Awatar użytkownika
tosia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3342
Rejestracja: 07 maja 2008, 08:51

28 lis 2008, 18:36

Jak macie czas i checi to od pon-pt na zone reality jest program o narodzinach maluchow:)
Kurcze- już kiedyś leciał na tym programie jakiś cykliczny program o porodzie- tylko że my akurat nie mamy zone relaity :ico_zly:

Awatar użytkownika
osita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3480
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:22

28 lis 2008, 19:42

no rzeczywiscie juz tylko dwie listopadowki zostaly :ico_brawa_01: ale edytka sie chyba zdazy w tym mcu rozdwoic bo jej sie wody rano zaczely saczyc no i juz popoludniu sie nie odzywala... supcio, maly bedzie piatkowo-sobotni, hiihihii :ico_brawa_01:
a motylek wstawi sie w grudzien dla rownowagi - bo chyba blumek w pazdzierniku sie rozdwoila juz i jedna z pazdziernika - w listopadzie :ico_haha_01: :ico_oczko: oby tylko zadna z nas nie pomyslala o porodzie w tym tygodniu - my zaczynamy od poniedzialku! (a raczej od wtorku, hihiihi :ico_oczko: ).
kurcze, chalupa do gory nogami :ico_wstydzioch: nie chce mi sie sprzatac... troche (ale tylko troszke) ogarnelam nasza sypialnie, ktora normalnie jest garderoba - skladzikiem :ico_wstydzioch: a jak przyjezdzaja rodzice to tam spimy dopiero... zima zimno tam pierunsko, latem - goraco jak diabli :ico_chory: wiecie jaka byla tam temp dzisiaj w dzien? 15 stopni!!! nie wiem, jak my to z juniorkiem przetrwamy, bedzie najwyzej konwektor trzeba jeszcze jeden kupic i tyle :ico_noniewiem: (tutaj nie mamy centralnego, niestety)
a wiecie ze kupiłam za 100zl
a ja moj mialam w zestawie z wozkiem :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
tosia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3342
Rejestracja: 07 maja 2008, 08:51

28 lis 2008, 19:48

Osita - własnie też poczytywałam sobie listopadówki. Jest jeszcze troszkę czasu więc może i Motylek wstrzeli się jeszcze w listopad a jak nie to ją przygarniemy z ochotą przecież :)
A co do sypialni- nie możecie zaproponować jej rodzicom? Przecież im będzie łatwiej w takiej temperaturze niż Wam z Juniorkiem?
Nudzi mi sie potwornie- M. u rodziców łóżeczko maluje drugi raz, niby zaraz ma być ale to zaraz już troche trwa. W TV nie ma nic ciekawego, gazety już wszstkie wyczytałam. Mogłabym spakować torbę do szpitala ale wole żeby zrobił to M. bo to On a nie ja bedzie potem szukał w niej różnych różności. Z tych nudów wchłonęłam już cały chlebek... marcepanowy :ico_wstydzioch:

[ Dodano: 2008-11-28, 18:56 ]
Anka- bez sensu chyba ten mój termometr- pod pachą każą mierzyć przez 5 minut- to tyle co zwykłym rtęciowym- myślałam że będzie szybszy. Na opakowaniu piszą że pomiar trwa od 1 do 5 minut- owszem 1 minuta to w ustach albo rektalnie. Hmm

Awatar użytkownika
aniafs
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2783
Rejestracja: 27 cze 2008, 23:30

28 lis 2008, 20:06

Tosia, w sumie to mam juz wszystko oprócz termomeru, laktatora i co najgorsze łóżeczka :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: (ale z tym do wypłaty męża muszę zaczekać) w razie nagłego rozdwojenia Bartuś bedzie spał w wózku.
Faktycznie, z tymi termometrami to ciut skomplikowana sprawa...hmmm ten co Osita pokazała wydaje się ciekawy i jeszcze w miarę nie drogi. Tosia, nie panikuj tak jak piszą dziewczyny chodzi o orientacyjny pomiar. Jakos nasze mamuśki sobie radziły z takimi rtęciowymi...
Madzia, ja często ogladam opowieści o narodzinach na zone reality, ale bardziej mnie inetresował stary, poczciwy, polskiej produkcji "Pierwszy krzyk". Pamietacie?

Awatar użytkownika
magda83
4000 - letni staruszek
Posty: 4364
Rejestracja: 14 wrz 2007, 23:26

28 lis 2008, 20:10

OJ oj oj :-D ciekawa jestem jak to wszystko pojdzie z tymi porodami :-D .Bylam ostatnia a tu sie zmieniło-tylko pierwsza nkie chce byc :-D

z nudow torbe do szpitala spakowalam,tylko jak bede jechac do szpitala dołoze jeszcze szczotke do zebow :ico_haha_01: i jakies tam pierdółki:)))

A co robicie jak zaczniecie rodzic i meza w domu nie bedzie tylko w pracy????
Moj ma byc ze mna przy porodzie tak wiec jak sie zacznie dzwonie do niego i zrywa sie z pracy i do mnie do domu jedzie,plusem jest to ze ze jego praca jest 10 min drogi autem od naszego mieszkania :-D

Awatar użytkownika
tosia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3342
Rejestracja: 07 maja 2008, 08:51

28 lis 2008, 20:19

Ania- orientacyjny orientacyjnym ale jak rtęciowy pokazuje 36,5 a ten 35,7 to chyba już przesada nie sądzisz?A skoro już wydawać na coś pieniądze to niech działa w miarę poprawnie. Jutro idę go wymienić- być może że ten jest felerny.
Madzia- co do jazdy do szpitala myślę że mój M. zdąży zjechac. Przecież to wszystko nie dzieje się tak szybko. Zazwyczaj dziewczyny zdążą się jeszcze wykąpać, ogolić itd więc mam nadziejeże i u mnie tak będzie. A w razie jakby co to tyle sama też dojadę tyle że do szpitala w moim mieście nie do Bydgoszczy, no ale myślę że takiej potrzeby nie będzie

Awatar użytkownika
aniafs
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2783
Rejestracja: 27 cze 2008, 23:30

28 lis 2008, 20:24

Bylam ostatnia a tu sie zmieniło-tylko pierwsza nkie chce byc
Madzia, ja coś czuję, że będę ostatnia. Ty masz termin na 3 dni po mnie ale masz juz rozwarcie i ginek Ci mówił, że to już tuż, tuż. Dzień po mnie była Karolina ale i u niej sytuacja tez się zmieniła. Z suwaczków wynika, że pozostało mi tyle samo dni co i u Evik. Pożyjemy, zobaczymy.
A co robicie jak zaczniecie rodzic i meza w domu nie bedzie tylko w pracy????

U mojego męża w pracy juz wszyscy wiedzą, że jestem na "wylocie". Czasami jak do niego dzwonię to się smieją że już własnie rodzę. Nie bedzie problemu.

[ Dodano: 2008-11-28, 19:32 ]
orientacyjny orientacyjnym ale jak rtęciowy pokazuje 36,5 a ten 35,7 to chyba już przesada nie sądzisz?A skoro już wydawać na coś pieniądze to niech działa w miarę poprawnie. Jutro idę go wymienić- być może że ten jest felerny.
Faktycznie, może być felerny :ico_noniewiem: to prawie stopień róznicy :ico_szoking: . Powinni Ci zwrócić kasę i wtedy kupisz inny.
Przecież to wszystko nie dzieje się tak szybko
Racja...połozna mi mówiła, żeby nie panikowac jak pojawią się pierwsze skurcze, odczekac aż będą regularne co 5 minut przez 2 godziny. Jak odejdą wody, też spokojnie bo wszystkie nie ujdą, dzidzi da radę...w obu przypadkach prysznić wskazany bo relaksuje i przy okazji podgolic się można tu i ówdzie. Tak, w teorii to pieknie wygląda zobaczymy jak w praktyce się sprawdzi.
Mamusie, a jak u Was było z tym wyjazdem do szpitala??

Awatar użytkownika
Evik.kp
4000 - letni staruszek
Posty: 4003
Rejestracja: 11 lip 2007, 13:24

28 lis 2008, 21:06

tosia, ja miałam dwa te termometry co ty piszesz i oba felerne niestety. Kupiłam w aptece z miękką końcówkę i chyba jest ok ale moim zdaniem one wcale tak dobrze nie mierzą no może te które kosztują kupę pieniedzy :ico_noniewiem: Ale z praktyki wiem że po dzidzi od razu widać że ma gorączkę. Damy radę :ico_oczko:

aniafs, JA wam nic nie poradzę z rozpoczęciem porodu bo leżałam już w szpitalu. Urodziłam 9 dni po porodzie. Ale faktycznie u pierwiastek (nie wszystkich oczywiście) trwa to dosyć długo więc spokojnie. Mi jak zaczęły się sączyć wody o 1 w nocy to dopiero o 10 rano podłączyli mi kroplówkę.
Wczoraj na szkole rodzenia położna przypomniała że jak zaczynamy krwawić to siadamy, wzywamy karetkę i się nie ruszamy. Jak wody odejdą też nie radzi jechać na własną rękę tylko wezwać karetkę i usiąść i spokojnie poczekać :ico_noniewiem:

aniafs, mi też brakuje łóżeczka. materac już mam ale czekam na wypłatę męża. mam nadzieję że łóżeczko dojdzie zanim urodzę.

Ja dziś spakowałam trochę rzeczy do torby. Zamówiłam też na allegro troszkę, po weekendzie powinno dojść :ico_sorki: no i paczka od koleżanki również. Ja mi wyschnie ta suszarka piorę małego rzeczy bo jak tak dalej pójdzie to nigdy teg :ico_tort: o nie zrobię

magda83, a o której leca te opowieści o narodzinach bo ja zawsze przegapię

Awatar użytkownika
magda83
4000 - letni staruszek
Posty: 4364
Rejestracja: 14 wrz 2007, 23:26

28 lis 2008, 21:28

evik o 15 godzinie to leci:)))

Jak ja ostatnio rodzilam to mialam skurcze co 5 min i spakowalam to co mialam do spakowania,wzielam prysznic,umylam glowe,wysluszylam i pojechalam.Wody to oni mi przebili w szpitalu bo mi same nie odeszly.A to wszystko w domu zajęło mi ok godzinki.

Awatar użytkownika
milutka204
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7293
Rejestracja: 25 mar 2008, 16:14

28 lis 2008, 21:36

Hej... wlasnie wrocilam z izby przyjeć....

serduszko malej bije jak dzwon ...szyjka calkiem skrocona 1 palec rozwarcie.... magnez 3 razy dziennie i nospa 2 razy dziennie juz dostalam zastrzyk z nospa ... ona mi obliczyla ze to juz 35 tydzien... mam lezec wogole prawie nie wstawac.... i w poniedzialek do wlasnego lekarza ... mowi ze nie ma miejsc na patologii ciazy bo by zostawila mnie tak dla obserwacji ale mowi ze jeszcze nic strasnego sienie dzieje wiec mam lezec w domu... a wiec ja chyba bede grudniówką
_________________

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: maximllCeap i 1 gość