astrid pisze:Madziorka podobno jak pierdzenie jest smierdzace to idzie kupa
Astrid to nie prawda. Dzieci karmione piersią mają takie smierdzące kupy zamiast częstego kupania.
kamilka , chyba cie nie pociesze jak powiem, ze pewnie ze wszystkimi czterema zebami madrosci bedziesz to miala
Dominika to był mój drugi zab wiec połowę męki mam już za sobą. Może z górnymi nie będzie tak strasznie. Mam nadzieje.
Aaa to podanie to normalnie rewelacja. Zapisałam sobie. Jak mój będzie nastepnym razem chciał wyjść to mu wręczę hihi.
eve81, bardzo dziękuje za podpowiedz, na pewno wypróbuję.
BeWu, ja równiez gratuluje i trzymam kciuki za obronę.
Alinko piekne foteczki i osóbka na nich oczywiście.
Jak sie trzymasz?
Czy cos nowego sie dowiedziałaś?
Frydza świetne filmiki. Widze, że Wiki pupcie też do raczkowanie podciąga jak mój chłopaczek.
A ja dziś calkiem nieźle sie czuję. Byłam na kontroli u dentysty i znów lekarstwo włożył i kamień mi przy okazji usunał i skasował.....
. TYm sposobem nieziemsko miły i przystojny dentysta stracił w moich oczach. Cholera chyba maja jakąś niedzielną taryfę, ale nic nie mówił wczesniej.
POza tym dzis pierwszy raz w życie piekłam pierniki na święta. I wyszły
Jestem super zadowolona.
A na obiadku był mojego męża przyjaciel z dziewczyną i było bardzo miło.
Teraz moje chłopaki posneły a ja gapie sie w pudło i klikam, ale chyba idę korzystać z nocy bo poprzednia była taka jaką przewidywałam. Nie wiem co Tomciowi sie stało ale płakał przez sen.
Czy wasze dzieciaczki tez tak mają?? On normalnie spi i łka i nawet łezki mu lecą. Normalnie serce mi sie kraje i biore go na rączki i musze troche wybudzić żeby się uspokoił. No i to nie był pierwszy taki przypadek. Zastanawiam sie czy to nie z powodu telewizji?? Może on przezywa cos co tam zobaczył? sama nie wiem, jak myslicie?
Ach jeszcze coś wam opowiem!!! Dzis spotkało mnie takie chamstwo, że sama nie mogłam uwierzyc.
Poszłam z TOmkiem z rana do sklepu. Dużego supersamu. Jade sobie wózkiem i w pewnym miejscu było wąsko bo na środku postawili jakieś skrzynki z towarem. Po jednej stronie było kilka osób a po drugiej baba wybierała sobie pomarańcze. No to mówię grzecznie to tej baby: przepraszam czy może mnie pani przepuscić?? A ona na mnie spojrzała i mówi, że nie bo ona sobie teraz wybiera i nie ma zamiaru sie przesuwać.
.
Ja do niej: słucham???? Pani jest beszczelna!
A ona do mnie drwiąco: no! Jeszcze trzeba było tutaj samochodem wjechać!!!
No tak się zgrzałam w tym momencie,że może cie sobie tylko wyobrazić. A ponieważ mam niewyparzona gębę (jak juz dobrze wiecie) to pojechałam jej ostro: Pani jest psychiczna!!!
Ona: Prosze??? Ty gówniaro!!!
Ja: Już mówiłam, że psychiczna pani jest. Mam zostawić dziecko przed sklepem bo ci się nie chce tej grubej nonono ruszyć i przesunąć dwa metry???
Ale sie wkurzyła i prawie do mnie z łapami. Gdyby nie Tomek to normalnie w pysk bym jej strzeliła. Ale bałam się, że może cos z wózkiem zrobi i z dzieckiem, bo to wariatka jakaś.
A ludzie?? Gapią sie i nik nic nie powiedział.
Co sie w tym kraju wyrabia!!??