Strona 415 z 1114

: 08 paź 2008, 19:56
autor: kamila_torun
asiab, jaki sliczny Twoj Franus................

czesc dziewczyny, matko ja was podziwiam.. albo ja mam pecha i moje dzieciatko takie ruchliwe albo po prostu slabo gospodaruje czasem. nie mam w ogole czasu na tt
:ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

zaniedbuje Was :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

a moj dziubek nie chce znowu jesc nic innego oprocz cycunia, ale wlasnie wpadlam na pomysl. zaczne mu dawac troche obiadku od nas z talerzykow, moze takie smaki mu zasmakuja. bo te ze sloiczkow nie podchodza mu w ogole, co dzien probuje ale kiedys zjadal pol sloiczka albo caly czasami a teraz z musu pare lyzeczek.. ech..

stesknilam sie za Wami :-D

: 08 paź 2008, 20:03
autor: zirafka
Witaj Kamila. My tez tęsknimy za Tobą. Co tam u synusia? U mnie było to samo co u Ciebie na początku nawet że lubiał te zupki i obiadki a teraz nie ma mowy. dzisiaj próbowałam mu dać jarzynki z delikatna szynką to zjadł może z 4 łyżeczki ale oczywiście z zaskoczenia musiałm mu je podac. Za to jak mu dalam szyneczki którą jadłam to zjadł ze smakiem i szeroko otwierał dziub.

: 08 paź 2008, 20:12
autor: Anuszka
kamila_torun, moj tez jest ruchliwy skurczybyk...

my tez tesknilysmy!!!

: 08 paź 2008, 20:18
autor: asiab
asiab, jaki sliczny Twoj Franus................
dziekuje Kami :ico_sorki:
stesknilam sie za Wami
my za Wami też :-) szkoda że nie masz jak zaglądać . Kondziu daj mamie czasem troszkę z nami pogadać :ico_sorki: :ico_oczko:

Opowiadaj co jeszcze u was ile synuś waży ?

: 08 paź 2008, 20:20
autor: kamila_torun
no z tym jedzonkiem u mojego babelka jest strasznie jedyne co lubie jesc to chrupki kukurydziane, ale jak na moje oko dobrze sie rozwija no i rosnie w gore :-)

nadal w nocy budzi sie na karmienie, srednio co 2 godziny :ico_noniewiem:

w dzien to teraz jest taki zywy ze ja padam na ryjek o 20 :ico_olaboga:

i jak kiedys myslalam o drugiej :ico_ciezarowka: to teraz :ico_nienie: absolutne NIE!

a w ogole moj zaczyna pierwsze proby chodzenia, przy raczkach chce chodzic, zaczelo sie od lozeczka, na rowne nozki myk, a potem powolutku przy lozeczku i sobie powoli spaceruje po lozeczku, a jak na rekach jest czy siedzi na kolanach prezy sie tak dlugo ze az sie na podlosze znajdzie wtedy szeroki usmiech pojawia sie na jego buzi i zaczyna dreptac.. :-)

: 08 paź 2008, 20:21
autor: asiab
Dziweczyny miałam nr do kamili1982 w wiadomośćiach na pw ale mi troche pokasowali tych wiadomośći :ico_placzek: i nie mam a tak chciałam do niej napisać żeby sie odezwała szkoda

: 08 paź 2008, 20:24
autor: kamila_torun
zirafka, Anuszka, oczywiscie Wasze maluszki tez piekne, za Waszym przykladem i ja zmienilam zdjecie w swoim profilu :ico_oczko:

a z ta waga to ja nie wiem. pare dni pod rzad wazylam malca bo sie balam ze zaczyna mi chudnac, no i najpierw po zwazylam sie z malym, potem sama i waga malca wynosila niby 9,4 kg taka srednia. a dzis malego posadzilam na wage i wyszlo mi ze 8 kg. ale te 9,4 kg oddaje faktyczna wage Kondzia.
BO JEST CO DZWIGAC! :-D

: 08 paź 2008, 20:37
autor: zirafka
KAmila jaki Kondziu sliczny i jaki juz duzy jest :ico_brawa_01: :-D :ico_haha_01:

[ Dodano: 2008-10-08, 20:38 ]
No i włoski mu rosną :ico_brawa_01:

: 08 paź 2008, 20:51
autor: asiab
jak kiedys myslalam o drugiej to teraz absolutne NIE
ja na początku po przejściach całej ciąźy zagrożonej i po urodzeniu Franusia teź z przejsciami i kolki i to że mały w wózku nie chciał jeżdzic byłam wykończona na maxa to też mówiłam nigdy wiecej a teraz zmieniłam zdanie i gdyby nie fakt że po cesarce najleiej po 2latach zajść w ciąże i to że muszę troche popracować bo nam na chlebek niedugo nie starczy to już bym chciała zajść :ico_ciezarowka: :ico_wstydzioch:

: 08 paź 2008, 21:01
autor: zirafka
Ja na poczatku to bardzo chciałam być jeszcze raz :ico_ciezarowka: ale teraz to jestem totalnie wykończona i juz mi się odechciało. Jeszcze bym zniosła te nieprzespane noce ale to, że w dzień mi bardzo malutko spi to mnie wykańcza bo naprawde mało co moge zrobic przy nim. Musze cały czas być przy nim bo zawsze wchodzi tam gdzie nie wolno. Dzis np wszedł pod wersalke i sie zaklinował :ico_olaboga: a tego kwiatka o, którym juz wspominałam wywalam do smieci bo jak tylko ma dobry do niego dostep juz przy nim jest i grzebie w ziemi i rusza całą doniczką. Mało brakuje żeby się na niego wywrócił ten kwiatek :ico_olaboga: . Tak więc nie można go ani na chwilke spuścic z oka. jedynie jest spokojny na spacerach - no ale ile moge z nim chodzic i spacerować???
Pokarzę Wam jeszcze tego mojego łobuziaka. :ico_oczko:

Obrazek