: 28 maja 2007, 10:31
cześć dziewczynki
Madziu nasi faceci są identyczni współczuję ci tego uparciucha.
Ale ja sie jednym muszę pochwalic jeśli chodzi o mojego M. Zrobił sie ostatnio bardzo czuły i opiekuńczy, widzi że już mi wszystko dokucza, że nogi bolą mnie nawet jak nie chodzę więc mnie masuje nawet nie muszę prosić. Jak się łapię za brzuch bo mnie dzidzia kopnie albo jakiś skurcz złapie od razu patrzy z takim przejęciem czy nie zaczynam rodzić. Ale zauważyłam też w jego oczach strach, chyba dociera do niego że to może być w każdej chwili.
Ja na śniadanie wciągnęłam 3 pączki ale co tam, miałam na nie ochote. A na obiad będzie kurczak w sosie śmietanowo-koperkowym
Madziu nasi faceci są identyczni współczuję ci tego uparciucha.
Ale ja sie jednym muszę pochwalic jeśli chodzi o mojego M. Zrobił sie ostatnio bardzo czuły i opiekuńczy, widzi że już mi wszystko dokucza, że nogi bolą mnie nawet jak nie chodzę więc mnie masuje nawet nie muszę prosić. Jak się łapię za brzuch bo mnie dzidzia kopnie albo jakiś skurcz złapie od razu patrzy z takim przejęciem czy nie zaczynam rodzić. Ale zauważyłam też w jego oczach strach, chyba dociera do niego że to może być w każdej chwili.
Ja na śniadanie wciągnęłam 3 pączki ale co tam, miałam na nie ochote. A na obiad będzie kurczak w sosie śmietanowo-koperkowym