Strona 417 z 558

: 11 cze 2008, 11:32
autor: dagmara1709
.Oni są PODGATUNKIEM!!!
zgadzam się w 100procentach
ja właśnie po awanturze,sprzątam od rana a on nawet nie pościeli więc mu uwage zwracam a on że jestem nienormalna,że to on sprząta i ,że zacznie zapisywać!! i zaczeła się awantura..aż w końcu mówi,że ni echce mieć ze mną nic wspólnego i że żymy sobie obok siebie :ico_szoking: pewnie wtedy bedzie robił to co chce :ico_olaboga: a ja studia praca i dom a jemu ciągle coś nie pasuje,wielki pan i władca a ja mam się dostosować...ehhh to naprawde już mnie męczy nie wiem co to będzie :ico_placzek:
znajde kogoś na boku i koniec.
też mi takie myśli po głowie chodzą ,bo naprawde czuje sie samotna :ico_placzek:
eSKa
cudny jest Olek :ico_brawa_01:
Kocura Bura jak badania??
lece do pracy a o 18 egzamin :ico_olaboga:
miłego dnia

: 11 cze 2008, 11:33
autor: Justyna_Bochnia
ulamisiula, obieram ziemniaki ale musiałam zejść Ci to napisać.....
Dziewczyny , widze ze nie tylko mój jest taki.A jeszcze czasami potrafi sie doczepić że za długo sie gniewam.Ci faceci naprawde są z Marsa
No i to do tego stopnia że My możemy się gniewac najwyżej godzinę a oni kilka dni... i jak Oni nas przepraszaja to odrazu mamy wybaczać i rzucać się na szyję a jak y przepraszamy to kur.... :ico_zly: raz nie wystarcza!

: 11 cze 2008, 12:06
autor: ulamisiula
ALE JAJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mUSIAŁA NAPISAĆ.Dzwonił Misiek przed chwilką i powiedział że synek szefa słyszy!!!
U roberta stwierdzono głęboki niedosłuch.Było robionych kilka badań i za każdym razem to samo.Robert jest młodszy od Benka o 12 dni.Niedawno pojechali do Szeptuchy-uzdrowicielki.Dzis pojechali na ostatnie badanie i dziś miał być dopasowywany aparat a tu sie okazuje ze mały słuszy.
Niedawno ich znajoma tez była z dzieckiem u tej kobiety i małej tez pomogła.
Chyba zaczne wierzyc w czary..
Ale sie straznie ciesze że mały słyszy i nie bedzie musiał nosić aparatu.Juz zadzwoniłam do koleżanki , której synek bedziemiał operacje wszczepienia implantu ślimakowgo pod koniec czerwca by tez pojechała.Przeciez to nie zaszkodzi.
Szeptucha podobno pali suszone zioła i modli się i do dziecka nawet nie dotyka. :ico_brawa_01:

: 11 cze 2008, 12:11
autor: mama_zuzi1980
Ojojoj, co nam sie w zwiazkach pieprzy... Wiecie, moze to troche pocieszajace ze nie tylko u mnie, czy u Ciebie, tylko po prostu tak jest w zwiazkach... sa okresy sielanki, a potem troszke chlodziku zeby nie bylo nudno.
W sumie to jak czytam Was to jakbyscie mi slowa z gardla wyciagaly, w kazdej z tych sytuacji rozpoznaje po troche siebie....
Dagmara, tekst z zapisywaniem przerabialam juz i te teksty ze ON tak duzo robi :-D Zenada :-( Gdyby nie ja tez dom bylby wysypiskiem smieci, syf i brud w kazdym kacie. Tylko ze ja to robie jak on jest w pracy wiec nie widzi, a po poludniu kiedy on jest to mam czas jescze na zakupy, spacer czy posiedzenie przed kompem. I tu zle robie. Przed kompem i na spacerek to trzeba do poludnia a po poludniu jak Pan i wladca jest w domu trzeba zapieprzac jak motorek, jechac na szmacie, prasowac, prac, czyscic i szorowac aby Pn widzial niewolnice i byl usatysfakcjonowany :-D gnoje jedne, no.... Ja juz swojego nauczylam sposobem "krotko i za morde", ze jest podzial obowiazkow, na kartce zapisalam co on ma robic i dalam do akceptacji... Tylko wczesniej trzeba maly teatr odwalic, zle sie czuc cale popoludnie, nakitowac ze sie kreci w glowie, nie wstawac z kanapy caly dzien, lykac jakies niby-piguly, chocby vit.C (a niech mysli ze na bole glowy i slabosci inne ;-)) i nie pomalowac sie tego dnia coby wygladac jak male ZOMbie.... Wtedy Pan sie zapyta : "Co ci jest" to moiwmy ze slabo, mroczki przed oczami, ze chyba musze badania porobic, serce cos kluje itp po 2 takich dniach Pan sie MOZE zapyta czy cos pomoc... I wtedy BACH karteczke a na niej wypunktowane i spokojnie: Tak kochanie jak bys mogl codziennie: ....itd... Moj ma obowiazki takie: codzinnie myje gary wieczorem, niewzne ile sie uzbiera jedzie z koksem az milo, kurwami rzuca na prawo i lewo ale myje. W weekend ma odkurzyc cale mieszkanie, obojetnie czy w piatek czy w niedziele w nocy jak ostatnio ;-), codzinnie wynosi smieci no i kapanie malej, ale w tym go czasem wyreczam bo to dla mnie sama przyjemnosc patrzec jak malutka sie pluska. Wiecie najwazniejsze aby te chamy same powiedzialy ze tak, bede to robil bo wodze ze jestes przemeczona. Mi sie udalo. Dagmara, Daominika i wszytkie te ktore borykaja sie a takim problemem, POWODZENIA!

Kwestia zdrady... hmm.... Moj ma obsesje na moim punkcie, i jest straznie zazdrosny nie sadze wiec by mnie zdradzil, ale wiadomo nigdy nie mow nigdy.... Ja w sytuacjach konfliktowych tez mam mysli typu: a zobaczysz jak ci numer odwale to mnie popamietasz... ale tak szczerze w serduchu, to nie mam ochoty na seks z kims innym.
wiem juz ze z kazdym mi tak samo :-D Wiec po co zmieniac. Zreszta w lozku z J. jest mi dobrze.

Picie piwa.... grrrrr....nieznosze... ale mam w nonono.... Tyle ze J. sie nie upija tylko saczy to piwo.... czasem 3 , 4 ale jakos po jego zachowaniu nie widac tego piwa, tyle ze mi smrod w nocy przeszkadza i to ze wtedy wiecej chrapie, ale w sumie to juz sie przyzwyczailam. Dopoki nie widze zeby to mialo bezposredni wplyw na nasza codzienosc to nic nie mowie...

Mam szczescie bo moj nie zaprasza kolegow do nas, mam wspolnych znajomych i razem ich zapraszamy. Wiecie, my w sumie to moze 2 razy jak tu mieszkamy wodke na stole postawilismy. Tak to panowie piwko, Panie drineczki lub winko. Nigdy sie u nas nikt nie upija. Chyba ze 2 razy bylo tak, ze J. sie ubrzdryngolil u kogos i wtedy byl taki smieszny.

Wiecie, ja to sie juz nie moge doczekac konca czerwca , pojade sama z dziecmi do moich rodzicow na okolo 2 tygodnie, odpoczne od chama ;-) zatesknie moze :-D

Potrzebujemy tego.

"Szwecji pierwsza ocene dostaje sie w 12 klasie, tznn. jak sie ma 19 lat? Fajnie nie? To jest bezstresowa szkola"
hm... nie wiem czy to takie dobre... ale muszą być jakiś system który motywuje młodzież do nauki?
hmm, wiesz, ja chodzilam tu do szkoly i tak ci powiem... nikt tu nikogo nie zmusza do uczenia ocenami, nie wiem jak to jest , moze to kwestia jakiejs mentalnosci, ale mlodziez z reguly po prostu CHCE sie uczyc, robi to we wlasnym interesie. Moga wybierac szkoly ktore im odpowiadaja, nie ma rekrutacji w formie testow wiec kazdy chodzi tak gdzie chce, i wtedy sie ucza, bo sami to wybrali. Do nauczycieli wszyscy mowia po imieniu, nie ma "Pan" czy "pani".... Nauczyczycielowi nie wolno ponizac ucznia slowie o dotykaniu fizycznym to w ogole mozna zapomniec. Mlodziez sie traktuje inaczej.... Z gory z szacunkiem, tak samo dzieci....
Moze taki przyklad... Zapytana kobietka jak to jest miec dziecko odpowiedziala... "ja nie "mam " tego dziecka. Ja mam zaszczyt bycia opiekunka, mama dla niego, mam zaszczyt wychowywac je, pokazywac mu swiat i uczyc..." Chodzi o to ze czlowiek ma tu zapewniona godnosc osobista i prawo do wlasnego zdania juz od kolyski. Co nie oznacza ze wszytko mu wolno, gdyz dorosli tez takie prawa maja. Jest to dosc skomplikowane, i trudno mi to wyjasnic, ale mi sie to bardzo podoba....
Dzieci sie ucza poprzez zabawe przez kila pierwszych lat, a w momencie kiedy sa starsze juz rozumieja ze pracuja na wlasna przyszlosc... Poza tym, tutaj tak naprawde po kazdej szkole, nawet zaraz po liceum dostanie taki czlowiek prace, nie musi na sile studiowac, nie ma takiego opetania studiami jak w Polsce. Dla kazdego jest jakies zajecie.

Eska, ale PRZESLICZNE zdjecia!!!!!!!!!!!!!! czy to rododendrony????
No jeśli ci kupi to nie, oczywieście ze nie. Nie wiem jak w szwecji ale w polsce ISADORA nie jest tanią firmą, ja mam tylko cienie i jestem z nich bardzo zadowolona:)
Isadora jest szwedzka i tansza tu niz w Polsce. Ceny identyczne jak Maybelline na przyklad. A w Pl znacznie drozsza :-)
to jest taki normany peeling? czyakier który sie tak nazywa?
poprawka Sally Hansen :-) To lakier bezbarwny, moze byc stosowany jako podklad pod normalny lakier, i co 2 dni trzeba nim malowac. Nazywa sie "Miracle Cure" i naprawde to byl "miracle" :-D
Dominisia, Oj tez bym się zezłościła.... Zaproś do siebie koleżankę i też walnijcie butelke czegoś takiego zobaczymy jak się wtedy zachowie.
popieram!!! Dominisia, daj K. Jasia na caly dzien i pojdz gdzies z kolezanka na zakupy, kawke, drineczka, wroc wesola... dziewczyno tak nie mozna :ico_nienie: zeby facet tak sobie pozwalal a ty tylko w domu i z dzieckiem :ico_nienie:
Trudno dziewczyny musze postawiś sprawe jasno albo zacznie się mną interesować albo si=obie znajde kogoś na boku i koniec.
justynka, ale jak jestescie razem to jest inaczej tak? wtedy sie Toba interesuje? kurcze, wy to macie jazdy....

Ale sie rozpisalam, ale korzystam bo mala spi.

: 11 cze 2008, 12:11
autor: Justyna_Bochnia
ulamisiula, ALE MI CIARY PRZESZŁY... JEDNAK TACY LUDZIE MOGA MIEĆ MOC UZDRAWIANIA!!

: 11 cze 2008, 12:13
autor: mama_zuzi1980
Chyba zaczne wierzyc w czary..
Ale sie straznie ciesze że mały słyszy i nie bedzie musiał nosić aparatu.Juz zadzwoniłam do koleżanki , której synek bedziemiał operacje wszczepienia implantu ślimakowgo pod koniec czerwca by tez pojechała.Przeciez to nie zaszkodzi.
Szeptucha podobno pali suszone zioła i modli się i do dziecka nawet nie dotyka.
dostalam gesia skore jak to przeczytalam!!! To super!!! tak sie ciesze!!! zawsze to 1 zdrowy dzieciaczek wiecej :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 11 cze 2008, 12:26
autor: Justyna_Bochnia
mama_zuzi1980, JA TEŻ BYM CHYBA NIE POTRAFIŁA GO ZDRADZIĆ TYLKO TAM MÓIE ALE PEWNIE NIE ODWAŻYŁABYM SIE.

A czy się interesuje... no własnie chodzi o to że kiedyś non stop sam z siebie mnie przytulił nawet w kochni czy łazience a teraz to jak się jak przytule to mnie też przytuli ale już nie tak spontanicznie jak kiedyś.... a zazdrosdny też jest jak widzi ze ktoś się na mnie patrzy to zaraz mnie obskakuje przytula a raz nawet w supermarkecie na środku mięsnego działu mnie pocałował tak że po całym sklepie chodziłąm potem i ani słowem się nei odezwałam bo poprostu mnie zatkało... cdn

: 11 cze 2008, 12:40
autor: Dominisia
Rano napisalam posta imi go k***a zjadlo :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

Nocke mialam fantastyczna, Jasiek super spal i tak sie slodziutko do mnie tulil. Rano zadzwonil K. z pytaniem co robie, normalnie gadka szmatka jakby sie nic nie stalo i jeszcze palant ma pretensje ze jestem obrazona, bo niby nie mialam o co :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

Mam plan, pojade sobie do Turynu na dwa tygodnie, potem do swoich rodzicow, a jak on bedzie chcial jechac do Polski to ja wtedy wracam do Norwegii, nie ide z nim w sierpniu na rzadne wesele, niech sobie kurna radzi beze mnie przez ponad dwa miechy. Mysle ze taka separacja dobrze nam zrobi, a i po drodze moze jeszcze o Gøteborg zahacze :-D
Dominisia, Oj tez bym się zezłościła.... Zaproś do siebie koleżankę i też walnijcie butelke czegoś takiego zobaczymy jak się wtedy zachowie
popieram!!! Dominisia, daj K. Jasia na caly dzien i pojdz gdzies z kolezanka na zakupy, kawke, drineczka, wroc wesola... dziewczyno tak nie mozna zeby facet tak sobie pozwalal a ty tylko w domu i z dzieckiem
Problem polega na tym ze nie mam z kim, a po drugie ja mam takiego kacora po wypiciu wiekszej ilosci alkoholu ze nawet na zlosc K. bym tego zrobic nie mogla, bo potem sie bede meczyc i tyle...
poprawka Sally Hansen
Hehehehe bo juz myslalam ze firma produkujaca ubranka produkuje tez jakies tam kosmetyki :)
Swoja droga to mysle ze IsaDora bedzie Twoja :-D
Dzwonił Misiek przed chwilką i powiedział że synek szefa słyszy!!!
Cuda jednak sie zdarzaja :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 11 cze 2008, 12:54
autor: mama_zuzi1980
a i po drodze moze jeszcze o Gøteborg zahacze
noo, ta czesc planu zdecydowanie najbardziej mi sie podoba :-D
normalnie gadka szmatka jakby sie nic nie stalo i jeszcze palant ma pretensje ze jestem obrazona, bo niby nie mialam o co
alez faceci sa niekumaci, buuu..........
Problem polega na tym ze nie mam z kim, a po drugie ja mam takiego kacora po wypiciu wiekszej ilosci alkoholu ze nawet na zlosc K. bym tego zrobic nie mogla, bo potem sie bede meczyc i tyle...
to nie pij, ale wyjdz gdzies z kims, naprawde nie ma tam zadnej dziewczyny z ktora bys do Oslo mogla pojechac na caly dzien? I sie wyluzowac w babskim gronie??? chyba musze ci kogos skombinowac :-D Bo ja to nawet na odleglosc potrafie dzialac :-)

: 11 cze 2008, 12:58
autor: eve81
mamo_zuzi ale pojechals po facetach..hihi fajnie sie to czytalo z takim przerazeniem w oczach :ico_oczko:

u nas w sumie nie ma wiekszych zatarow
jesli chodzi o sprzatanie, to raczej ja sie zawsze za to biore
ale np. przed wyjazdem do UK jak musielismy ogarnac caly domek to M dzielnie pomagal i zasuwal na szmacie razem ze mna

justyna wspolczuje normalnie takich czestych niewyjasnionych sytuacji
ja bym tak nie mogla zyc, ja bym sie wykonczyla psychicznie jakbym miala wiecznie czekac az jemu przejdzie i w koncu zrozumie i sie odezwie
ja tez mialam powazny kryzys z moim M po 6 mies. po slubie
i byl to dla mnie najgorszy czas ktorego nawet nie chce wspominac
ale wygladalo to podobnie, on mnie olewal nie chcial rozmawiac, wiecznie mielismy ciche dni ktorych nie moglam zniesc
dlatego podziwiam Cie ze jestes w stanie znosic takie zachowanie :ico_sorki: