kate masz racje kuźwa, a tesciowa niby co, przecież kobieta, to niech sprząta...w sumie to mi sie wydaje ze ty na prawde taka dobra jestes i nikomu nie chcesz zrobic przykrości itp, nie jestes asertywna, tak jak moja przyjaciółka

ale widzisz oni twoja serdecznosc wykorzystuja, nie daj sie, niech sie dąsa kobita, a jak chce mieć czysto to niech weźmie sama szmate i posprząta.
Ja sobie nie wyobrażam jakby moja mam przyszła i mi powiedziała sprzataj mi na dole, ja moge sama zaproponowac ze jej zyje podłogi czy coś, bo to jest moja mama, ale zeby sama mi kazała

kiedys sprzatałam i góre i dół ale odkad wyszłam za maż ja zajmuje sie swoim domem, a mama swoim...
gosia no to zonk, hostessy to sie znaja na tej robocie, a teraz nawet jak znajdzie te 40 osób, oby, to nie wiadomo jak im pojdzie, ale jaja......