Witajcie, kurcze grozą powiało
Ja też proszę - nie piszcie takich rzeczy... po co nastrajać się tak negatywnie? Lepiej wierzyć, że lekarze, którzy będą przy porodzie znają się na swojej pracy, mają duże doświadczenie i wiedzą jak pomóc mamusi i dzidzi przejść przez trudy porodu...
Madziorka, na zajęciach w szkole rodzenia położna mówiła, że jak po porodzie leżysz na łóżku, to tylko ten wielki podkład sobie kładziesz, bez gaci, właśnie po to żeby krocze się wietrzyło. Gacie tylko jak wstajesz żeby np przejść pod prysznic albo jak Ci się szwędacz włączy.
Madzia, Twój mąż przemyśli sobie swoje zachowanie i jak wróci z pracy to mega skruszony będzie, zobaczysz. Facet to taki gatunek do którego czasem pewne rzeczy docierają wolniej
Czekamy na relację z wizyty u gina.
Alinko, teściówka już pojechała, czy nadal Cię zaszczyca swoją obecnością? Trzymam kciuki za koleżankę, niech dzidzia jeszcze pomieszka w brzuszku.
Juli, przyjemnej i owocnej nauki życzę. Szczerze mówiąc to troszkę zazdroszę - przypomniały mi się studenckie lata. Ech... co to były za piękne czasy.... nawet sesje wspominam z rozrzewieniem
Przyznam się Wam, że tak mi było tęskno do nauki i tak nudno na tym L4, że zamówiłam sobie intesywny kurs hiszpańskiego w ESKK. Wiem, że szkoła marna, nieuznawana przez np pracodawców, ale ja już się kiedyś tego języka trochę uczyłam, choć bardziej nieformalnie, bo mam dużo znajomych Hiszpanów hehe. No i teraz postanowiłam tą swoją wiedzę jakoś usystematyzować i po prostu podejść do państwowego egz. Na takim egz przecież nie pytają GDZIE się nauczyłeś języka tylko sprawdzają CZY umiesz.
Rano byłam w przychodni na badaniach (morfologia i mocz). Oczywiście odczekałam swoje w kolejce, bo nikt nie chciał mnie przepuścić, ale już się tym nie przejmuję. W czwartek z wynikami idę do ginki. Chyba lekarze nie będą strajkować, co? Mam nadzieję. Mnie czeka dziś samotny dzień i noc, bo K. ma służbę
Ale za to jutro będzie cały dzień w domciu
Aha, na koniec wklejam fotki mojego wielkiego brzuchala. Mąż zdążył pstryknąć kilka przed wyjściem na służbę.