Strona 43 z 563

: 05 cze 2009, 15:11
autor: bigottka
a potem to mu powiem do słuchu i postawię sprawę jasno,ale to muszę jeszcze pomyśleć co i jak zrobię :-)
no i dobrze zrób tak

: 05 cze 2009, 15:13
autor: Jadzia
hheheh bigottka, ja pamiętam jak mój mąż po takiej imprezce mocno zakrapianej, przytulał kibelek i wołała Żono ratuj

Było też parę nieprzyjemnych zdarzeń np. na weselu nawyzywał mnie od ździr bo rozmawiałam z chłopakiem którego nie lubił :ico_puknij: :ico_puknij: a w domu jak go opierdzieliłam to chciał z łapami do mnie lecieć :ico_zly: NIe mam pojęcia co w niego w tedy wstąpiło :ico_olaboga: . Obudził się rano z limem pod okiem i nic nie pamiętał :ico_brawa_01: :-D.
Teraz wie że wódki mu nie wolno :ico_nienie: :ico_nienie:

: 05 cze 2009, 15:15
autor: aniawlkp86
bigottka nie ma innego wyjścia,trzeba nim jakoś potrząsnąć bo inaczej cienko będzie :ico_sorki: :ico_sorki: a na dodatek to on od poniedziałku ma tydzień urlopu,ale chyba już nie zaciągnie :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: zresztą już ledwo chodzi,a po prze trzeźwieniu to z miesiąc najmniej na alkohol nie może patrzeć :-D

[ Dodano: 2009-06-05, 15:18 ]
a w domu jak go opierdzieliłam to chciał z łapami do mnie lecieć :ico_zly:
mój na szczęście jeszcze do mnie nie wyskoczył i lepiej żeby tego nie robił :ico_nienie: :ico_nienie: :ico_nienie: bo ja jestem niebezpieczna jak się wścieknę i on o tym wię,bo już kilka razy oberwał ode mnie :ico_zly:

: 05 cze 2009, 15:27
autor: bigottka
przytulał kibelek i wołała Żono ratuj
to tak jak mój tylko mój zawsze przytula koleżankę czerwoną miskę obojętnie po jakiej imprezie zakrapianej.
nie ma innego wyjścia,trzeba nim jakoś potrząsnąć
no i racja daj mu popalić niech się otrząśnie.

: 05 cze 2009, 15:37
autor: aniawlkp86
ja to pamiętam jak na 18 koleżanki popiłam :ico_olaboga: też już byłam pełnoletnia,no prawie bo ja z lipca a ona z kwietnia :ico_oczko:
i ja pilnowałam polewania,bo ja za dużo nigdy nie lubiłam wypić :ico_nienie: a tam wyjątkowo tak polewałam wszystkim,że najbardziej się upiłam,bo potem dołączył jej brat,a ja na to że skoro ja polewam to i się z nim napiję :ico_puknij: :ico_puknij: i wyszło mi to na złe i dobre :-D na złe bo 2 godziny siedziałam w jej toalecie,bo nie miałam siły się podnieść :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: a wszyscy musieli iśc na dwór załatwiać swoje potrzeby :ico_sorki: to potem mnie jakoś wyprowadzili i do rana byłam zdrowa,o 7 mogłam już pić na nowo :ico_wstydzioch:
ale tamten dzień dał mi tak w kość,że teraz wódki już nie ruszę :ico_nienie: :ico_nienie: :ico_nienie: jedynie piwko jakieś rzadko kiedy i czasem winko lub szampan jak jest jakaś okazja :-D ale teraz to już z umiarem :ico_brawa_01: lekcja była na całe życie :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

: 05 cze 2009, 15:41
autor: bigottka
tamten dzień dał mi tak w kość,że teraz wódki już nie ruszę :ico_nienie: :ico_nienie: :ico_nienie:
to witam w klubie też raz tak miałam piłam z chłopakami i jak to młoda dziewczyna nie chciałam zostać z tyłu to im dorównywałam ale niestety tak jak impreza zaczęła się o 19 tak ja odpadłam o 22 i tyle było z imprezy i nic nie pamiętam od tamtego momentu i wtedy skończyły się moje przygody z alkoholem mocno % tylko jakiś browarek lub winko ale też w małych ilościach.

: 05 cze 2009, 15:48
autor: aniawlkp86
niestety tak jak impreza zaczęła się o 19 tak ja odpadłam o 22 i tyle było z imprezy i nic nie pamiętam od tamtego momentu
to ta impreza zaczęła się o 18,a ja odleciałam dopiero o 2 w nocy :ico_sorki: ale powiem ci,że wszystko pamiętałam :-D

: 05 cze 2009, 15:56
autor: moni26
hello
aleście się rozpisały :-D
my dopiero weszlismy do domu... <wnerw>okazało sie że ta okulistka do której jeżdzimy jest na L4 i zostaliśmy skierowani do pokoju gdzie przyjmują dzieci bez wyznaczonego terminu, albo te które przyjechały pierwszy raz.... Masakra zamiast być tam z 30 min bylismy 4,5 godziny... Dobrze że taka pielęgniarka która robila komputerowe badanie Martynce zobaczyła nas że jeszcze koczujemy i zabrała kartę nam do innej lekarki. Ostatecznie dowiedzielismy się że będzie miała zmieniane szkło w okularach w lewym oku... bo jej sie pogorszyło
Reszta później... wybaczcie ale umieram z głodu :ico_sorki:

: 05 cze 2009, 16:10
autor: zaczarowana
bigottka kasa podarowana. Ja tak zgłodniałam że musiałam zjeść obiad bez mojego G. Ale i tak na niego czekam to zjem drugi.
Co do alkoholu, to Aniu bardzo współczuję i trzymaj drania daleko od kasy. Oby miał mocnego kaca :ico_zly: :ico_haha_01:
Mój też wódki nie lubi, ale whisky uwielbia, dobrze że to nie za tani alkohol :ico_sorki:
Za to jak jest spity to jest strasznie śmieszny, ani razu zachowania agresji nie widziałam. Z resztą na trzeźwo też.
Laski taka ja głodna jestem. Nie wiem jak ja wytrzymam do przyjścia z pracy G. Ten kurczak w rondlu cały czas mnie do siebie woła i mówi- "ZJEDZ MNIE, ZJEDZ MNIE!!"
Już mnie nawet truskawki nie ratują, ani parówki, ani ciasto, ani kanapki. NIC... :ico_sorki:

[ Dodano: 2009-06-05, 16:10 ]
właśnie przyjechał

: 05 cze 2009, 16:10
autor: kati84
Mamma mia ale sie rozpisalyscie :ico_olaboga: litosci nie macie :ico_sorki:

Wszystko juz przeczytalam ale mi sie pomieszalo co do czego i kto z kim :ico_noniewiem:

aniawlkp86, ty sie masz z tym chlopem :ico_olaboga: oby zmadrzal glupol jeden :ico_puknij:

moni26, no to sie naczekalas ale dobrze ze zalatwilas co mialas i nie musisz drugi raz jechac.

U mnie z alkiem to bylo podobnie tez sie kiedys strulam i kilka lat nie tykalam kieliszka,teraz jak juz to tylko drinka :-D

Ramonka no ty to napewno sie juz na dniach rozdwoisz,ja tez tak mialam w ostatnich niach,nocki byly tragiczne.Mala mi w dzien spala a jak tylko sie kladlam to takie rzeczy wyczyniala w brzuchu ze :ico_olaboga: najlepiej jak w zeberka kopniaka zasadzila :-D