Strona 413 z 572

: 29 lis 2008, 10:10
autor: Marcia77
to ja jesli mozna porosze kawke.. :-D :-D

bardzo lubie do Was zagladac ale jednak chciałabym pozostac styczniówka..szyjka sie u mnie skrociła potrzymali mnie troche w szpitalu a teraz każą leżec..wiec coz innego moge zrobic..wszystko dla dzidzi :-D :-D

: 29 lis 2008, 10:12
autor: Evik.kp
tosia, to ja z przyjemnością herbatkę poproszę najlepiej z cytrynką :ico_oczko: :ico_brawa_01:

Witam kochane :ico_ciezarowka:

JAk fajnie że nas więcej się robi choć mam nadzieję że milutka204, rozdwoi się pod koniec grudnia a nie na początku :ico_sorki:

tosia, masz rację, nasze życie zacznie się kręcić wokół koloru kupki i nadętego brzuszka :-D no ale póki co martwmy się co mamy zjeść albo co robić w wolnej chwili :ico_oczko: jeszcze zdążymy się martwić innymi rzeczami

JA dziś w miarę wyspana choć zasnąć wczoraj było mi ciężko. Mały się wiercił strasznie, do tego miałam zgagę :ico_szoking: jak nigdy no i straszny sen :ico_olaboga: śniło mi się że urodziłam córeczkę nie synka ale zmarła od razu po porodzie :ico_placzek: masakra, nie życzę nikomu takiego snu :ico_placzek: no ale na szczęście od rana dostałam kilka kopniaczków więc jest ok. Do lekarza idę w poniedziałek.

dziewczyny nic mi nie schnie. Mąż mówi że dziś odpali piecyk i postawi koło suszarki bo w takim tempie to nie damy rady :ico_oczko:

: 29 lis 2008, 10:15
autor: Marcia77
śniło mi się że urodziłam córeczkę nie synka ale zmarła od razu po porodzie :ico_placzek:
mnie tez sie cos takiego śniło..obudzilam sie z płaczem i czekałam niecierpliwie na ruchy malutkiej..

: 29 lis 2008, 10:18
autor: ananke
dzień doberek :-)

Evik.kp, oj... bidulko.. te sny... ja tez ostatnio miewam często koszmary... :ico_olaboga: Chłop jęczy, że to przez to, że jem czasami przed spaniem... ale jak nie zjem to też potrafią śnić mi się głupoty....

ja dziś jakimś cudem przespałam całą noc :ico_sorki: ani razu nie wstawałam :ico_sorki: szok po prostu, aż się lżej czuję :-)

miłego dzionka Kobietki i Brzuszki :ico_ciezarowka:

: 29 lis 2008, 10:29
autor: Evik.kp
ananke, kurcze jak mi się marzy taka nocka :ico_noniewiem: no ale ja już podświadomie się budzę o pewnych godzinach bo wiem że mały też sie zaraz obudzi. Tak to już jest, no ale lżej jak mąż wstanie i da mu jeść. Ja niby nie śpię ale milej się leżyw ciepłym wyrku :-D

No i gdzie ta herbatka???

A gdzie nasza KArola :ico_noniewiem: już tu się meldować :ico_nienie:

: 29 lis 2008, 10:38
autor: ananke
Evik.kp, ja to wstawałam głównie na wizytkę w wc :-) wczoraj mi (po moich kolejnych jęczeniach) bratowa przypomniała, że miałam nie pić nic na 2 godz przed spaniem to wtedy będę mniej chodziła - no i podziałało :ico_sorki: nawet jeśli tylko jednorazowo, to mam siły na kolejny tydzień kulania :-)
no ale ja już podświadomie się budzę o pewnych godzinach bo wiem że mały też sie zaraz obudzi.
też tak miałam :-) pamiętaj, że dzieci rosną :-) mój teraz elegancko przed 21 ląduje z buziakiem w łóżku i nie ma gościa do rana :-) noo, ale swoje trzeba się nawstawać, zanim będzie tak fajnie :-)

: 29 lis 2008, 10:48
autor: Evik.kp
ananke, no to jeszcze trochę czasu minie zanim u mnie tak będzie. Choć u ciebie też teraz wszystko do początku się zacznie.

JA bym nie dała rady nie pić tak długo bo ja nawet w nocy piję wodę niegazowaną

: 29 lis 2008, 10:51
autor: ananke
Choć u ciebie też teraz wszystko do początku się zacznie.
dokładnie :-) a bratowa nabija się ze mnie, żebym pamiętała o oddychaniu (bo to potrzebna funkcja życiowa) i że pampersy się ubiera misiami do przodu :-) i że reszta przyjdzie sama ze wspomnień :-D

: 29 lis 2008, 10:59
autor: Evik.kp
ananke, powiem ci szczerze że boję sie roli podwójnej mamy. Nie zorganizowałam się po pierwszym porodzie a tu juz drugi za pasem. Ale jak sobie pomyślę że odchowam dwójkę to jakoś napawa mnie to nadzieją że znajdę jeszcze kiedyś czas dla siebie :ico_oczko:

: 29 lis 2008, 11:08
autor: ananke
Ale jak sobie pomyślę że odchowam dwójkę to jakoś napawa mnie to nadzieją że znajdę jeszcze kiedyś czas dla siebie :ico_oczko:
:-) noo, nadzieja ważna rzecz :-) ja tak wyszywam teraz w każdej wolnej chwili, bo doszłam do wniosku, że niedługo "wolną chwilę" znajdę dopiero na emeryturze :-D a i tak mnie Krzychu dobił, bo stwierdził, że i owszem, na emeryturze, o ile nam dzieci wnuków nie podrzucą :-D