Strona 417 z 441

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 07 wrz 2013, 21:48
autor: Qanchita
siostra mojego męża mieszka na stałe w Jaopnii i jakpoś tak nie możemy się tam wybrać... Koszty duże :(
No właśnie...do Japonii to koszty przelotu olbrzymie, bo samo życie tam już nie. A jak jeszcze masz tam szwagierkę to już całkiem super.
Madleine a macie wize? Bo bez tego się chyba nie da, co?
No i koszty przelotu też duże :ico_noniewiem:
Z nowości- chcemy kupić domek pod miastem; mamy już upatrzoną działkę, ale wszytsko zależy czy uda nam się sprzedać mieszkanie. Trzymajcie kciuki :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
Trzymam z całych sił :ico_brawa_01:
Mówię Ci...nie ma to jak domek z ogródkiem, z dala od miejskiego hałasu :ico_sorki:
A gdzie dokładnie?
Bo Maksio był szczepiony w pn i bez żadnych efektów ubocznych wszystko super :ico_sorki: a jeszcze miła mnie niespodzianka czekała bo byłam pewna że będę płacić za szczepienie a okazało się że darmowe jest.
No ta szczepionka jest akurat darmowa, zawsze była :ico_oczko:
Skutki szczepienia mogą pojawić się nawet po tygodniu. Pamiętam że Jola po 4 dniach zaczęła gorączkować i na 3 dzień ją obsypało :ico_sorki: Tymka zaszczepili w środę i mam nadzieję, że będzie mniej podatny na te skutki niż Jolka. Póki co, jest ok.
Łobuz waży już 11,6 kg :ico_szoking:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 07 wrz 2013, 22:26
autor: Mamusia28
Witajcie! Tymek to klocuszek:) Ja Marysie zaszczepiłam w poniedziałek 2 września - zero objawów ubocznych. około 10 dnia ostrzegala nas lekarka ze moze pojawic sie wysypka i goraczka- dlatego wszystko przed nami jeszcze....

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 07 wrz 2013, 22:35
autor: gosia888
Mamusia a jak waga Marysi? I wzrost?

Gosia e tam klocuszek tylko 1kg cięższy od Maksia a on chyba wyższy był, więc wizualnie pewnie taki jak Maksio :-D

Madleine super z tym wyjazdem :ico_sorki: A gdzie dokładnie znajomy leci? Ja na studiach byłam przez 3 miesiące w USA. Bardzo mi się podobało i pojechałabym tam jeszcze kiedyś. Tylko najlepiej do jakichś znajomych, rodziny ale nie mam tam nikogo :ico_placzek:

Tośka jejku przecież to jeszcze nie sezon na choroby :ico_olaboga: :ico_olaboga: Dużo dużo zdrówka dla dziewczyn :ico_sorki: :ico_sorki: A co szwagierka w Japonii robi? Mieszka na stałe? No i trzymam kciuki za mieszkanie :ico_sorki: oby się sprzedało i domek udało się kupić :ico_sorki: a powiedz gdzie Ty mieszkasz bo nie kojarzę :ico_wstydzioch:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 08 wrz 2013, 10:25
autor: Kasiala
Madleine moim marzeniem są Stany... pojechać do Miami... ale to tylko marzenia :-D

Kaja 17 lipca warzyła 9200 i 77cm. ale teraz waży na pewno 10kg ma pucki i odstajacy brzuszek ale ona by ciągle jadła.

Tośka trzymam kciuki i oby mieszkanie szybko soę sprzedało!!!! Zazdroszczę tym któzy maja dom i ogródek i mogą dzieci całymi dniami przebywać na zewnatrz!!! Na wczasach cały czas byliśmy na polu to Kaja była w siódmym niebie!!! a tak to dziennie 3h...

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 08 wrz 2013, 11:09
autor: Madleine
.Najprawdopodobniej do Teksasu będą jechać :-)
Wizy jeszcze nie mamy bo to jeszcze rok czasu zostało i wyjazd jeszcze niepewny.Tesciu zalatwial wize miesiac przed wyjazdem i dostal bez problemu.
Jak sie nie ma "tam" rodziny to podobno latwiej jest dostać.

Ja nie wiem ile Marcinek wazy i mierzy,kiedys sie przejdziemy to sprawdzić.

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 08 wrz 2013, 19:45
autor: Tośka_30
Gosia mieszkam w Toruniu, a chcielibyśmy przeprowadzić się do nowo budowanego osiedla 18 domków w otoczeniu lasów, 14 km od centrum Torunia.

Moja kluska też waży ponad 10 kg :ico_szoking:

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 08 wrz 2013, 21:34
autor: Mamusia28
Marysiunia waży 10,5 kg i ma 80 cm :)

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 10 wrz 2013, 09:56
autor: gosia888
Gosia mieszkam w Toruniu,
tak właśnie świtała mi się Bydgoszcz :-)

Mamusia długa Marysia jest :ico_brawa_01: A powiedz jak tam u Ciebie w pracy?

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 10 wrz 2013, 10:18
autor: Mamusia28
A u mnie maraz........ moja kierowniczka miała 2 operacje i nie bedzie jej do 3 października, moja P. Dyrektor pracuje w Katowicach i odzywa się raz na 2 tygdnie jestem sterem , okretem i zeglarzem. Chca abym brala nadgodizny ale nie mam kiedy, dlatego czasami w domu cos robie. Mamy sporo zaleglosci a nie mam kim robic. Duzo sie mialo zmieniac.....a skonczylo sie na slowach. Trzeba klepac nadal biede:( wczoraj odcieli nam neta za brak zaplaty:( dobrze w pracy mam siec. A wogole samochod mi zniszczyli pod praca...Klient cofał i zahaczyl o moj bok. W czwartek jedziemy na wycene szkody. Do tego mamy ubezpieczenie i przeglad teraz - mowie wam wali sie z kazdej strony:(

Re: Letnie dzieciaczki 2012

: 10 wrz 2013, 10:34
autor: gosia888
Duzo sie mialo zmieniac.....a skonczylo sie na slowach.
jak zwykle :ico_noniewiem: u mnie też w pracy mam dużo do roboty, chciałabym jeden dzień zdalnie pracować nie mówiąc już o podwyżce no i też na razie nic żadnej decyzji :ico_noniewiem:
A pieniądze fakt uciekają momentalnie :ico_olaboga: W tym miesiącu ubezpieczenie domu to jeszcze nie dużo, ale w przyszłym ac za samochód :ico_olaboga: i tak cały czas coś. Do tego już siostrze płacę za siedzenie z Maksiem.