Dzieciaczki GRUDNIOWO-STYCZNIOWE (09/10)

[geheimnis]

Witam serdecznie
W końcu udało mi się uśpić Natuśkę,trwało to prawie godzinę a wreszcie śpi Coś od 2 dni znów marudna się robi.Mam nadzieję że święta jednak miną bez atrakcji ząbkowych
Po całym dniu przy małej i tak jestem padnięta,odkąd umie chodzić sama wszędzie jej pełno.Lata po całym pokoju,a jak zapomnę zamknąć bramkę oddzielającą od łazienki i kuchni to i tam pocieknie.
Mikołajki u Nas mięły dość spokojnie,mała dostawała w sumie prezenty już od soboty.Od teściowej mikołaja i czekoladę,szkoda tylko że ja jej nie daję wcale słodyczy wiec chyba sami z mężem zjemy te prezenty Od moich rodziców kredki wysuwane jak szminka,natce podobało się tylko pudełko bo kredek używać jeszcze nie potrafi,od nas dostała książeczkę i świąteczną skarpetę na prezenty....na więcej nie było nas obecnie stać,po kupieniu drzwi (bo wymieniamy w tym roku jeszcze)skafandra i butów dla niunki,do 10-tego chwilowo konto świeci pustkami.
Na święta chcę kupić małej coś grającego melodyjki,bo przy swoim pianinku ślicznie tańcuje...tzn póki co taniec polega na wywijaniu jedną nóżką i obracaniu się raz w lewą i w prawą stronę.ale jakieś początki już są

dorotaczekolada, duuuużo zdrówka dla maluchów

po rozmowie z mezem ograniczylismy jej jedzenie

brawo za podjęte decyzje to małej tylko na zdrówko wyjdzie
Shiva, współczuję,faktycznie dzień mało optymistyczny.

anetka607 napisał/a:
skąd takie dziecko zna takie słownictwo
pewnie cwani koledzy

No niestety,na dzieci ogromny wpływ wywiera środowisko w jakim przebywa

[Shiva]

Witajcie

Justynka jest u dziadków, a ja sama siedzę w domu. Poruszam się na czworakach, bo nie chce obciążać chorej nogi. Boli trochę mniej, ale i tak po południu, gdy mąż wróci z pracy pojadę do lekarza. To raczej nie złamanie bo ruszam pałacami, ale jedna kość dziwnie jest wysunięta

My mamy za sobą dość kiepską noc, Wiki przebudzała się kilkukrotnie z płaczem, aż w końcu koło 4-tej wzięłam ją do siebie do łóżka.

współczuję nocki oby to był tylko taki jednorazowy wyskok

ja też mam dość swojej pracy, szef wymaga od nas cudów, co chwile dogaduje, niekiedy mam ochote wyjść i nie wrócić, zaczynam już szukać czegoś lepszego, ale kurka ciężko z pracą teraz

wiem coś o tym, bo od sierpnia szukam pracy i nic, składam na wszystkie konkursy, gdzie spełniam wszystkie wymagania formalne i do tej pory nikt nie zadzwonił

a jeszcze syn wczoraj na wycieczce był i z kolegą pisał do 2 kolegi takie rzeczy

kurcze, ale teraz ciężko ustrzec swoje dziecko przed takimi rzeczami Dobrze, że zabraliście mu komórkę i z tymi grami też fajny pomysł

ja juz sama nie wiem, czy kupowac kozaczki, czy nie... dopoki Kiara nie chodzi, w zasdzie nie potrzeba, moze wystarczyloby cos takiego

my kupiliśmy kozaczki, mimo że Justynce ciężko jeszcze w nich chodzić, ale z czasem sie nauczy

Helen, świetne zdjęcie w podpisie no i wszystkiego najlepszego dla Kiary za skończone 11 m-cy

leona, spóźnione ale szczere życzonka dla Marcela

[ Dodano: 2010-12-07, 11:37 ]
inia1985, ehh z tymi teściami to masz rzeczywiście nieciekawie

Na święta chcę kupić małej coś grającego melodyjki,bo przy swoim pianinku ślicznie tańcuje...tzn póki co taniec polega na wywijaniu jedną nóżką i obracaniu się raz w lewą i w prawą stronę.ale jakieś początki już są

moja wywija tyłkiem na boki

[graz1974]

przedwczoraj Asia przespała całą noc do 7.00 ... ale wstałam wypoczęta
wczoraj, miałam pobutkę o 24.00 - kaszka i do 7.00 znów spanie

Trochę cieknie mi z piersi... ale da się przeżyć, a piersi nie bolą.
Od wczoraj strasznie pobolewa mnie brzuch, tak okresowo - czyżby.. jak na razie to miałam ze 3 plamienia po porodzie, więc to raczej okresem nie nazwę.
Nabawiłam się zakażenia pochwy.. ale czytam w ulotce tego leku na lamblie, że to jest efekt terapi więc muszę się jeszcze do jutra przemęczyć. A potem zobaczę, jak nie przejdzie, czeka mnie wizyta u gina

Shiva współczuję czarnego dnia i oby się taki nie powtórzył, a jak tam noga?
Helen ja tam dla Asi mam zwykłe kozaczki po Szymusiu bo staram się na spacerku, aby troszkę zawsze pochodziła sobie [/b]

[dorotaczekolada]

do 10-tego chwilowo konto świeci pustkami.

skad ja to znam...ja musialam kase od mamy pozyczyc bo pkole musialam malemu oplacic a zasilek i w tym mcu nie doszedl

Na święta chcę kupić małej coś grającego melodyjki

my tez planujemy.Lena uwielia muzyke,jak uslycszy mowi LALA i tancuje jak dzika

inia1985 napisał/a:
anetka607 napisał/a:
skąd takie dziecko zna takie słownictwo
pewnie cwani koledzy
No niestety,na dzieci ogromny wpływ wywiera środowisko w jakim przebywa

oj na pewno...przyklad innych dzieciakow duzo robi..radze z synem porozmawiac szczerze ale nie karzcie go tez zbyt ostro bo tym bardziej sie postawi

To raczej nie złamanie bo ruszam pałacami, ale jedna kość dziwnie jest wysunięta

daj znac co lekarz powie

od sierpnia szukam pracy i ni

no z praca jest koszmar ja wiem ze bym znalazla bo nie mam wielkich kwalifikacji ani wymagan.pewnie do biedronki bym poszla pracowac ale ja nie moge isc ze wzgledu na mala

my kupiliśmy kozaczki,

no ja wlasnie nie wiem co robic boLena tez jeszcze nie chodzi. w domu przy meblach ciagle,czasem stoi sama parenascie sekund...

jak na razie to miałam ze 3 plamienia po porodzie,

jeju ja juz ponad pol roku mam regularnie okres..ale za to bardzo dlugo trwa zawsze i dodatkowe plamienia mam

[inia1985]

Lata po całym pokoju,a jak zapomnę zamknąć bramkę oddzielającą od łazienki i kuchni to i tam pocieknie.

znam to, tylko ja nie mam żadnej bramki, a do kuchni z salonu nie ma drzwi i tak sobie lata po długości

chyba sami z mężem zjemy te prezenty

he he, można i tak Ja tam myślę, że od czasu do czasu kostka czekolady Wice nie zaszkodzi. A na Mikołajki objadła się czekolady ciut więcej, ale to w końcu jedyny taki dzień w roku

Shiva, daj znać jak po wizycie u lekarza Oby to nic poważnego

graz1974, super, że noce lepsze

geheimnis napisał/a:
do 10-tego chwilowo konto świeci pustkami.
skad ja to znam...

ja niestety ostatnio też znam to uczucie... nieciekawe

Spacerek udany, jesli można go w ogóle tak nazwać bo znów ja odśnieżałam, a Wika patrzyła Mam nadzieję, ze nie zapeszę, ale dziś ładnie zjadła obiadek

A ja czekam na te sanki z utęsknieniem, sprzedający chyba ich jeszcze nie wysłał, choć na koncie kaskę miał już 2 grudnia. Napisałam maila z prośbą o nr przesyłki i nazwę kuriera, może to go pogoni

[Helen]

wywijaniu jedną nóżką i obracaniu się raz w lewą i w prawą stronę.

fajnie

ale jedna kość dziwnie jest wysunięta

oj, moze zwichnieta wracaj szybko do formy

wszystkiego najlepszego dla Kiary za skończone 11 m-cy

dziekujemy no to chociaz postawie

staram się na spacerku, aby troszkę zawsze pochodziła sobie

Kiara do chodzenia ma chyba jeszcze daleko, za jedna raczke prowadzic sie nie da, nawet za dwie placza jej sie nogi i zamiast stawiac normalnie stopy, wywija je i ciagnie palcami po podlodze...

ja wlasnie nie wiem co robic boLena tez jeszcze nie chodzi

nasze ksiezniczki obie na koncu ze stawianiem pierwszych kroczkow

Maz pojechal wlasnie do ortopedy, jak wroci bedzie trzeba sie wybrac na zakupy, bo juz pieluchy sie koncza.... moze uda mi sie go wyciagnac do centrum handlowego, zeby kozaki poogladac, bo samej z Kiara jest zbyt stresujaco

[ Dodano: 2010-12-07, 15:42 ]

A ja czekam na te sanki z utęsknieniem, sprzedający chyba ich jeszcze nie wysłał

naszych tez jeszcze nie ma, a podobno wysyla ekspresowo, pewnie dluzej to teraz przed swietami trwa, spory ruch w branzy wysylkowej

[leona]

hejka

ja niestety nie mam dobrych wiesci, egzamin oblalam
ale juz zamowilam nast za dwa tygodnie, moze wtedy pojdzie lepiej


Helen wszystkiego dobrego dla Kiary
co do butow, to ja nie bede malemu kupowala na zime, mamy podobne co ty wkleilas i wydaje mi sie ze wystarczy, bo nawet jak nasze dzieciaczki beda chodzily to ile po tym sniegu pochodza?? a na chwile to i w takich mozna puscic w snieg
mi mama wczoraj podala ciekawa stronke z butami, ale takimi mieciutkimi, lekkimi z jagniecej skory
Helen jak chcesz to wpisz w google greenfoot, to jest podobno niemiecka firma
ja sie wlasnie zastanawiam nad takim, tzn babcia ma ochote kupic

a powiedzcie jak stwierdzacie jaki rozmiar butow kupic? mierzycie stopke i dodajecie jakis zapas mm??
bo co firma to inny rozmiar

moze uda mi sie go wyciagnac do centrum handlowego, zeby kozaki poogladac, bo samej z Kiara jest zbyt stresujaco

i jak udalo sie??
my dzisiaj bylismy na miescie, bo mi wlasnie zamek w kozakach sie popsul, kupilam sobie, ale raczej takie na jeden sezon
zreszta mam jedne kozaki ale to takie raczej wyjsciowe

Shiva, mam nadzieje ze z noga to nic powaznego



Marcel spi, ja zaraz do wanny, teraz pije meliske, musze sie troche odstresowac bo jakiego dola po tym egzaminie mam

[dorotaczekolada]

leona, nastepnym razem zdasz

[inia1985]

no to chociaz postawie

wszystkiego naj dla Kiaruni

pewnie dluzej to teraz przed swietami trwa

to fakt, ale ten koleś chyba jeszcze w ogóle nie nadał tej przesyłki.

leona, pewnie Cie to nie pocieszy, ale ja zdałam za 8 razem Pierwsze koty za płoty

raczej takie na jeden sezon

ja też zawsze takie kupuję, bo mam big nogę i mogę dostać tylko w deichmannie, a jakość tych butów pozostawia wiele do życzenia, ale cóż.

Dzisiaj Wiki mi dała w kość, marudna coś była, latała jak szalona w te i we wte i ciągle kładła się na podłodze z płaczem... ehhh... zmęczona jestem strasznie i jeszcze mnie ręce i brzuch bolą od odśnieżania.

[dorotaczekolada]

ja zdałam za 8 razem

to niezle moj maz po 2 razy podchodzil do teorii i jazdy

leona napisał/a:
raczej takie na jeden sezon
ja też zawsze takie kupuję

ja ostatnio buty dostaje "w spadku". rzadko naprawde cos sobie kupuje nowego

ciągle kładła się na podłodze z płaczem..

moze choroba ja bierze? u mnie Mati tak ma.jak sie robi mega marudny i bleczy nie wiadomo o co to znak ze nadchodzi choroba
moje dzieci juz spia dostaja witaminki,syropki,mala krople oby nic nie wyniklo z tego kataru

[ Dodano: 2010-12-07, 21:03 ]
ja mam jeszcze pytanie administracyjne czesc naszych maluchow juz skonczylo roczek lub konczy wkrotce..czy chcecie sie juz z naszym watkiem przeniesc na roczniaki? czy jeszcze poczekamy?