Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

No już,weź głęboki oddech.Uspokój się,bo po co malucha stresować.

Staram się

No i widzisz to moja druga ciąża, a pierworódki i tak były szybsze i rodziły przed terminem.

Mój starszak dziś kończy 4,5 roku - stary chłop Też już mi zaczyna marudzić, kiedy ta dzidzi wreszcie wyjdzie Mąż twierdzi, że 20 bo dziecię było poczęte 20 kwietnia czyli musi siedzieć pełne 9 miesięcy w brzuchu

Mam nadzieję że urodzę w ciągu kolejnego tygodnia, bo potem to już całkiem zgłupieję

No i widzisz to moja druga ciąża, a pierworódki i tak były szybsze i rodziły przed terminem.

Łeee,to nie ma reguły.Jedne "drugoródki" rodzą wcześniej inne później.Także się nie przejmuj.Teoretycznie masz czas do jutra by urodzić w terminie.Także ja trzymam kciuki.

Mój starszak dziś kończy 4,5 roku

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA PIOTRUSIA !!!
No,no. 4 i pół roku to już na prawdę duży facet.

Mąż twierdzi, że 20 bo dziecię było poczęte 20 kwietnia czyli musi siedzieć pełne 9 miesięcy w brzuchu

To ja powinnam urodzić w takim razie 23stycznia wg tej reguły Ale chyba jednak wolałabym szybciej

Mam nadzieję że urodzę w ciągu kolejnego tygodnia, bo potem to już całkiem zgłupieję

Lilo,życzę Ci z całego serduszka byś w ciągu najbliższych kilku dni dała rade urodzić. A najlepiej to jeszcze dziś albo jutro

Lilo,życzę Ci z całego serduszka byś w ciągu najbliższych kilku dni dała rade urodzić.

I ja tego samego Ci życzę

Na razie po tym zamieszaniu uszło ze mnie trochę napięcie i ciśnienie na poród, ale pewnie nie na długo

Dzięki za życzenia dla Piotrusia

I ja tego samego Ci życzę

Dzięki wielkie Ale ja już się psychicznie zaczynam nastawiać na przyszyły tydzień i szpital

geheimnis, lilo, trzymam kciuki w dalszym ciagu.Widze,ze przeboje macie

No i wybaczcie pomylke,miaalm na mysli Leone a wyszla mi Lilo,no ale moze fatycznie to dobra wrozba i bedzie szybko i bezbolesnie

Moja Zuzia juz nie chce tyle spac i mam mniej czasu w dzien No ale nie jest zle,od 12-tej do 16-stej spi jak zabita,wiec obiad zrobiony,w domku czysto i czas dla Andrzejka tez jest

U mnie bez zmian
Ale po fatalnej nocy....... Od 4,30 do 6,30 miałam skurcze co 5 min i pod koniec już byłam pewna że coś z tego będzie i jak widać nic...... Ja nie wiem o co chodzi, nie wysypiam się tylko przez to.....

Witam
Wpadłam troszke później bo w chałupce posprzątać musiałam.Dziś jedziemy do rodziców,potem na zakupy więc wróce dopiero wieczorem.A jutro mąż ma dyżur,więc pewnie znowu pojadę na cały dzien do rodziców,żeby w domu sama nie siedzieć.

Ale po fatalnej nocy....... Od 4,30 do 6,30 miałam skurcze co 5 min i pod koniec już byłam pewna że coś z tego będzie i jak widać nic

Oj kochana,coś mi mówi że powinnaś się szykować Jak nie wczoraj to może dziś już coś ruszy,a ruszy z pewnością.Ja bez wspomagacza nie urodzę,bo jeszcze ANI RAZU nie miałam bolesnego skurczu.Ani jednego.Nic.Szyjka niemalże gotowa a macica śpi Także dziś się spakowałam już na poniedziałek,jeszcze kilka rzeczy dokupię i 18stycznia wieczorkiem do szpitala.Troszkę tam czasu spędzę,bo nim mi zaczną poród wywoływać to przez 3 dni badania będą robić,ale to chyba standard.Ale chociaż tyle,że bedę miała wszystkie wyniki,USG i stan wód płodowych też mi pewnie ocenią.Nie ma tego złego.Mąż co prawda będzie pracował normalnie,ale ja będę na 7 piętrze szpitala a on na parterze,więc czasem pewnie do mnie zajrzy

widze, ze sie dzielnie trzymacie w dwupaczkach ale w przyszlym tygodniu chyba juz wszystkie styczniowki beda rozpakowane trzymam mocno kciuki za wytrwalosc i porody bez komplikacji

Od 4,30 do 6,30 miałam skurcze co 5 min i pod koniec już byłam pewna że coś z tego będzie i jak widać nic...... Ja nie wiem o co chodzi, nie wysypiam się tylko przez to.....

- czyli wszystko na dobrej drodze,bo u mnie bylo to samo

Ja bez wspomagacza nie urodzę

- nie mow hop...

U mnie dzień minął bez większych rewelacji, tak więc do jutra