Strona 422 z 693

: 28 maja 2007, 10:31
autor: asiula26
cześć dziewczynki
Madziu nasi faceci są identyczni współczuję ci tego uparciucha.

Ale ja sie jednym muszę pochwalic jeśli chodzi o mojego M. Zrobił sie ostatnio bardzo czuły i opiekuńczy, widzi że już mi wszystko dokucza, że nogi bolą mnie nawet jak nie chodzę więc mnie masuje nawet nie muszę prosić. Jak się łapię za brzuch bo mnie dzidzia kopnie albo jakiś skurcz złapie od razu patrzy z takim przejęciem czy nie zaczynam rodzić. Ale zauważyłam też w jego oczach strach, chyba dociera do niego że to może być w każdej chwili.

Ja na śniadanie wciągnęłam 3 pączki :ico_szoking: :ico_olaboga: ale co tam, miałam na nie ochote. A na obiad będzie kurczak w sosie śmietanowo-koperkowym

: 28 maja 2007, 11:03
autor: ania1980
Witajcie, kurcze grozą powiało :ico_szoking: Ja też proszę - nie piszcie takich rzeczy... po co nastrajać się tak negatywnie? Lepiej wierzyć, że lekarze, którzy będą przy porodzie znają się na swojej pracy, mają duże doświadczenie i wiedzą jak pomóc mamusi i dzidzi przejść przez trudy porodu...

Madziorka, na zajęciach w szkole rodzenia położna mówiła, że jak po porodzie leżysz na łóżku, to tylko ten wielki podkład sobie kładziesz, bez gaci, właśnie po to żeby krocze się wietrzyło. Gacie tylko jak wstajesz żeby np przejść pod prysznic albo jak Ci się szwędacz włączy.

Madzia, Twój mąż przemyśli sobie swoje zachowanie i jak wróci z pracy to mega skruszony będzie, zobaczysz. Facet to taki gatunek do którego czasem pewne rzeczy docierają wolniej :ico_oczko: Czekamy na relację z wizyty u gina.

Alinko, teściówka już pojechała, czy nadal Cię zaszczyca swoją obecnością? Trzymam kciuki za koleżankę, niech dzidzia jeszcze pomieszka w brzuszku.

Juli, przyjemnej i owocnej nauki życzę. Szczerze mówiąc to troszkę zazdroszę - przypomniały mi się studenckie lata. Ech... co to były za piękne czasy.... nawet sesje wspominam z rozrzewieniem :-D Przyznam się Wam, że tak mi było tęskno do nauki i tak nudno na tym L4, że zamówiłam sobie intesywny kurs hiszpańskiego w ESKK. Wiem, że szkoła marna, nieuznawana przez np pracodawców, ale ja już się kiedyś tego języka trochę uczyłam, choć bardziej nieformalnie, bo mam dużo znajomych Hiszpanów hehe. No i teraz postanowiłam tą swoją wiedzę jakoś usystematyzować i po prostu podejść do państwowego egz. Na takim egz przecież nie pytają GDZIE się nauczyłeś języka tylko sprawdzają CZY umiesz.

Rano byłam w przychodni na badaniach (morfologia i mocz). Oczywiście odczekałam swoje w kolejce, bo nikt nie chciał mnie przepuścić, ale już się tym nie przejmuję. W czwartek z wynikami idę do ginki. Chyba lekarze nie będą strajkować, co? Mam nadzieję. Mnie czeka dziś samotny dzień i noc, bo K. ma służbę :ico_placzek: Ale za to jutro będzie cały dzień w domciu :ico_brawa_01:
Aha, na koniec wklejam fotki mojego wielkiego brzuchala. Mąż zdążył pstryknąć kilka przed wyjściem na służbę.

Obrazek

Obrazek

: 28 maja 2007, 11:04
autor: Juli
Dziewczyny.. Nie wiem co sie dzieje ale.. Czy cos takiego ktoras miala? To dosc intymne.. Ale nie wiem co robic.. Na zew wardze sromowej, przy pachwinie, od tygodnia robil mi sie jakis guzek pod skora. Teraz jest podwojny, jakbym miala dwie wisnie pod skora. Boli jak cholera, cala prawa strone mam spuchnieta i ciezko juz misie chodzi tak boli :ico_szoking: :ico_olaboga: co to moze byc? To od ciąży? :ico_placzek:

: 28 maja 2007, 11:09
autor: avisek
dziewczyny - co do wkładów to na pewno nie powinny byc to zwykle podpaski, bynajmniej nie na pierwsze dni bo na pewno nie sa one wystarczajaco chlonne, a z kobiety doslownie moze sie lac... pozatym w szpitalu, pamietam to z pierwszego porodu, lezy sie w lozku bez majtek z samym podkladem... chodzi o to, ze jak przychodzi obchod kobieta jest za kazdym razem ogladana, wiec lezsy w samej koszulki w wkladzie, ktory lekarzowi jest latwo odslonic, zwlaszcza biorac pod uwage to ze kobiety sa wlasciwie unieruchomione i trudno zeby zdejmowaly na rozkaz majtki... nie wiem jak jest w anglii....

: 28 maja 2007, 11:11
autor: ania1980
Juli, jej, nie wiem... ja niczego takiego nie miałam. Może umów się do ginka niech to obejrzy. Teraz to lepiej na zimne dmuchać.
Asiula, moje śniadanie wyglądało podobnie - 1 pączek, 1 kajzerka z serem a druga z dżemikiem pożeczkowym. I zagryzłam to wszystko truskawkami. Wiem, ze to dużo, ale strasznie głodna byłam po tych badaniach. A, co, już niedługo nie będę mogła sobie pozwolić na takie jedzonko. Obadek też już mam - został z wczoraj i akurat dla mnie samej wystarczy.
A tak nawiasem mówiąc, to fajnie, że mąż się tak o Ciebie troszczy i opiekuje się Tobą. Faceci są jednak reformowalni :ico_oczko:

: 28 maja 2007, 11:14
autor: avisek
ania - brzuszek bardzo ladny... ja tez dzis rano bylam na badaniach a do gina ide jutro. strasznie sie ciesze bo chce z nim uzgodnic juz pewne
sprawy odosnie porodu. i zapytac go o oto swedzenie.... ktore znow przez jakis czas bylo...

juli nie martw sie, w czasie ciazy, a zwlaszcza pod koniec jest straszny ucisk na naczynia krwionosne i to na pewno jedne z nich ci wyszly.. ja tez mam lekko spuchniete okolice intymne :-) wez lusterko, te żyły jestes w stanie nawet zobaczyc... :-)))

dziewczyny czy wy bierzecie sobie prywatna polozna?

: 28 maja 2007, 11:15
autor: ada31
Cześć dziewczyny, widzę że samopoczucie różne. Nie przejmujcie sie humorkami mężów- może to zespół napięcia przedporodowego? :ico_haha_02: U mnie pogoda upalna- już nie mogę wytrzymać a zapowiadają na czerwiec bardzo wysokie temperatury. Jak tu rodzić?Mam nadzieję, ze urodzę wcześniej bo pierwszą ciaze przenosilam 9 dni w bardzo upalny sierpień. Widzę, ze intensywnie piszecie- mam wiele postów do przeczytania. Dzisiaj idę na wizytę kontrolną- zobaczę jak synuś sie czuje. Pozdrawiam wszystkie ciężaróweczki serdecznie i zmykam z córcią do ogrodu. Pa :ico_haha_01:

: 28 maja 2007, 11:15
autor: asiula26
Aniu jk jest w domu a jest bardzo żadko to się opiekuję, nie mogę powiedzieć że nie, no chyba że tak jak Madzia mamy ciche dni, ale narazie odpukać jest super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Juli ja kiedyś kiedyś miałam jakąś dziwną krostę coś jak duuuuuuuży syfek i lekarka maśc mi na to przepisała, ale w sumie to nie wiem co to było. A ty kochana lepiej idź z tym do lakarza bo zamartwianie się nic nie pomoże

[ Dodano: 2007-05-28, 11:17 ]
Ada jak wrócsz do lakarza podziel się wieściami

: 28 maja 2007, 11:17
autor: Leonida
Juli, ja bym dla pewności poszła do lekarza z tym, lepiej na zimne dmuchać, jak już wcześniej dziewczyny pisały

: 28 maja 2007, 11:17
autor: ania1980
Ada31, nie tylko czerwiec, ale całe lato aż do września zapowiadają rekordowo uplane... Ciekawe jak nasze Maluszki to zniosą?