Strona 42 z 66

: 26 cze 2007, 19:02
autor: karina22
witam dawno niezagladałam,ostatnio pokłóciłam sie z moim R :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: bo chciała zebysmy jak codziennie szli na spacer.......do jego mamusi,kurde czy kazdy spacer musi tam sie konczyc :ico_zly: :ico_zly: jakbysmy niemogli przejsc sie z dzieckiem do lasu czy na lody.
Bo on stwierdził,ze jego mama lubi sie nim zajmowac,to czemu do jasnej cholery niewpadnie rano badz po południu na herbatke :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: mieszkamy na tej samej ulicy a ona chyba ostatni raz była u nas w zeszłym roku .

: 27 cze 2007, 14:37
autor: zborra
..........

: 27 cze 2007, 16:02
autor: babe_boom
zborra, współczucia, ale masz rację nie daj się!

Mnie moja teściowa przeprosiła :ico_szoking: chyba za dzieckiem zaczęła tęsknic, ale co mnie to obchodzi

: 28 cze 2007, 08:36
autor: karina22
te tesciowe :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

: 28 cze 2007, 12:10
autor: Młoda
No prosze prosze wy tu o teściowych a ja mam krzyż pański z moim teściem, paskudny z niego typ. Taki mi ciężko gra na nerwach, że grrrrr. Ale może od początku wiec moj teści bardzo sie zbulwersował , że wogóle jego synuś bierze sobie za zone panne ze wsi ( di dnai dzisiejszczego nie wiem co to ma za znaczenie) nie ważne , że po studiach, z praca :ico_puknij: , no ale ślub wzieliśmy wszytko bło ok do czasu kiedy mój mąż nie stwierdził że czas najwyzszy razem zamieszkać (przez 1,5 roku mieszkałam i rodziców bo tam miałam prace) no i ściągnoł mnie do swoich rodziców ale ja też miałam warunki :D, owsze mozemy raze mieszkać ale ja chce osobna kuchnie ok kuchnia była, pokój też wiec mogło by sie wydawać że bedzie ok a tu d....pa nic bardzoej mylnego, moj teść wpraszał sie na obiad a poźniej komwntował ,że mu nie smakuje albo coś w tym sytlu, mamrotał że naczynia w zlewie leża ,albo że synius musi je mys, wylkiczał nas z każdego litra wody i kW prądy masakra ,ale kiedy stwierdział że bedziemu mu płacic nie tylko za prąd, wode i ogrzewanie to jeszcze bedzie pd nas brał za wynajem (mąż zmienił prace i zaczął lepiej zarabiec ) no i czara goryczy sie przelała ufff spakowałam nas w 3 dni i wynajeliśmy mieszkanie (szkoda że wcześniej o tym nie pomyślałam :660: No i dobrnelismy do konca mamy swoje mieszkanko a ja mogę nie wpuścic teścia do mieszkania bo zawsze może mnie nie być w domu hihihi. No a teściowa fajna babka choć ostatno za czesto mnie odziwedza a wiadomo, że co z duzo to nie zdrowo :) kiedyś jeje powiedziałm , żepowinna dostać medal dla zaslużonych za to żę wytrzymałał 25 lat z tym bucem (czyt. teść) bo ja go bym po roku poduszka w nocy udusiła :P
No to sie napisałam :)

: 29 cze 2007, 07:42
autor: karina22
Młoda, a mój tesc tez taki pajac tyle ,ze wtraca sie nam do wychowywamnia synka,i ciagle gada ze mamy małego u nich zostawic na noc i takie tam,ja i tak mężowi powiedziałam ze puki mały sam niedecyduje,to ja go u nich niezostawie

: 29 cze 2007, 08:14
autor: Izunia
Ja też pana teścia nie nawidzę :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: masakra że tacy ludzie muszą chodzic po tej ziemii!!!!! :ico_puknij:

: 01 lip 2007, 17:16
autor: karina22
wszystko byłoby ok gdyby tescie sie niewtracali,no ale chyba tak sie nieda :ico_sorki: :ico_puknij:

: 05 lip 2007, 07:10
autor: Młoda
Aaaaaaaaaaa ratunku moi teście zamówili sie z wizytacja :ico_sorki:

: 05 lip 2007, 08:41
autor: karina22
Młoda, współczuje :ico_szoking:
moi wogóle nieprzychodzą choć mieszkamy na tej samej ulicy :-D