no i po wizycie
niestety moja dzidzia jest uparta i wstydliwa
schowala sie w miednice cokolwiek mialoby to znaczyc
i nie chciala pokazac co tam ma
pozatym wszytko ok glowka nie za mala kregoslup tez widzialam , fald w normie serducho tez fanie bije, z tego wszytkiego zapomnialam sie zapytac ile to moje cudo ma cm
ale sadzac po mamusi to pewnie nie za wiele cyba ze w tatusia poszla
termin mi sie przesunal na 11 kwietnia i wcale sie nie ciesze z tego bo 13-14 sa swiete 11 napewno nie urodze bo pierwsza ciaza nigdy nie jest w terminie wiec z moim szczesciem bede rodzic w swieta a to raczej slaby termin wszyscy w domach lekarzy nie ma a jak sa to sa wscieki ze w swieta w pracy
mam brac prenatal no i dokonczyc kwas foliowy .
ten mojgin to straszny jajcarz jak mu powiedzialam ze zygam i sie slabo czuje to on na to ze z calej ciazy to "robienie" jest najprzyjemniesze