Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

zgadzam się w 100% z odczuciami co do ciąży. Najfajniej było tak 6-8 miesiąc jak brzuch było widać i zero dolegliwości, samo szczęście. Agata dobrze ,że lepiej się czujesz. Też mam plan z myciem okien ale to za 2 tyg dopiero a szczerze mówiąc to najchętniej już bym zaczęła

dziewczynki Wy juz praktycznie następne w kolejce nie wiem ile jeszcze dokładnie marcówek zostało?
A ja przeczekam Was, majówki no i pewnie bede ostatnia czerwcówka bo mam termin najpózniej .Ale czas tak szybko leci że dokładnie pamietam jak wrześniówkom kibicowałam a teraz one juz maja duże dzieciaczki
co do przebiegu ciązy to ja jestem teraz w tym "najfajniejszym" okresie ,z tym że pewne obawy o dzidzie ciągle sie przewijaja, przy byle bólu lub twardnieniu brzuszka. Ale to chyba niewuniknione

http://www.gorny.najlepsze.pl/imiona/ a co do imion to warto zajrzeć tutaj. Moja rodzinka zaśmiewała się z Żyrafa i Myszona

[ Dodano: 2008-03-10, 12:05 ]
mamamonia moze Ty tam lepiej nie zaglądaj

asika ja ta stronkę mam w zakładkach i na bieżąco sprawdzam. Wiem ze od paru dni Julka jest znowu na 1 miejscu....

witajcie kochane!!!


Jak po weekendzie!!!



ja z mężusiem bylam na spacerku wczoraj w lesie... i oto kilka fotek

Zaczynamy 37 tydzień więc czas na fotki.

asika82, no piekny masz ten brzusio

[ Dodano: 2008-03-10, 12:45 ]
dzis dzwonilam do notariusza i w czwartek jedziemy podpisac akt notarialny.. i bedziemy w koncu formalnie wlascielami mieszkanka

Noooo meggi asika pikne mamusie
Bardzo mi si fotki podobaj. Juz takie troch wiosenne. I zamie widzę asika na komodzie

bedziemy w koncu formalnie wlascielami mieszkanka

gratuluje!!!!
Meggi w takiej lekkiej kurtce już śmigasz? Ja też mam już na taką chęć ale boję się przeziębić.

[ Dodano: 2008-03-10, 12:50 ]

mamamonia pisze:I zamie widzę asika na komodzie

hahah no tak Zamia i Mustela Bez jednego i drugiego ciężko żyć ostatnio

asika82, powiem szczerze ze mnie tak zgrzewa... a wczoraj nie moglam sie powstrzymac było tak cieplutko... tak na marginesie to ja juz sie w nic nie mieszczez... nie idzie ten porod