moni26, możliwe, że to od zmiany wody te krostki, myślałam jak zaczęłam czytać , że to może potówki - teraz takie upały, ale to raczej na karku by się [popjawiły. Joaś też takie krostki miała czerwone na policzkach przez blisko miesiąc
i nareszcie teraz zeszły, a smarowałam jej to maścią na zamówienie z witaminą A - bo to na pewno było od tego co ja zjadłam ale nie wiedziałam od czego bo ja niestrty na dietę nie bardzo uważam
mimo, że karmię piersią i jem to na co mam ochotę
Moni a ty Martynce sama gotujesz? bo piszesz, że mała coś ci skubnie z obiadu, że je skrzydełko i popija zupką
Ja narazie podaję słoiczki bo tak mi wygodniej
nie chce mi się dla małej gotować chociaż ciągle sobie obiecuję, ze zacznę. Ale w sumie to nie wiem czy potrafię przygotować coś dla niemowlaka
Muszę gdzieś poszukać jakichś przepisów.
A chrupki próbowałam dać Joasi ale ona nie wiedziała, że to jest do jedzenia haha - była tym chrupkiem bardzo zainteresowana, bo jej w rączce skrzypiał (bo to był taki skręcany) i tak się tym zafascynowała, że nawet nie wzięła do buzi - bo może jakby wzięła do buzi to stwierdziłaby , że to można zjeść
[ Dodano: 2007-07-20, 18:33 ]moni26, a jak wy chodzicie z córeczką po górach - jakoś ją nosicie - nie jest wam ciężko? ale głupie pytania zadaję