: 08 mar 2012, 12:43
ja daję Cebion/Któraś z Was kiedyś pisała, że daje dziecku wit.c Jaka to wit.tzn jaki producent?:-)
lecę czytać:)
Kobiece forum o tematyce: Ciąża, Dziecko, Rodzice, Kulinarne, Moda, Uroda
https://naobcasach.pl/
ja daję Cebion/Któraś z Was kiedyś pisała, że daje dziecku wit.c Jaka to wit.tzn jaki producent?:-)
No to fajnie że małemu już nic nie jest.Maciunia ok- jak przyszła, tak poszła ta gorączka
jutro w Carrefourze 6pak chusteczek pampers za 19,99.
Wysyłam M.
Ja nie mam takich małych słoiczków , po za tym słoiczek chyba dla mnie więcej miejsca zajmuje. P mi kupił kiedyś opakowanie 100szt woreczków takich jak na zdjęciu za jakieś 3-4 zł i w nich mrożę. One są malutkie prawie na taka porcje jak mi odpowiada.a w sloiczkach nie mozna zamrozic?ja sobie nadmiar przelalam do sloiczka i dalam do zamrazary, to zle?hmm..nie mam takich plastykowych malych pojemniczkow do zamrazania zywnosci
Ja mam taką.Któraś z Was kiedyś pisała, że daje dziecku wit.c Jaka to wit.tzn jaki producent?:-)
hehehehh promocja i po promocjiHehe, mówię Wam, jaki numer z tymi chustkami Pampersa!
M. był w sklepie o 8.20, pojechał zaraz jak Zu odprowadził do przedszkola. I już nie było! babka z tego działu powiedziała,że ludzie stali przed sklepem, a jak otwarli to wszyscy się na chustki rzucili I minuta pięć i po chusteczkach
bo ja to się wam dziwie, że zamrażacie... ja ogólnie jestem przeciwnikiem zamrażania bo dla mnie potem to nie ma już smaku... ja jak ugotuje więcej to pasteryzuje w słoikach i trzymam je w lodówce i zawsze jak wyciagam to jest jak świeżo ugotowane.Co do mrożenia to poweim Wam że ja się tak zdenerwowałam że Poprbiłam MAłej słoiki zamroziłam, wyjmuję ost. odmroziłam a tam się takie dziwne to zrobiło... Już nie było taką fajną papką tylko takie trociny się zrobiły z tego jedzeni
ja właśnie pierw próbowałam to zawekować, ale miałam te słoiczki Gerbera po obiadkach a w tym się jednak nie dało zawekować no i tyle roboty na marne teraz jak się zdecyduje zrobić coś na zapas to tylko będę wekować w normalnych słoikach bo te są do du**bo ja to się wam dziwie, że zamrażacie... ja ogólnie jestem przeciwnikiem zamrażania bo dla mnie potem to nie ma już smaku... ja jak ugotuje więcej to pasteryzuje w słoikach i trzymam je w lodówce i zawsze jak wyciagam to jest jak świeżo ugotowane.Co do mrożenia to poweim Wam że ja się tak zdenerwowałam że Poprbiłam MAłej słoiki zamroziłam, wyjmuję ost. odmroziłam a tam się takie dziwne to zrobiło... Już nie było taką fajną papką tylko takie trociny się zrobiły z tego jedzeni
zirafka a powiedz mi jak Ty je pasteryzujesz?? Może się nauczę jak to robić, bo może ja coś źle robię[/quote]
Edwarda?? A czemu taka nazwa?na pewno wam pokażę moje cudeńko, mojego Edwarda:)