Strona 414 z 1428

: 05 gru 2011, 10:52
autor: asiab
Ojj kochane aby do pogrzebu potem to juz bedzie jakos lzej.. w srode chowamy tate o 10
ustalilismy ze bedzie kremowany, moja mam powiedziala ze tez tego chce...
:ico_pocieszyciel:

: 05 gru 2011, 10:59
autor: mama_zuzi1980
Hej dziewczyny, ja sniadanko jem, na uczelnie dopiero mam na 14.00. Czuje sie przeziebiona, gardlo boli, zagilowana jestem od zatok po gardlo :ico_zly: do tego wyskoczyly mi 2 opryszczki na gornej wardze, obok siebie, wiec Kaczor donald jestem. to pewnie dlatego ze wczoraj sie oparzylam goraca zupa, i bach juz jest franca :ico_zly:


Milego dnia!

: 05 gru 2011, 11:01
autor: asiab
Hej dziewczyny, ja sniadanko jem, na uczelnie dopiero mam na 14.00. Czuje sie przeziebiona, gardlo boli, zagilowana jestem od zatok po gardlo do tego wyskoczyly mi 2 opryszczki na gornej wardze, obok siebie, wiec Kaczor donald jestem. to pewnie dlatego ze wczoraj sie oparzylam goraca zupa, i bach juz jest franca
no i dodatkowo obniżona odporność oj nie ciekawie :ico_olaboga: . Zdrówka życzę :ico_sorki:

: 05 gru 2011, 11:02
autor: Brodzikowa
Sylwia-dasz rade.....

: 05 gru 2011, 11:08
autor: ancurek86
hejo :-) ja dzis juz po pobieraniu krwi i po piciu glukozy 75, wyniki beda dzisiaj to sie okaze jak tam moj cukier...
oj wieje dzis mega i zimno, milego dnia

: 05 gru 2011, 11:12
autor: Brodzikowa
lece sie polozyc.....

cmok:*

: 05 gru 2011, 11:46
autor: dzwoneczek82
czesc kochane...

mamazuzi i rty podziebiona pojedziesz na uczelnie... :ico_nienie: pod kołdre i odpoczywac...!!! Łatwo mowic jak tyle obowiązkow...zdówka życze przede wszystkim!!!! :ico_sorki:

kingoza
jesteś niesamowita...ciacho az ślinka leci...a gdzie mozna znaleźć przepis??? moze bym zspróbowała takie zrobic na świeta???

rybciu o pierwszym kroku z mojej strony nie ma mowy...to dość cięzka sprawa...połowa rodziny jej nie znosi, bo wciąż zadziera nosa...ale ona jest oczkiem w głowie moich rodziców...i nastawiła nawet młodszego syna przeciw nam...dobrze ze choc starszy Bartek (20lat) nie dał sie jej gierkom...i wciąz mamy dobre kontakty... :ico_sorki:

nigdy nie miałyśmy dobrego kontaktu.z siostrą..zblizyła sie do mnie gdy potrzebowała świadka do sprawy rozwodowej...i wtedy myślałam ze sie zmieniła...i ale to tylko dla tego ze byłam jej do czegoś potrzebna...teraz już nie...Moj mąz jej nie znosi...zreszta na całe świeta wyjeżdżamy do rodzinki męża...tam jest chociaż spokoj i niczego przed nimi nie musze odgrywac...nawet teściowie nie znosza mojej siostry...a ja znają...bo ona na kazdej imprezie rodzinnej musiała grac pierwsze skrzypce...
..potrafiła powiedziec nawet przy wszystkich ze nie bedzie piła herbaty z tej czy owakiej szklanki bo jest brudna..., nie prazyjeła zaproszenia na slub siostry ciotecznej bo nie tak ją "zaprosiła"...zawsze sie spoźnia bo jak to mowi musi miec wejście...i mogłabym takich sytuacji wymieniac az bez liku...


Miłego dnia życze...biegnę bawić sie z synkiem-marudą :ico_oczko:

: 05 gru 2011, 12:14
autor: mama_zuzi1980
Hej dziewczyny, ja sniadanko jem, na uczelnie dopiero mam na 14.00. Czuje sie przeziebiona, gardlo boli, zagilowana jestem od zatok po gardlo do tego wyskoczyly mi 2 opryszczki na gornej wardze, obok siebie, wiec Kaczor donald jestem. to pewnie dlatego ze wczoraj sie oparzylam goraca zupa, i bach juz jest franca
no i dodatkowo obniżona odporność oj nie ciekawie :ico_olaboga: . Zdrówka życzę :ico_sorki:
Dokladnie, dzieki, oby bylo lepiej :-)

Dzwoneczek, ta twoja siostra to niezla jest :ico_olaboga: nie lubie tego typu ludzi, a mam podobnego osobnika w rodzinie mojego meza (jego przyrodnia siostre) :ico_puknij:

Brodzikowa, oj odpoczywaj kobietko, ja to podziwiam te z was ktore maja tak malutkie dzieci i sa juz w ciazy i daja rade, szok :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_szoking:

Wczoraj kuiplam sobie pierwsze witaminki dla cezarnych, z omega 3. Bo skonczyl mi sie kwas foliowy to pomyslalam ze zamiast niego kupie caly sklad. A sie zdziwilam bo na ulotce po poslku tez pisalo :-)

: 05 gru 2011, 12:44
autor: iw_rybka
witam i ja :ico_sorki:

Strasznie padnieta jestem,chociaz dobrze spalam ale rano juz jechalam z malym do lekarza,no i maz w pracy,wiec musialam tez Zuzke ciagnac.Maly wczoraj jeszcze sie wieczorem obudzil ale rano juz bez goraczki,poszlismy do przychodni a tam maaaaasa ludzi i szybko sie wycofalam - balam sie,ze jak posiedze w poczekalni ze zdrowa Zuzka i podziebionym Andrzejkiem,to wyjde z 2 mega chorych dzieci i dalam sobie spokoj,podjechalismy po paczki,zjedlismy w aucie i pojechalismy na rehabilitacje z Zuzka - matko jaki byl ryk :ico_placzek: Na pradach luz,na masazu w miare ale cwiczenia masakra,musielismy wyjsc do poczekalni,pani z nia pocwiczyla ale ryk za sciana slychac bylo - biedna :ico_olaboga: I tak dwa tygodnie :ico_zly:

A jutro maz sobie zalatwil wolne,zebym mogla isc do lekarza i co?I kuzwa ma jakies szkolenie i musi isc do pracy i teraz nie wiem jak mam to zrobic,zeby na 9 isc do ginekologa a na 10 z Zuzia na rehabilitacje :ico_zly:

: 05 gru 2011, 12:44
autor: agasio
Witajcie!
Sylwunia- moje kondolencje, Trzymaj sie dziewczyno!!!
Kingoza- zapowiadasz sie na zdolną cistkarkę, zazdroszczę umiejętności.
U mnie cięzko, jestem po zjeździe który był koszmarem, siedzenie od 8 do 20 w jednym miejscu to istny koszmar, jeszcze dwa mi zostały w tym semestrze:(
Dzis dopiero sie zwlekłąm i zaczełam Was czytać.