Strona 420 z 482

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

: 15 kwie 2013, 12:01
autor: Kaja
Hejka oficjalnie zaczynam dziś urlop :ico_brawa: :ico_brawa: niestety trochę to taki urlop przyspieszony bo musze kręgosłup trochę podleczyć bo mi coś "pykło" w robocie ale ważne że pogoda się robi słonko świeci to nie będzie źle własnie zaraz ubieramy się z Kubulem i idziemy na spacerki

Agasio cudna Oleńka :ico_brawa: :ico_brawa: :ico_brawa:

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

: 16 kwie 2013, 23:28
autor: nostromo20
cześć dziewczyny
no i wreszcie nas wiosna zaszczyciła :ico_brawa_01: pomyśleć, że jeszcze 2 tyg. temu utopiłam auto w zaspie śniegu na podwórku i trzeba było kopać :ico_puknij:
z dnia na dzień mi rozkwitły kwiatki na podwórku, no taki widok i od razu się żyć chce :ico_brawa_01: Filip zaliczył pierwsze samodzielne spacery po podwórku, i pierwsze gleby rzecz jasna :-D uwielbia biegać do furtki i z powrotem, a jak już pies koło niego biega to już w ogóle jest radość na całego :-) tylko jak trzeba do domu iść to jest wielka histeria :-D w ogóle to wiecie co, on się ostatnio taki okropny zrobił, nie wiem co dalej będzie :ico_noniewiem: bo przez sporą część dnia jest tak marudny i płaczliwy, że już dość mam, wpada w histerię z byle powodu. nic mu nie dolega, najedzony, wyspany itd, a stoi i ryczy i nie wiadomo czego chce. potrafi wrzeszczeć histerycznie po prostu bez powodu, i jeszcze tak macha ręką (na mnie) jakby chciał uderzyć - mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi. ja patrzę z przerażeniem na to, bo nikt mu takich rzeczy nie pokazywał, i co to ma być w ogóle?? :ico_szoking: zaczyna takie rogi pokazywać, że nie wiem co będzie dalej. po prostu jak mu się coś nie spodoba to jest takie przedstawienie, a często zupełnie bez przyczyny. pocieszcie mnie, że to normalne i przejdzie, zwłaszcza WY, które już macie starsze dzieci. ja nie wiem, co robić, żeby gorzej nie było :(

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

: 17 kwie 2013, 10:36
autor: Mad.
Martyna też czasem bije siebie i nie podoba mi się to. Ciągle jej mówię że tak nie wolno że się robi "moja moja" i pokazuję jej "ti-ti-ti" paluchem, to potem też macha paluchem i wie że tak nie wolno. Jakby nie było naszym dzieciom leci 2 rok życia także tutaj bunt 2 latka wchodzi w grę i przede wszystkim testowanie rodziców i otoczenia na ile może sobie ten szkrab pozwolić i co mu wolno, a co nie. Nie raz Martyna próbuje coś na nas wymusić, nawet sobie nóżką przytupnie czy trzęsie tyłkiem ze złości. Ale staramy się być konsekwetni. Także Filip również widać próbuje i testuje ;) A jego płacz na pewno coś oznacza, z tym że całkiem możliwe że jakies wymuszenie ;-)

Jak Martyna ryczy bez powodu to mówię do niej "pokaż mi co chcesz, pokaż" i leci zawsze np. pod szafkę z pampkami jak ma kupsztala w pampku, albo pod szafkę w kuchni jak chce chrupka, albo pod okno pod parapet jak chce pooglądać świat itd.

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

: 18 kwie 2013, 10:42
autor: Kaja
Hejka
co do krzyków i bicia to chyba nasze dzieciaki wkraczają w wiek testowania ile można bo Kuba robi dokładnie to samo i to jeszcze potrafi powrzeszczeć powrzeszczeć i nagle cisza i patrzy jaka reakcja :ico_haha_01: a wczoraj to już w ogóle mnie zaskoczył bo się zaczął wspinać na krzesełko do karmienia :ico_olaboga: a dziś od rana marudzi i śpi od dziewiątej i co chwilę się przebudza z płaczem :ico_noniewiem: coś mi się widzi że zęby się przebijają

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

: 18 kwie 2013, 14:59
autor: Kaja
kurcze my też mamy zaległe szczepienie a Kuba znowu smarka i kaszle

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

: 18 kwie 2013, 17:10
autor: agasio
Hej, wpadłam na chwilke, bo jak zwykle u mnie brak czasu. Dziękuję, za komplementy dotyczące Oli:0
Co do bicia,wrzeszczenie i wymuszania,to moja Ola również dołącza do Waszych dzieciaków. Koszmar jakiś,ciągle krzyczy, wszystko chce,okropny czas,jak jej czegos nie damy to potrafi położyć sie na podłodze i wrzeszczec, jak tylko jej sie powie nonono tood razu chce nas bić. Postępujemy podobnie jak Wy, ale sa momenty że komuś uda jej sie przyłożyć. Ach te dzieci:(

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

: 18 kwie 2013, 17:58
autor: Aga26
U nas to samo :) Borys najpierw próbuje moją cierpliwość robi coś czego nie wolno i patrzy na moją reakcję. Ja cierpliwie mówię niewolno...i tak czasami i 5 minut jest. Jak mówię niewolno to młody się cieszy. Czasem do niego dotrze i przestaje (ale to się zdarza raz na 20 razy ;)) a czasami nie dotrze i wtedy muszę go zabrać np ze schodów i wtedy wygina się do tyłu w literke C i zaczyna ryczec. Wtedy kładę go na ziemię i odchodzę to ten znowu wraca do tego co robił wcześniej. Jak już mnie wkurzy na maxa to wtedy sadzam go do krzesełka. Mało co krzesełka rozniesie :) drze się, ślini, wali głową po bokach krzesełka. Pohisteryzuje z 5 minut i jak widzi brak mojego wzruszenia to przestaje :)
Ale i tak jest kochany :) taki prawdziwy synuś mamusi :)))

A tak poza tym to brakuje mi czasu na wszystko. W mieszkaniu wkońcu skończyło się wyburzanie. Zaczynają stawiać ścianki, wylewke zrobili także powoli, powoli coś się rusza :)

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

: 18 kwie 2013, 20:10
autor: agasio
Aga - trzymma kciuki zeby remont szybko poszedł:)

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

: 18 kwie 2013, 21:13
autor: Aga26
Gabi mieszkanie ma prawie 80m więc jak dla nas wystarczy :)
Agasio dzięki ;)

Re: Zimowe Roczniaki 2011/2012

: 19 kwie 2013, 10:35
autor: Kaja
Aga 80m to całkiem fajne mieszkanko :ico_haha_02: jak ja bym chciała zmienic mieszkanie na większe :ico_noniewiem: ale może w końcu wyjdziemy z dołka i będzie to realne jak na razie to trzeba się w naszej klitce pomieścić

U nas mały szpital się robi zaczęło się od kataru męża teraz po kolei Olka złapała Kuba smarka i kaszle a mnie zaczyna łamać normalnie mam dość Kuba z Olką do tego lekko gorączkują a Kuba przy temp 37,5 to już jest taki marudny że masakra :ico_olaboga: :ico_olaboga:

Ja już chcę do pracy iść :ico_oczko: