jak juz sie wybralam na zakupy, to poogladalamto jednak szukasz kozakow dla Kiary??
ja niestety ostatnio nie mam takiej możliwości, męża nie ma, a moja mama nie ma ochoty/siły zajmować się Wiką, ostatnio coś nie za dobrze się czuje, do tego zmęczenie, bo pracy lekkiej nie ma (pracuje w kuchni w domu pomocy społecznej), więc nie miałabym serca jej teraz tak męczyć, bo niestety za Wiką to trzeba nieźle się nabiegać, ja już ważę tyle ile w liceumdlatego staram się teraz wychodzić choćby na 15 min na kawę do sąsiadów.
anusiek, tak Wam współczuję, biedny Piotruś, będę trzymać kciuki, żeby te leki pomogły
anetaka607, poszczęściło się Wam z tą wizytą
a coś się stało?dzieczynki poczytuje was ale nie mam niestety z duzo czasu na pisanie,wiec przepraszam
też ostatnio o nich myślałam, mam nadzieję, że wszystko ok. O ile dobrze pamiętam, to Zuzia miała mieć w grudniu kolejną operację.Ciekawe jak Rybka i Jej "Rybiątka"
leona, no to szczepienie faktycznie odpada
Helen, szkoda, że zakupy się nie udały
Co do butów zimowych, to przypomniałam sobie, że Wiki dostała po kuzynie kiedyś, nie chciałam jej ich zakładać, bo nie jestem za bardzo za używanymi, ale w sumie ile ona w nich pochodzi. A może jej nóżka urośnie (teraz ma 22 i te buty są na nią akurat), to wtedy jej kupię drugie. Chyba to będzie najlepsze rozwiązanie
Sanki przyszły dziś popołudniu
Super są, Wiki już zaliczyła przejażdżkę po kafelkach w kuchni ale się cieszyła U nas syto śnieg pada i lekki mróz trzyma, więc jutro pójdziemy na sanki. Wezmę aparat 
Witam
Mnie też coś pobolewać zaczęła na wieczórMarcel spi, mnie glowa znowu boli
Czekamy w takim razieczekamy na fotki
Ja chciałam kupić Natuśce i chyba tylko internet zostaje bo w sklepie to pustkiSanki przyszły dziś popołudniu
Ja też się dołączam do trzymania kciuków za Piotrusia.Oby szybko przeszło i skończyło się tylko na tych lekach.anusiek, tak Wam współczuję, biedny Piotruś, będę trzymać kciuki, żeby te leki pomogły
leona napisał/a:
czekamy na fotki
Czekamy w takim razie
dziś niestety nie pójdziemy na spacer, mróz duży nie jest, ale niestety strasznie mocno wieje...brrrrr... także może jutro wybierzemy się na sankiWiki ładnie spała dziś w nocy, ale obudziła się o 6:10 i nie miała ochoty już spać... Teraz poszła na drzemkę. A mnie mdli i brzuch pobolewa
Witam
U mnie też mala ładnie spała.wstałam do niej o 2:30 a potem o 6 rano dostała mleka i jeszcze do 7:30 pospałaWiki ładnie spała dziś w nocy, ale obudziła się o 6:10 i nie miała ochoty już spać
No to trzymam kciuki żeby już mu temperatura nei wzrastałaMarcel wstal dzisiaj bez goraczki, mam nadzieje ze tak zostanie
he he he widzę że dziś jest dzień udanych nocek - mam nadzieję że u wszystkich U nas super, Justynka zasnęła mi o 20.30, co prawda na chwilę obudziła się o 21.15, ale przytuliłam ją, pogłaskałam po głowie i dalej spała Pobudka o 5.30 na butlę i zmianę pampka, a potem spałyśmy do 9.30 
inia1985, super, ze sanki przyszły. Oby pogoda dopisała byście mogły się wybrać na spacer Czekamy na fotki 
Helen, szkoda że zakupy nie zakończyły się sukcesem, może innym razem się uda A co do tej sytuacji z teściową, to rzeczywiście dziwne...
leona, super, że gorączka przeszła - u nas było podobnie. Po kilku dniach gorączka minęła, mimo ze zęby nie przebiły się
Z moją nogą lepiej, jeszcze trochę utykam, ale już prawie nie boli. Nawet schodzenie po schodach dobrze mi wychodzi Zawsze miałam mocne stawy i kości
[ Dodano: 2010-12-10, 11:21 ]
Tak popatrzyłam na naszą pierwszą stronkę i złapałam się za głowę, ile dziewczyn się wykruszyło
Meg tylko raz wpadła i znowu zniknęła, Mikusia też już się nie odzywa, no i Prudence odkąd wróciła do pracy też się nie pojawia... Tak samo barbapuppa dawno nie zaglądała, że o lilo nie wspomnę.... Ehh ciekawe ile z nas przetrwa kolejny rok....
U nas super, Justynka zasnęła mi o 20.30, co prawda na chwilę obudziła się o 21.15, ale przytuliłam ją, pogłaskałam po głowie i dalej spała Pobudka o 5.30 na butlę i zmianę pampka, a potem spałyśmy do 9.30 inia1985, super, ze sanki przyszły. Oby pogoda dopisała byście mogły się wybrać na spacer
Czekamy na fotki Helen, szkoda że zakupy nie zakończyły się sukcesem, może innym razem się uda
A co do tej sytuacji z teściową, to rzeczywiście dziwne...leona, super, że gorączka przeszła - u nas było podobnie. Po kilku dniach gorączka minęła, mimo ze zęby nie przebiły się
no i chyba w necie jest większy wybór. Justynka dostała sanki na urodziny, kupiliśmy w sklepie, bo teściowie (od których był ten prezent) strasznie się pieklili by natychmiast kupić, więc nie było czasu na zamawianie w necieJa chciałam kupić Natuśce i chyba tylko internet zostaje bo w sklepie to pustki
też o tym myślałam, ciekawe kiedy...O ile dobrze pamiętam, to Zuzia miała mieć w grudniu kolejną operację.
Z moją nogą lepiej, jeszcze trochę utykam, ale już prawie nie boli. Nawet schodzenie po schodach dobrze mi wychodzi
Zawsze miałam mocne stawy i kości [ Dodano: 2010-12-10, 11:21 ]
Tak popatrzyłam na naszą pierwszą stronkę i złapałam się za głowę, ile dziewczyn się wykruszyło
Meg tylko raz wpadła i znowu zniknęła, Mikusia też już się nie odzywa, no i Prudence odkąd wróciła do pracy też się nie pojawia... Tak samo barbapuppa dawno nie zaglądała, że o lilo nie wspomnę.... Ehh ciekawe ile z nas przetrwa kolejny rok....
-
madzia91917@
- Zaczynamy gimnazjum!
- Posty: 1235
- Rejestracja: 02 lis 2010, 14:22
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość