No i po wizycie u gina jestem! Dzidek rośnie, waży już 2800g, a szyjka rozwarta na 2 cm. Usłyszałam, że rodzić mogę lada dzień nie nastawiam się jednak, bo wiem jak to ze mną było rok temu-tez mi tak mówił, a potem 2 dni przed terminem urodziłam. No ale cieszę się, że tak powiedział i że rozwarcie już jest, bo zawsze szybciej się otworzę na 10 cm, niż gdybym od zera zaczynała
Łożysko dojrzałe, jest ok, położenie główkowe, dzidzia leży już bardzo nisko-zresztą wyraźnie to czuję. No i tyle chyba. Wyniki badań też ok.
I pytałam o ten posiew z pochwy. Lekarz mi odpowiedział, że oni tego standardowo nie robią. No i nie wiem co o tym myśleć teraz. Bo faktycznie chyba nie robią, poprzednio nie miałam-dziwne w takim razie, że Wy wszystkie macie, a ja nie mam.
Jutro wstawię zdjęcia mojego brzucha, bo dziś sobie w końcu zrobiłam. Nie chce mi się już ich teraz przerzucać na kompa. To dobranoc dziewczynki. Kolorowych snów!