Strona 409 z 542

: 09 mar 2008, 13:58
autor: mamamonia
asika jednak nie wyszłam już wczoraj z domu... Nie dałam rady chodzić po tym spacerku. Mąż zrobił mi romantyczną, pachnącą kąpiel w ramach rekompensaty i relaxu. Ale w tym roku mam 2-dniowe urodziny (tak sobie :-D ) więc może jeszcze coś dziś się uda wykombinować :-D A brzusia uwieczniliśmy na innych fotkach. Ta była robiona specjalnie dla tulipanków, bo to był mój wymarzony bukiet :ico_brawa_01:
Zamie są super bo są łatwe w hodowli. Ja to mam pecha do kwiatów trochę (a tak je lubię), ostatnio pada mi moja upragniona duża palma. Już spisałam ją na straty, bardzo schnie, mimo że podlewam systematycznie, spryskuję, nawet odżywkę kupiłam...

: 09 mar 2008, 14:46
autor: Emma
asika82, chyba zostanie Maxymilian.Bo inne pomysłyjakoś mnie nie przekonuję.Zresztą Emi do brzucha mówi mój Maksio i całuje brata w wypinający zadek :ico_haha_01:

: 09 mar 2008, 15:38
autor: asika82
mamamonia ja mam rękę do kwiatów, nie dbam prawie wcale, podlewam bardzo mało i rosą mi jak szalone. Ja lubię nie duże kwiaty a po kilku latach to są już kolosy co mnie wkurza bo problem z takimi dużymi się robi.
Emma ja też chciałam Maksymiliana i nadal mi się podoba ale Tata powiedział,że mowy nie ma.

[ Dodano: 2008-03-09, 16:53 ]
Tak patrzę sobie na marcóweczki jak się rozdwajają i pokazują swoje maleństwa i aż mi się wierzyć nie chce,ze za kilka tygodni to samo będzie u nas :ico_olaboga:

: 09 mar 2008, 20:56
autor: Myszka_
Witajcie kochane!!
Monia, przyjmij spóźnione ale jak najbardziej szczere życzenia dużo zdrówka, lekkiego porodu, dużo pociechy z córeczki i z męża hihi :ico_urodzinki: Wasze zdrówko, soczkiem oczywiście :ico_zdrowko:
zdjęcie w podpisie super, Ty piękna jak zawsze :ico_brawa_01:

my mieliśmy dziś gości, moja koleżanka która ze mną studiowała była ze swoim facetem- jeszcze go nie znałam, bo od niedawna są razem (no jakoś od pół roku). Fajnie się było zobaczyc, a ten jej koleś też bardzo fajny ale jadaczka mu się nie zamykała hehe, ale fajnie bo przynajmniej nie siedzieliśmy w niezręcznej ciszy tylko pogadaliśmy, pośmialiśmy się i w ogóle. Rozerwaliśmy się trochu :-D

: 10 mar 2008, 10:23
autor: asika82
Witam!
Niewyspana, noga boli, smutno i w ogóle żle ale co tam wiosna przyszła więc coraz lepiej będzie. Skoczę chyba dzisiaj pooglądać butki wiosenne może to mi humorek poprawi bo takie przygnębienie mnie ogarnia ostatnio ale cicho sza nie skarżę się. :ico_oczko: Miłego dnia dziewczynki!

: 10 mar 2008, 10:32
autor: edit53
heja
kurcze napisalam posta i mi go skasowalo :ico_zly: mamamonia, fotka super a ty jak modeleczka wygladasz :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
asika82 pisze:Niewyspana, noga boli, smutno i w ogóle żle

juz nie długo kochana i wszystko minie :-D
ja nawet ze sie wyspalam ,wlasnie wyszlam z wanny i mam sie brac za sprzatanko ale z motywacja dzis gorzej.wczoraj bylam u kuzynki i dostalam duuzo ciuszkow malych i wiekszych ,nic tylko dzidzie przebierac juz nie mam gdzie tego trzymac i musze chyba moja komode od mamuski przywiez i jeszcze gdzies dostawic :ico_olaboga:

: 10 mar 2008, 11:17
autor: mamamonia
Dzięki babeczki :ico_haha_01:

asika współczuję Ci dolegliwości. Pooglądaj butki, ale nie przemęcz się, bo potem nie jest fajnie... Coś o tym wiem.

Maksymilian to było imię jakie chciał mój mąż dla synusia. Ale będzie córusia :-D W sobotę kupiłam Wyborczą, żeby popatrzeć na bobaski w Wawie co się urodziły. 6 Julek :ico_zly: No comments. Wątpliwości rozwieją się chyba dopiero jak ją zobaczę po urodzeniu. Wtedy będę wiedziała na 100% czy będzie Julka czy Natalia, czy Nikola...


Jaka ta noc była upierdliwa. Co chwilę miałam tak okropny nacisk na pęcherz że latałam do wc jak opętana. A każde wstanie to koszmar :ico_olaboga: Kiedy koniec :ico_ciezarowka:

Wczoraj analizowałam sobie przebieg ciąży i wnioski mam takie: na początku jest lęk czy ciąża się utrzyma na przemian z radością że w brzusiu rośnie mały potomek, potem jak już pojawia się malutka piłeczka z przodu to jest apogeum radości, zaczynają się motylki w brzuchu i kontakt ze Słodziakiem, mama chodzi dumna ze swojego stanu i szczęśliwa że to już kolejny i bezpieczny etap, czeka na każdego kopniaka i cieszy się na maxa gdy go dostanie, a na koniec (sam koniec jak teraz) jest tak strasznie ciężko że nie może doczekać się końca, poza tym marzy o tym aby przytulić już swojego szkraba. No i ja właśnie od tygodnia jestem w ostatniej fazie, kiedy to męczę się potwornie, cieszę się, ale marudzę przez te kłucia, czuję dziwny lęk o dzidziusia i ciągle mam nadzieję, że położna nie myliła się mówiąc, że jeszcze 2 tygodnie, bo to by znaczyło że next week mógł by być finał :-D Może w czwartek lekarz to potwierdzi...

: 10 mar 2008, 11:24
autor: AgaSza
Witam dziewczynki!
W Poznaniu dziś śliczna pogoda, słoneczko świeci aż miło. ja już dużo lepiej ze zdrowiem stoję i idę dziś do ogródka popracować, tzn. mam jeszcze otulinkę na różach i krzewach-muszę ją pozdejmować i może powyrywam parę chwastów przed domkiem, żeby ładnie było widać kwitnące krokusy-uwielbiam wiosnę :ico_haha_02:

[ Dodano: 2008-03-10, 10:28 ]
mamamonia pisze: Co chwilę miałam tak okropny nacisk na pęcherz że latałam do wc jak opętana.

Hi hi też ciągle biegam do kibelka, ale dla mnie to nawet dobrze, bo jak leże zbyt długo to mnie plecy bolą, a tak to się przejdę chwilę, potem wracam i mogę spać dalej :-)

mamamonia zgadzam się z Tobą w 100% co do tych etapów ciąży-też tak to odczuwam. Teraz to już tak bardzo się nie mogę doczekać końca, że codziennie budzę się rano i mam nadzieję, że to dziś :-) U mnie dzisiaj koniec 37 tygodnia-można już bez problemu rodzić !!! Tylko jak wypchnąć tego szkraba na zewnątrz, jak sam się jeszcze nie pcha? Dziś wymyśliłam ten ogródek, jutro może umyję okno, pochodzę trochę po schodach w górę i w dół, do piwnicy i z powrotem no i dużo seksu - tak wypchnęłam moja Ewę rok temu, niestety dopiero 2 dni przed terminem. W tym roku liczę na szybsze rozwiązanie!!! trzymam kciuki za siebie i za Was bysmy się już za długo nie męczyły! Pozdrawiam

: 10 mar 2008, 12:43
autor: edit53
mamamonia pisze:Natalia
znam jedna strasznie rozkapryszona i niegrzeczna dziewczynka.
nikola slicznie tez to imie mi sie bardzo podoba zreszta tak jak julia :ico_haha_02:
ja troche ogarnelam i zaraz jak mati wroci to spadam na zakupki :-) co do etapow ciazy to ja tez juz wymiekam ,choc wczoraj pewna ciotka stwierdzila ze to basia(moja szwagierka z terminem na 28.3 )sie strasznie meczy w tej ciazy a mi to nic nie jest bo zawsze jestem usmiechnieta :ico_zly: pomyslalam nie plakac bede i stekac co 2 minuty przy kazdym skurczu jak baska ,denerwuja mnie takie chore komentarze.ja nieraz zeby zacine i nie powiem ze cos mi jest zeby nikogo nie denerwowac a nie oglaszam wkolo wszystkim dookola jak mi to jest zle i jak to mnie boli itd :ico_puknij:

: 10 mar 2008, 12:51
autor: mamamonia
he he Edit uwielbiam takie porównania, kto ma gorzej... Chyba normalne ze każdej kobiecie na tym etapie jest już ciężko, tyle ze właśnie jedna to pokazuje aż nadmiernie a inna stara sie opanować...
Ja tez znam jedna Natalie rozpieszczona na maxa.... Mojemu mężowi sie to imię podoba bardzo. Ostatnio jednak zaczął non stop mówić do córci Julka... kiedy mnie ciągle niepewność meczy.

Moje maleństwo właśnie meczy mega czkawka. Znając ja, to tak sie teraz zmęczy ze za chwile będzie spać...

Kurde wszystko mi sie w klawiaturze poprzestawiało. z zamiast y... i polskie znaki gdzieś przepadły... Kazdy post to nie lada wyczyn żebyście mogły przeczytać...