Strona 416 z 793

: 13 lis 2007, 13:33
autor: iw_rybka
A ja juz chyba wiem - Viki miala chrzest i pewnie dlatego nie miala czasu do nas zajrzec.W opisie na gg ma zdjecia :-D

[ Dodano: 2007-11-13, 12:36 ]
kari24, ja,ja - ja poprosze snieg. U nas wczoraj padal taki grado-sniego deszcz i zaraz byla plucha :ico_noniewiem:

: 13 lis 2007, 13:40
autor: M0rD3CzKa
iw_rybka, wlasnie tez zauwazylam :-D

: 13 lis 2007, 13:43
autor: caro
Delicja witaj kochana

Kari czekam niecierpliwie na śnieg od Ciebie bo u nas pada grad :ico_zly: , akurat jak bylismy na spcerku to zaczął padać i wróciliśmy :ico_zly:

Rybciu to fajnie że Jędrula tak ładnie zasypia, oby tak dalej, ale oczywiście go nie chwale, wiadomo dlaczego

Tak się własnie zastanawiałam co u Kasi.k może faktycznie przez ten chrzest, lece zobaczyć tee zdjęcia

: 13 lis 2007, 13:53
autor: iw_rybka
:-D :-D :-D :-D

[ Dodano: 2007-11-13, 12:55 ]
kurde a ja czekam na kuriera :ico_zly: Przywioza wreszcie ta zabawke z alegro :ico_noniewiem:

: 13 lis 2007, 14:03
autor: M0rD3CzKa
iw_rybka, jaka zabawke?? pokaz :-D

: 13 lis 2007, 16:13
autor: katrin
Podaje nowy link do mojego filmiku-moze mi sie uda :ico_noniewiem:
Obrazek

Delicja-witaj, mam nadzieje, ze te kamienie dadza Ci spokoj.Uwazaj na siebie.
Mordeczka-wciaz sie dziwie jak mnie znalazlas :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:
kari-dzieki za przesylke, to terza bede czekac na kuriera jak Iw Rybka :ico_haha_01:
Iwka-jak tylko dotrze zabawka dla Jedrulki to pokazuj
Caro-oj szkoda, ze wujcio nie przyjedzie na swieta do Oskarka, ale jak sama piszesz to rodzinne , ze na wlasnych nozkach wejdzie do kosciolka na chrzest(chociaz widzac twojego brzdaca to on juz na Boze Narodzenie bedzie smigac na wlasnych
Syla-Twoja corcia tez lada dzien pewnie bedzie chodzic :ico_brawa_01: na wlasnych nogach :ico_szoking:
Kasik-i co ja ostatnia jako tesciowa dowiaduje sie o chrzcie?? :ico_placzek: :ico_placzek:
[size=150]Dla kolejnej ochrzczonej Kwietnioweczki wszystkiego najlepszego z okazji przyjecie sakramentu Chrztu Sw., niech Wikulka rosnie zdrowo i radosnie otoczona Wasza miloscia[/size]
:ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent:

: 13 lis 2007, 16:19
autor: iw_rybka
M0rD3CzKa, juz raz wklejalam linka - to wciaz ta sama zabawka.Dlugo czekalam,bo cofneli je do fbryki bo jakies felerne byly :ico_olaboga:

http://www.allegro.pl/item253407974_chi ... 2h_e_.html

: 13 lis 2007, 16:22
autor: M0rD3CzKa
katrin, to bardzo bardzo proste :-D jest tam taka funkcja ''importuj liste znajomych z gg'' i jak sie ja zaimportuje na swoj profil widac kto jest na str www.nasza-klasa.pl to zadne hakerstwo :ico_oczko:

: 13 lis 2007, 16:28
autor: hektorka
Cześc Kochane!
:ico_olaboga: Ale mam czytania, coście wy tak naklikały, chyba 3 dni czytania będe miała. :ico_olaboga:

Caro oskarek super stoi, mój bązo jeszcze nie chce na nogi woli czołgac sie po podłodze.

Syla Martynka to też silna już dziewczynka, no to teraz naprawde trzeba uważac na tych naszych szkrabów. A co do prezencików to jeszcze nie mam pomysłów.

iw_rybka, czy z Andrzejkiem już lepiej. :ico_brawa_01: że tak ładnie zasypia, Ja Kamilowi najpierw musze pośpiewac kołysanki, wdedy jakoś uśnie, ale zaczoł wreszcie przesypiac nocki nie każdą ale już śpi łandie.

Delicja bidulko, ale coś musisz zrobi z tymi kamieniami, podobno rozbijają je laserowo.

KATRIN antoni fajowo pływa.

kari24, ja również poprosze śnieg bo unas pada deszcz, jest okropnie jesienno na dworku, nawet nie wyszłam z małym bo ciągle pada.

a u nas po staremu, brak zęboli, Kamil jeszcze nie stoi, tylko czołga się po podłodze jak gąsienica. teraz śpi więc mogłam tu wejś c, bo ciągle chce na rece, a najbardziej uwielbia patrzec przez okno.
Zgrupsza odpisałam, nam nadzieje że częściej będe tu zagląda, ale te piłki mojego męza mnie wykończą przez 2 tygodnie ja musiałam je pakowac, bo mężuś pojechał w delegacje, ale teraz już jest więc niech sobie je pakuje ja mam ich dośc, dlatego nie miałam zbyt czasu dla was.
A jak mały w nich szaleje . wrzuce filmik tylko musze się zalogowa na wrzucie. to narazie.

: 13 lis 2007, 16:50
autor: Blanka26
no dobra jestem :-D wróciłyśmy ze spaceru i to biegiem, bo zaczął padać śnieg. Oleńka śpi.
No to dziewczyny opowiem wam po kolei. W czwartek, jak trafiłam z bólem na pogotowie, zrobili mi USG i RTG i okazało się, że kamyk ma 0,5 cm i jest w moczowodzie tuż przy nerce. Przez te dni pobytu dostawałam kroplówki rozkuczające i duuuuuuuuuuuuuuuużo piłam. W poniedziałek poszłam na badanie zwane urografią. Lekarz powiedział mi, że mam zastój w nerce i kamień cały czas jest :ico_placzek: powiedział też, że muszę czekać do jutra czyli do dziś bo będzie urolog i zadecyduje co dalej. No to ja powiedziałam, że to nie ma sensu bo ja na żadne zabiegi się nie godzę, bo się boję. No to on mówi, to wypisujemy panią w takim układzie. Zapytałam go gdzie ten kamyk jest, czy się przesunął???On wziął zdjęcie z czwartku i z poniedziałku i mówi, że kamyk ma jeszcze 1 cm drogi i go wysikam. To po co mi ten zabieg???? :ico_szoking: kazał dużo pić i łykać No-SPĘ.
Nie wiem może dziewczyny uznacie mnie za wariatkę :ico_placzek: no bo przecież moje zdrowie też bardzo ważne, ale jak na razie nie żałuję swojej decyzji. dobrze, że wróciłam. cały dom był na głowie mojego męża. w sumie dobrze się opiekował Olą, ale zupełnie nie potrafił sobie wygospodarować chwili na inne sprawy. W ten sposób powstał ogromny bałągan w pokoju, sterta prania. Teście też nie bardzo pomagali, nacieszyli się chilkę i tyle. A na dodatek teściową złapało jakieś przeziębienie, a Michał nie może wziąć już urlopu. Także nie miałby kto się zająć Olą. Mam się zgłosić do poradni urologicznej. pójdę prywatnie inaczej mnie potraktują.
A teraz urządziłam polowanie na kamienia :-D jeśli uda mi się go złapać, zaniosę do labolatorium. na jego podstawie można podobno ustalić odpowiednią dietę. Żeby już się nie robiły :ico_brawa_01:
a ja czuję go cały czas, takie głupie uczucie :-D więc jest bliziutko :-D :ico_brawa_01:
jeszcze Michał z teściem wczoraj mnie zdołowali, że powinnam się poddać zabiegowi. :ico_placzek: no i miałam dylemat, że źle zrobiłam. Ala dziś mi powiedzieli teściowie, żeby Olę niczym nie smarować bo ją jeszcze gorzej swędzi :shock: to już nie miałam wątpliwości. cała szyjka zdrapana, no bo pewnie michał, za sprawą wszechwiedzących rodziców niczym ją nie smarował. Musiałam posmarować ją sterydami, bo aż jej krew leciała tak drapała. Pazurki nie obcięte bo każdy się boi.
A reakcja Oli jak mnie zobaczyła ????? :ico_brawa_01: uśmiech od ucha do ucha. caluśki wieczór wczoraj wodziła za mną wzrokiem, nawet spać nie chciała, czy przypadkiem gdzieś nie idę :ico_haha_02: mój Skarbek kochany. Michał opowiadał, że Olenia bardzo marudziła, ciągle się rozglądała, czy nie nadchodzę. także widzicie musiałabym zostac jeszcze z tydzień w szpitalu. Chyba umarłabym z tęsknoty za Oleńką. A jeżeli mam ogromne szanse wysikać ten kamyk, to wybiorę właśnie tę opcję. poza tym gdyby mi go rozkruszyli to nie miałabym szansy oddać go do labolatorium.
a ten zabieg polega na tym, że przy znieczuleniu wprowadzają jakieś coś przez cewkę i rozkruszają tego kamienia :ico_szoking: matko :shock: