Strona 409 z 858

: 22 lut 2011, 09:45
autor: zoola27
nie no koroneczka ZUCH DZIEWCZYNA!!!!!!!!!!

: 22 lut 2011, 10:06
autor: emilia7895
hej

ja znowu nie jestem na biezaco :ico_olaboga:
koroneczka ZUCH DZIEWCZYNA!!!!!!!!!!
tez sie pod tym podpisuje :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: brawo kochana

: 22 lut 2011, 10:42
autor: Koroneczka
Dzięki dziewczyny! Dzwoniłam do szpitala, po półgodzinnej akcji reanimacyjnej Mój Pan powrócił do świata żywych- leży na intensywnej!

A ja już po zakupach, właśnie piję kawkę :-) Jak kupowałam bułki nie mogłam wytrzymać i poprosiłam o pączki :ico_wstydzioch: Ale jeszcze się do nich nie dobrałam :-)
Straaasznie zimno, ale co zrobić, oby to już była końcówka zimy. Dobrze, że chociaż słoneczko świeci :-)

Aniu daj nam znać co tam z położną ustaliłaś :-)
ja znowu nie jestem na biezaco :ico_olaboga:
To trzeba częściej tu zaglądać kochana :-)

: 22 lut 2011, 10:52
autor: Murchinson
A ja już po zakupach, właśnie piję kawkę :-) Jak kupowałam bułki nie mogłam wytrzymać i poprosiłam o pączki :ico_wstydzioch: Ale jeszcze się do nich nie dobrałam :-)
Straaasznie zimno, ale co zrobić, oby to już była końcówka zimy. Dobrze, że chociaż słoneczko świeci :-)
No i masz babo placek-narobiłaś mi smaka na pączki :ico_oczko: Temperatura nie zachęca do wyjścia więc zadzwonię do D by kupił jak będzie wracać ale to dopiero będzie o 18.

: 22 lut 2011, 10:56
autor: emilia7895
Mój Pan powrócił do świata żywych
:ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
To trzeba częściej tu zaglądać kochana
zagladam zagladam, tylko nie zawsze mam czas odpisac od razu a potem zaleglosci sie robia :ico_oczko:

: 22 lut 2011, 11:02
autor: markotka
dzień dobry ranne ptaszki :-D

ja obudziłam się pół godz. temu :ico_oczko: słońce przygrzewa, okno mam otwarte i nawet ciepło czuć, ale pewnie na zewnątrz nie jest już tak wesoło :ico_oczko:

Koroneczka pełen podziw kobieto :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ja pewnie bym spanikowała i nie dałabym rady pomóc :ico_sorki: pamiętam jak dziś sytuację sprzed 4 lat, jechaliśmy samochodem z moim mężem, jego tatą i bratem, mieliśmy wypadek, wylądowaliśmy w rowie. Zaczęliśmy wysiadać z samochodu, Michał zauważył, że ojciec jest nieprzytomny i krzyczy, żeby mu pomóc, a ja jak w jakimś amoku butów szukałam, bo mi spadły z nóg, a mój szwagier stał jak wryty i kurczowo trzymał gazetę w ręku :ico_olaboga: Super, że z kredytem się udało :ico_brawa_01:

Mariola cieszę się, że się Wam ułożyło :ico_brawa_01: oby było już tylko dobrze!

Motylku no witaj! nie ładnie nam tak znikać :ico_nienie: zdrówka dużo :ico_sorki:

Ania napisz później co tam ta położna Ci nagadał, bom ciekawa :-D

: 22 lut 2011, 13:34
autor: patrycja_g
hej dziewczyny,

Koroneczka, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

markotka, jak czlowiek w szoku to robi lub nie pewne rzeczy nieswiadomie wiec to tez byla normalna reakcja

Ja wczoraj tego moczu nie oddalam bo mialam znow taki atak ze nie zdolalam sie z lozka zczolgac. Zadzwonilam do lekarza i powiedzial zebym przyjechala na 17 ale on mi nie gwarantuje ze bez kolejki bo to zalezy od ludzi w poczekalni bo poniedzialki i srody on ma "dni otwarte" znaczy bez zapisu przychodzisz siadasz i czekasz, no i trafilam - 8 osob przede mna na szczescie juz mnie nie bolalo i moglabym siedziec ale lekarz przyjal 2 pacjentki, wyszedl do poczekalni i przeprosil panie bo teraz musi przyjac ciezarna z bolami, poczulam sie jakbym juz conajmniej rodzila :ico_haha_01:
Skasowal tez polowe mniej, to akurat mile, zrobil usg i Filipkowi nic nie grozi. Ani przedwczesny porod ani wymuszone cc w najblizszym czasie. Jedynie co to zostalo coraz mniej czasu zeby sie odwrocil ale tym tez powiedzial ze bedziemy sie martwic od 36tc nie teraz.
Nerka rzeczywiscie ma dziwny obraz, dzis mialam zaniesc mocz do badania, jutro zadzwonic z wynikami dal mi 2 osobne recepty i od wyniku bedzie zalezec ktora mam wykupic. On stawia na ostre kolki nerkowe, ale bez wynikow niczego nie potwierdzi ani nie wykluczy.
Mowie Wam tak mi ulzylo, ja juz mialam ten czarny scenariusz w glowie, a lekarz powiedzial ze tych na izbie przyjec to czasem ma ochote powystrzelac jak kaczki. Pyta mi sie czemu nie zostalam w ta sobote w szpitalu no ale po co mialam zostawac jak zapytalam co mi beda robic to mi powiedzieli ze "nic bo przeciez jest weekend, trzeba bedzie zaczekac do poniedzialku". A polezec to ja sobie moge w domu i jedzenie lepsze :ico_oczko:

Ja tez dzis, jak zanioslam mocz do laboratorium, pytalam o te wizyty poloznej przed porodem i nikt nic nie slyszal. Tez mi powiedzieli ze to byc moze od rejonu albo od niepublicznych NZOZow zalezy, bo moze one wysylaja

: 22 lut 2011, 15:34
autor: aniawlkp86
hejka

już w domku jestem,tylko jeszcze po zakupy muszę lecieć bo mój inteligentny mąż miał listę zakupów na szafce i oczywiście kupił sobie tylko chleb do pracy i nic więcej :ico_zly:

co do położnej to fajnie było :-D słuchała tętna dziecka,zważyła,zmierzyła ciśnienie,pytała o samopoczucie,mówiła o oddychaniu w czasie porodu,w sumie w tej pierwsze fazie żeby sobie ulżyć :ico_oczko: dała też kartkę z ćwiczeniami i jeśli chcę to mogę ćwiczyć-nie zmusza :ico_oczko: pytała gdzie mieszkamy,o lekarza rodzinnego,gdzie chcę rodzić,czy poród rodzinny i tak sobie porozmawiałyśmy :-) w sumie jak u niej byłam o 8.40 tak wyszłam o 9.45 :-D :-D za tydzień znowu się spotykamy,ale to zależy ode mnie kiedy mi w przyszłym tygodniu będzie pasowało :ico_oczko:

: 22 lut 2011, 15:50
autor: Koroneczka
patrycja_g, super, że nie grozi Ci wcześniejszy poród :-):-) i że z małym wszystko dobrze! Bólu współczuję, oby szybko przeszedł :ico_sorki: :ico_sorki: Informuj nas na bieżąco!

aniawlkp86, No to super, że tak miło sobie pogawędziłaś, ja też muszę do mojej zadzwonić i się umówić!

Właśnie obiadek zjadłam, choć miejsca niewiele na niego miała, bo całkiem niedawno pochłonęłam 2 pączki :ico_wstydzioch:

: 22 lut 2011, 16:40
autor: aniawlkp86
patrycja_g dobrze,że coś się wyjaśniło i na razie jest wszystko ok :ico_sorki:

Koroneczka tymi pączkami narobiłaś mi ochoty,ale że w sklepie nie było teraz to wzięłam 2 bułki słodkie :ico_wstydzioch:

no i kupiłam sobie ryżu bo mi się z mlekiem zachciało i już się gotuje :-D