witam wieczornie.
Młody spi, uspypial godzine jak na niego to strasznie dlugo (chodzi mi o wieczor bo w dzien to standard) no ale spi, mąż cos robi a ja czekam na filmik.
Jutro buda, przynajmniej mam nadzieje ze nic mi nie wypadnie tym razem.
Jutro znowu zakupki 
ale sie ciesze ,moj maz kupil stroj swietego mikolaja ,musimy pojechac do jego chrzesnika Dawidka ma 2,5 roku i do kochanego Arusia mam nadzieje ze nie bedzie placzu i sie nie wystrasza 
,Wiki to lubi mikolajow wczoraj to byla w siodmym niebie hi hi bo po centrum handlowym pelno mikolajow chodzilo ale czaddddddddddd
ale sie ciesze ,moj maz kupil stroj swietego mikolaja ,musimy pojechac do jego chrzesnika Dawidka ma 2,5 roku i do kochanego Arusia mam nadzieje ze nie bedzie placzu i sie nie wystrasza ,Wiki to lubi mikolajow wczoraj to byla w siodmym niebie hi hi bo po centrum handlowym pelno mikolajow chodzilo ale czaddddddddddd 
Heloł Heloł 
Oj.. Nadrobilam dopiero te wasze posciaki - cała masa... Litosci!!!
Ja na mega kacu.. Wiec czuje sie kiepsko, miescie bola,kosci strzykaja i generalnie geriatryzm zaawansowany.
Impreza udała sie nieziemsko!!! Najpierw u znajomkow szalelismy- tance, objadanie sie i swinskie zarty. Lanie wosku i wrozby. A o 1 wsiedlismy w taxoweczki i do Sopotu na impreze.. No czaddd poprostu. Byla znajoma z Holandii wiec bylismy cali obwieszeni swiecacymi bransoletami, naszyjnikami i wymalowani farba fluoresencyjna. Szał
I wszystko byłoby pieknie, gdyby nie moja pomyslowosc, pojscia na solarke przed impreza - poszlam ochoczo, wklikałam 15 minut.. To nic, ze zmienili lampy.. Mysle sobie-a co tam.. Bede czekoladowa.. I wyszlam - spalona jak burak,spocona, zdyszana.. Pełen seks jednym słowem
I na imprezie wygladalam jak pieczony prosiaczek Dobrze ze tosami swoi... hehehe
Wrocilismy do domu o 5... Misiek wstał o8 , zabrała go mamcia,o10 jeczał i juz wymiekła.. Wiec wrzucilismy go do wyrka.. potancował,pohihrał sie i zasnal o11... I spalismy do... 14!!!
Chyba zrozumiał ze trzeba staruszkom odpuscic. Wiec cudo.
A po pobudce zadzwonila kumpela, u ktorej imprezowalismy, ze zostalo tyyyle zarełka, ze robimy after party z dzieciaczkami i zjezdzamy sie na obiad
Bylo super, tyle ze Misio byl niespokojny bo tyyyle ludzi i krzyczace zwariowane dzieciaczki.. Wiec wizyta niestety troche meczaca.. Teraz spi- a po kapieli tak sie rozwył biedaczek ze plakalam razem z nim..Nie wiemczy z rozdraznienia,czy ze zmeczenia..czyz glodu..Albo to uczulenie rozrastajace sie tak sie dalo mu we znaki..
Dobrze ze w poniedzialek juz lekarz go obejrzy
Juz spi.. Ja padnieta, ale Duzego nie ma, wiec nadrabiam nieobecnosc na tt.
Alinko- Kochana.. Dziewczyny juz duzo pisały. Ale ja tez ,musze cos napisac..
Watpliwosci i podejrzenia to najgorsze co moze byc- wyniszcza i wyzera od srodka.. Nie zwlekaj, nie zamartwiaj sie, nie pisz scenariuszy. Jesli jest to osoba zaufana -ktora Ci powiedziała to o Kocurze - zbadaj wszystko, popros o jakies dowody.. JEsli jest z grona Duzego - pomysl, czy tonie jakis przykry chytry plan, "wykurzenia Cie" -na rzecz tamtej byłej.. A jak bedziesz miała dowody i sama przed soba bedziesz pewna -porozmawiaj. Przywal prosto, z grubej rury,przedstaw swoje racje, powiedz wszystko twardo i stanowczo. Jestem z Toba calym sercem.. Iwierze ze zadziałasz blyskawicznie- Moja mama od 5 lat regularnie dostawała od znajomych sygnały ze tata ja zdradza,ze buduje gdzies dom, ze ma inna, bla bla bla..I mimo ze nigdy nic sie nie potwierdziło, zwiazek wisi na wlosku. Iwiecznie sie zra,wiecznie wyzyguja sobie zale,wiecznie sa podejrzenia..A ona- jest naprawde na skraju.. Dlatego wiem co teraz przezywasz,ale masz szanse podjecia innej decyzji i działania.
Aniu - Jutro wystawiam aukcje Jesli cos Ci sie spodoba - zapraszam
A co do nocek Helenki i marudek - ojjj.. nie zazdroszcze.Ipodziwiam-ja zaraz sie niecierpliwie, lamentuje i wrrrr... Gotuje sie we mnie.
Kamilko-matko.. Tez to przechodziłam.. Oby odpusciło. Trzymaj sie dzielnie kobito!!!
Lucy - Oli cudny Sliczny jest po prostu
Madziorka- Leoś elegant - pierwsza klasa I podziwiam, ze w takim hałasie zasnal.. Misio by sie predzej.. obsrał
Madziu - dziekujemy za przepisy.. Bosko! Napewno zaczerpne z tegos cos na swiateczny stoł..
Jesli chodzi o pytania to malo cholera pamietam.. Baczki - Misiek nie pierdzi tak smierdzaco raczej. Chociaz czasem jak strzeli piardka,toatrze czy nie kupal - i czesto to fałszywy alarm:): Smrodek jeden. hyhy
No koniec. Pojemnosc mojej pamieci sie wyczerpała. Niestety. Zaraz nastapireset po tym calym imprezowaniu. Zaraz wkladam pizame i ide spac bo inaczejsie przekrece.
A potej solarce swedzi mnie wszystko wscieeeekleee!!!
Zem se strzeliła upiekszanie 
[ Dodano: 2007-12-01, 22:00 ]
A, jeszcze kilka foteczek z wczoraj
Duzy leje wosk:
Konsternacja nad michą:
Myyy:
Złyy Duzy :
No i to najlepsze... Sopot!!!
I Duzy z djką
A to z dzis -Mały Krzys, z wiekszym Krzysiem.. Ktory baardzo chciał sie z nim podzielic czekoladkami z kaledarza adwentowego
Oj.. Nadrobilam dopiero te wasze posciaki - cała masa... Litosci!!!
Ja na mega kacu.. Wiec czuje sie kiepsko, miescie bola,kosci strzykaja i generalnie geriatryzm zaawansowany.
Impreza udała sie nieziemsko!!! Najpierw u znajomkow szalelismy- tance, objadanie sie i swinskie zarty. Lanie wosku i wrozby. A o 1 wsiedlismy w taxoweczki i do Sopotu na impreze.. No czaddd poprostu. Byla znajoma z Holandii wiec bylismy cali obwieszeni swiecacymi bransoletami, naszyjnikami i wymalowani farba fluoresencyjna. Szał
I wszystko byłoby pieknie, gdyby nie moja pomyslowosc, pojscia na solarke przed impreza - poszlam ochoczo, wklikałam 15 minut.. To nic, ze zmienili lampy.. Mysle sobie-a co tam.. Bede czekoladowa.. I wyszlam - spalona jak burak,spocona, zdyszana.. Pełen seks jednym słowem
I na imprezie wygladalam jak pieczony prosiaczek Dobrze ze tosami swoi... hehehe
Wrocilismy do domu o 5... Misiek wstał o8 , zabrała go mamcia,o10 jeczał i juz wymiekła.. Wiec wrzucilismy go do wyrka.. potancował,pohihrał sie i zasnal o11... I spalismy do... 14!!!
Chyba zrozumiał ze trzeba staruszkom odpuscic. Wiec cudo.
A po pobudce zadzwonila kumpela, u ktorej imprezowalismy, ze zostalo tyyyle zarełka, ze robimy after party z dzieciaczkami i zjezdzamy sie na obiad
Bylo super, tyle ze Misio byl niespokojny bo tyyyle ludzi i krzyczace zwariowane dzieciaczki.. Wiec wizyta niestety troche meczaca.. Teraz spi- a po kapieli tak sie rozwył biedaczek ze plakalam razem z nim..Nie wiemczy z rozdraznienia,czy ze zmeczenia..czyz glodu..Albo to uczulenie rozrastajace sie tak sie dalo mu we znaki..
Dobrze ze w poniedzialek juz lekarz go obejrzy
Juz spi.. Ja padnieta, ale Duzego nie ma, wiec nadrabiam nieobecnosc na tt.
Alinko- Kochana.. Dziewczyny juz duzo pisały. Ale ja tez ,musze cos napisac..
Watpliwosci i podejrzenia to najgorsze co moze byc- wyniszcza i wyzera od srodka.. Nie zwlekaj, nie zamartwiaj sie, nie pisz scenariuszy. Jesli jest to osoba zaufana -ktora Ci powiedziała to o Kocurze - zbadaj wszystko, popros o jakies dowody.. JEsli jest z grona Duzego - pomysl, czy tonie jakis przykry chytry plan, "wykurzenia Cie" -na rzecz tamtej byłej.. A jak bedziesz miała dowody i sama przed soba bedziesz pewna -porozmawiaj. Przywal prosto, z grubej rury,przedstaw swoje racje, powiedz wszystko twardo i stanowczo. Jestem z Toba calym sercem.. Iwierze ze zadziałasz blyskawicznie- Moja mama od 5 lat regularnie dostawała od znajomych sygnały ze tata ja zdradza,ze buduje gdzies dom, ze ma inna, bla bla bla..I mimo ze nigdy nic sie nie potwierdziło, zwiazek wisi na wlosku. Iwiecznie sie zra,wiecznie wyzyguja sobie zale,wiecznie sa podejrzenia..A ona- jest naprawde na skraju.. Dlatego wiem co teraz przezywasz,ale masz szanse podjecia innej decyzji i działania.
Aniu - Jutro wystawiam aukcje
Jesli cos Ci sie spodoba - zapraszam
A co do nocek Helenki i marudek - ojjj.. nie zazdroszcze.Ipodziwiam-ja zaraz sie niecierpliwie, lamentuje i wrrrr... Gotuje sie we mnie.
Kamilko-matko.. Tez to przechodziłam.. Oby odpusciło. Trzymaj sie dzielnie kobito!!!
Lucy - Oli cudny
Sliczny jest po prostu
Madziorka- Leoś elegant - pierwsza klasa
I podziwiam, ze w takim hałasie zasnal.. Misio by sie predzej.. obsrał
Madziu - dziekujemy za przepisy.. Bosko! Napewno zaczerpne z tegos cos na swiateczny stoł..
Jesli chodzi o pytania to malo cholera pamietam.. Baczki - Misiek nie pierdzi tak smierdzaco raczej. Chociaz czasem jak strzeli piardka,toatrze czy nie kupal - i czesto to fałszywy alarm:): Smrodek jeden. hyhy
No koniec. Pojemnosc mojej pamieci sie wyczerpała. Niestety. Zaraz nastapireset po tym calym imprezowaniu. Zaraz wkladam pizame i ide spac bo inaczejsie przekrece.
A potej solarce swedzi mnie wszystko wscieeeekleee!!!
Zem se strzeliła upiekszanie [ Dodano: 2007-12-01, 22:00 ]
A, jeszcze kilka foteczek z wczoraj
Duzy leje wosk:
Konsternacja nad michą:
Myyy:
Złyy Duzy
:
No i to najlepsze... Sopot!!!
I Duzy z djką
A to z dzis -Mały Krzys, z wiekszym Krzysiem.. Ktory baardzo chciał sie z nim podzielic czekoladkami z kaledarza adwentowego
Jestem Babeczki jestem
Bardzo, bardzo wam dziekuje za troske. To tak miło jak ktos sie martwi o nas.
Ale juz zdecydowanie lepiej. Az sama sie dziwię, że tak szybko dochodze do siebie. To chyba dlatego, że pierwszy raz byłam u niesamowicie przystojnego, młodego dentysty i baaardzo był delikatny hihi
Madziorkajuz ci mówie o co chodzi z tym dziąsłem. Po prostu rosnący ząb mądrości (ósemka) nie potrafił do końca wyleźć. Tak więc na nim było do połowy dziąsło. Powstała taka kieszkonka gdzie jedzonko sie gromadziło i dlatego powstało to zapalenie. I ten nieziemski dentysta wyciął właśnie tą kieszonkę i juz jest oki.
Nie mam za bardzo czasu bo szykuje obiad na jutro bo znajomi przychodza.
No więc szybko...
Astrid ja swojemu mężowi ufam w 100%. No wiadomo, nie należy sie zarzekać, ale na dzień dzisiejszy wiem, że nawet jakby mu jakaś lafirynda rozporek rozpieła to by w pysk dostała i tyle. Mam nadzieje, że sie nie zawiodę.
Madziorka u mnie na wigilie jest zawsze barszcz czerwony do picia w kubeczku a do tego zajadamy pierogi z kapusta i grzybami...mmmmm... rewelacja. Zazwyczaj zjem tyle pierogów, że na reszte nie mam miejsca hihi.
Bardzo sie ciesze, że imprezka się udała. Kochany ten wasz Leonek, że tak sie dostosowuje do waszego rytmu życia. No i śliczne zdjęcia. Widze, że wszyscy ubrani pod kolorek, nie ma to tamto...
Co do pierdów to My tak mieliśmy w tym okresie bezkupkowym i to zupełnie normalne jak czytałam na internecie. Teraz już wszystko wróciło do normy. Ja juz Ci pisałam, że jak czytam o Leosiu to jakbym sobie przypominała Tomka sprzed miesiąca. Szkoda, że razem tego nie przechodziłyśmy, a ja tak się zamartwiałam. Razem raźniej by bylo.
No a teraz to co mnie najbardziej rozwaliło:
Lucy piękne zdjęcia. A teraz sie ucieszysz, bo na pierwszym zdjęciu w podpisie Oli cała mamusia!!! Normalnie wypisz wymaluj.
Wiadać w zależności od minki nasze dzieci przypominają raz mame raz tate.
No i dobrze w sumie, w koncu to nasze wspólne dzieciaczki nie?
Madzia Marcinek Puchatek przesłodki hihi. A co do kubeczka to właśnie dzis z mama rozmawiałam, że Tomkowi chcę dac spróbować, bo tak sie gapi jak ja pije ze szklanki jakby mi chciał ją wyrwać wzrokiem normalnie hehe. Ciekawe, czy bedzie taki bystrzak jak Marcin i tez tak załapie??
Juli u ciebie tez niezła bibka jak czytam. Super, że masz z kim zostawiać małego.
Jeszcze zdjęcia pieknej Helenki pamietam i nic juz więcej. Sorry.
Dziewczyny teraz ja mam takie pytanie. Planuję zaczać podawać kleik i kaszkę. Najpierw po łyżeczce-dwie zmieszane z moim mlekiem. No ale później chyba z modyfikowanym sie pokusze. Na noc np to bedzie dobry pomysł, bo może lepiej noc Tomek przespi.
No i teraz moje pytanko:
Jaka mam kupic butelke i jaki smoczek bo ja nie mam pojęcia przecież??
No i jeszcze raz do Juli:
Czy te liszajki Miśkowi twojemu schodzą czy cały czas je ma?? Po ilu dniach schodza? Bo ja tydzień nabiału nie jadłam i u Tomka nie znikły. Czy to znaczy, że to nie uczulenie na białko??
A miało być szybko...
[ Dodano: 2007-12-01, 22:23 ]
Juli a zdjęcie różowej świnki?????????????????
Bardzo, bardzo wam dziekuje za troske. To tak miło jak ktos sie martwi o nas.
Ale juz zdecydowanie lepiej. Az sama sie dziwię, że tak szybko dochodze do siebie. To chyba dlatego, że pierwszy raz byłam u niesamowicie przystojnego, młodego dentysty i baaardzo był delikatny hihi
Madziorkajuz ci mówie o co chodzi z tym dziąsłem. Po prostu rosnący ząb mądrości (ósemka) nie potrafił do końca wyleźć. Tak więc na nim było do połowy dziąsło. Powstała taka kieszkonka gdzie jedzonko sie gromadziło i dlatego powstało to zapalenie. I ten nieziemski dentysta
wyciął właśnie tą kieszonkę i juz jest oki.
Nie mam za bardzo czasu bo szykuje obiad na jutro bo znajomi przychodza.
No więc szybko...
Astrid ja swojemu mężowi ufam w 100%. No wiadomo, nie należy sie zarzekać, ale na dzień dzisiejszy wiem, że nawet jakby mu jakaś lafirynda rozporek rozpieła to by w pysk dostała i tyle. Mam nadzieje, że sie nie zawiodę.
Madziorka u mnie na wigilie jest zawsze barszcz czerwony do picia w kubeczku a do tego zajadamy pierogi z kapusta i grzybami...mmmmm... rewelacja. Zazwyczaj zjem tyle pierogów, że na reszte nie mam miejsca hihi.
Bardzo sie ciesze, że imprezka się udała. Kochany ten wasz Leonek, że tak sie dostosowuje do waszego rytmu życia. No i śliczne zdjęcia. Widze, że wszyscy ubrani pod kolorek, nie ma to tamto...
Co do pierdów to My tak mieliśmy w tym okresie bezkupkowym i to zupełnie normalne jak czytałam na internecie. Teraz już wszystko wróciło do normy. Ja juz Ci pisałam, że jak czytam o Leosiu to jakbym sobie przypominała Tomka sprzed miesiąca. Szkoda, że razem tego nie przechodziłyśmy, a ja tak się zamartwiałam. Razem raźniej by bylo.
No a teraz to co mnie najbardziej rozwaliło:
gabinet stomatologivzny miescil sie w shopping center gdzie sie udalam po wyjsciu od lekarza hehehe
Lucy piękne zdjęcia. A teraz sie ucieszysz, bo na pierwszym zdjęciu w podpisie Oli cała mamusia!!! Normalnie wypisz wymaluj.
Wiadać w zależności od minki nasze dzieci przypominają raz mame raz tate.
No i dobrze w sumie, w koncu to nasze wspólne dzieciaczki nie?
Madzia Marcinek Puchatek przesłodki hihi. A co do kubeczka to właśnie dzis z mama rozmawiałam, że Tomkowi chcę dac spróbować, bo tak sie gapi jak ja pije ze szklanki jakby mi chciał ją wyrwać wzrokiem normalnie hehe. Ciekawe, czy bedzie taki bystrzak jak Marcin i tez tak załapie??
Juli u ciebie tez niezła bibka jak czytam. Super, że masz z kim zostawiać małego.
Jeszcze zdjęcia pieknej Helenki pamietam i nic juz więcej. Sorry.
Dziewczyny teraz ja mam takie pytanie. Planuję zaczać podawać kleik i kaszkę. Najpierw po łyżeczce-dwie zmieszane z moim mlekiem. No ale później chyba z modyfikowanym sie pokusze. Na noc np to bedzie dobry pomysł, bo może lepiej noc Tomek przespi.
No i teraz moje pytanko:
Jaka mam kupic butelke i jaki smoczek bo ja nie mam pojęcia przecież??
No i jeszcze raz do Juli:
Czy te liszajki Miśkowi twojemu schodzą czy cały czas je ma?? Po ilu dniach schodza? Bo ja tydzień nabiału nie jadłam i u Tomka nie znikły. Czy to znaczy, że to nie uczulenie na białko??
A miało być szybko...
[ Dodano: 2007-12-01, 22:23 ]
Juli a zdjęcie różowej świnki?????????????????
Kurcze dziewczyny ale z was gaduły.... czytałam czytałam i czytałąm bez końca....
Egzamin poszedł dosyć gładko ocena nie najlepsza - 3,5 ale ważne że zdane hie hie jeszcze jutro finanse publiczne
hmmmm nie wiem od czego zacząć....
Madziorka i Lucy - wasi chłopcy mnie rozbrajają, są tacy słodcy że nie wiem... a rozbrajającym uśmiechu małego Krzysia nie wspomnę - jednym słowem przeurocze chłopaki
mszę Wam wkleic jakieś aktualne zdjęcia mojej Klinki może urządzimy jakieś swaty ?
hie hie
Madziu - brawo dla Marcinka za samodzielne picie z kubeczka jest przekochany.... przepisiki też świetne , napewno któryś wypróbuję bo z tego co zawuażyłam są na miarę moich zdolności kulinarnych
Juli zazdroszcze ci tej imprezy, u mnie narazie się nic podobnego nie zapowiada.... echhh a jeszcze całkiem nie dawno byłam niezłym imprezowym ananasem ale myslę że te czasy jeszcze powrócą, w końcu mam dop. 25 lat tzn skończe w poniedziałek i w szystko przede mną no nie?
Kamilko jak się czujesz? echhhh z tymi chorobami...
Dziewczyny powiedcie mi czy wszystkie wasze dzieci mają juz ząbki? bo moje córcia jeszcze nie ma, ale ślini się jak fiks więc chyba już niedługo... a z tego co tu czytam to młodsze dzieciaczki maja juz po 2...
Cholera nie pamiętam już co pisałyście tyle tego było...
Acha a propos niespania to u nas jak narazie super /odpukać/ Kalinka do tej pory budziła się raz około 4 jadła i spała do 7, a teraz od jakichś 3 dni przesypia całe noce... zastanawiam się czym sobie zasłużyłam na takiego aniołka? czsami sobie żartuję że mam taką kochaną laleczkę, która sprawia mi samą radość i zabawę w mamusię, strasznie ją kocham....
Egzamin poszedł dosyć gładko ocena nie najlepsza - 3,5 ale ważne że zdane hie hie
jeszcze jutro finanse publiczne
hmmmm nie wiem od czego zacząć....
Madziorka i Lucy - wasi chłopcy mnie rozbrajają, są tacy słodcy że nie wiem... a rozbrajającym uśmiechu małego Krzysia nie wspomnę - jednym słowem przeurocze chłopaki
mszę Wam wkleic jakieś aktualne zdjęcia mojej Klinki może urządzimy jakieś swaty ?
hie hie
Madziu - brawo dla Marcinka za samodzielne picie z kubeczka
jest przekochany.... przepisiki też świetne , napewno któryś wypróbuję bo z tego co zawuażyłam są na miarę moich zdolności kulinarnych
Juli zazdroszcze ci tej imprezy, u mnie narazie się nic podobnego nie zapowiada.... echhh a jeszcze całkiem nie dawno byłam niezłym imprezowym ananasem
ale myslę że te czasy jeszcze powrócą, w końcu mam dop. 25 lat tzn skończe w poniedziałek i w szystko przede mną no nie?
Kamilko jak się czujesz? echhhh z tymi chorobami...
Dziewczyny powiedcie mi czy wszystkie wasze dzieci mają juz ząbki? bo moje córcia jeszcze nie ma, ale ślini się jak fiks więc chyba już niedługo... a z tego co tu czytam to młodsze dzieciaczki maja juz po 2...
Cholera nie pamiętam już co pisałyście tyle tego było...
Acha a propos niespania to u nas jak narazie super /odpukać/ Kalinka do tej pory budziła się raz około 4 jadła i spała do 7, a teraz od jakichś 3 dni przesypia całe noce... zastanawiam się czym sobie zasłużyłam na takiego aniołka? czsami sobie żartuję że mam taką kochaną laleczkę, która sprawia mi samą radość i zabawę w mamusię, strasznie ją kocham....
Aniu bardzo mi sie podobaja zdjecia Helenki ,a zwlaszcza to drugie...tak sie przygladalam i w koncu nie napisalam ,a teraz mi sie przypomnialo 
no wlasnie zdania sa podzielone,ale to chyba dobrze ja sie oczywiscie ciesze jak mi mowia,ze do mnie podobny a T uwaza,ze do niego
a co do kaszki i kleiku,ja czasem podaje,ale lyzeczka ,bo moj z butli to nie za bardzo....ale jak juz pije z butelki ,to z aventu ,co niby przypomina ksztaltem piers (smoczek )
Juli fajne fotki,u mnie nie widac ,ze jestes buraczek fajnie,ze imprezka sie udala
Avisek ja tez nie wiem o co chodzi z ta zlotowka
[ Dodano: 2007-12-01, 22:38 ]
moj to ostatnio daje nam popalic
-indigo- pisze:A teraz sie ucieszysz, bo na pierwszym zdjęciu w podpisie Oli cała mamusia!!!
no wlasnie zdania sa podzielone,ale to chyba dobrze ja sie oczywiscie ciesze jak mi mowia,ze do mnie podobny a T uwaza,ze do niego a co do kaszki i kleiku,ja czasem podaje,ale lyzeczka ,bo moj z butli to nie za bardzo....ale jak juz pije z butelki ,to z aventu ,co niby przypomina ksztaltem piers (smoczek
)Juli fajne fotki,u mnie nie widac ,ze jestes buraczek
fajnie,ze imprezka sie udala Avisek ja tez nie wiem o co chodzi z ta zlotowka
[ Dodano: 2007-12-01, 22:38 ]
to tylko pozazdroscicBeWu pisze:stanawiam się czym sobie zasłużyłam na takiego aniołka? czsami sobie żartuję że mam taką kochaną laleczkę, która sprawia mi samą radość i zabawę w mamusię, strasznie ją kocham...
moj to ostatnio daje nam popalic Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość