Strona 423 z 468

: 02 lut 2010, 14:30
autor: eve.ok
pędź tibby bo psiak nie wytrzyma :-)
ja lecę pranie rozwiesić :ico_haha_01:

: 02 lut 2010, 14:48
autor: kamelek1
o matko tak czytam jak wy tu latacie i sprzatacie to i jak męzowi koszule nastawiłam

kurde ale mam nerwy na niego ostatnio mówie wam nie gadam z nim i już mam świety spokój

: 02 lut 2010, 14:50
autor: eve.ok
kamelek ja to z marcinem nawet nie mam czasu sie pokłocić, tak rzadko w domku bywa :ico_placzek:

a ciekawe co u herbacianej - nie była ostatnio :ico_noniewiem:

: 02 lut 2010, 15:19
autor: tibby
nie ma to jak 45min spacer z psem na mrozie. czas wprowadzić takie spacery częściej, bo się tu w mieszkaniu zasiedzę i zatyję :ico_haha_01: jutro znów zaliczę coś takiego. czas teraz na ciepłą herbatkę.

ja tam w domku mogę robić wszystko, tylko nie prasować! :ico_sorki:

: 02 lut 2010, 15:25
autor: kamelek1
Eve ja mojego widuje około 20 stej codziennie a wstaje o 4.30 wiec też go widuje tak że załamka , ale mnie tak irytuje jego zachowanie bierne wobec wszystkiego że postanowiłąm z nim nie gadać i ująć sie honorem i załatwić wszystko sama . wiem że zmęczony że to i sramto ale wszystko ma swoje granice

: 02 lut 2010, 15:33
autor: tibby
och mój M. też jest czasem taki 'ze zwisem' na wszystko. :ico_noniewiem: ale oczywiście trzeba to znieść.
jestem mu zawsze wdzięczna za spełnianie zachcianek moich :ico_sorki: i jakoś przymykam oko, bo nie chcę się kłócić.

: 02 lut 2010, 15:39
autor: karmelka
ja już po wizycie.Na dole wszystko pozamykane na amen,a miałam nadzieję,że coś tam już się ruszyło.Tylko,że gin zaznaczył,że teraz jest tak,a za parę godzin już coś się może ruszyć,bo to nigby nie wiadomo.Filip waży ok.3kg,więc to raczej taki malutki kurczaczek będzie,ale jak dopytałam o ile może się takie USG pomylić to powiedział,że o 500g.Łożysko jeszcze nie jest całkiem dojrzałe i ginekolog stwierdził,że ptzy cukrzycy to normalne.Mały ułożony jak należy.Kolejną wizytę mam 12.02.jeśli nie urodzę dowyznaczonego terminu to czeka mnie szpital i chyba wywoływanie porodu,bo przy cukrzycy nie powinnam rodzić po terminie.Tak,więc będę chyba musiała dopomóc naturze i mężulka troche pomęczyc,połazić po schodach,pić herbatkę z liści malin itd,ale to po 9.02,bo na egzamin chce pójść.No i nic nie przytyłam,a nawet ciut mi ubyło i teraz mam łącznie na plusie 7.8kg.Teraz to zaczynam się martwić czy nie za mało,no ale co ja mam poradzić przecież jem w miarę normalnie.

: 02 lut 2010, 15:44
autor: tibby
karmelka, to same dobre wieści przyniosłaś od ginka :ico_brawa_01:
kruszynka, kruszynką, ale ważne, że zdrowy chłopak ;-)
zazdroszczę ci tych prawie 8kg! :ico_sorki: oddam swoje 10!!!! :ico_sorki: chcesz?
trzymam kciuki, żeby coś zaczęło się dziać. :ico_oczko:
ponoć szczypanie sutków pomaga :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: poza tym, jest jeszcze (tak w wypadku eve) cały domek do posprzątania :ico_haha_01:

: 02 lut 2010, 15:50
autor: kamelek1
karmelka pamietam jak ja z Lenka chodziłąm zła że jeszcze nie że nie człowiek czekał i czekała a mały kurczak niechciał wyjsc z ciepłego brzuszka
a że miałąm lekką nie wydolnośc łożyska to zdecydowali na wywoływanie 5 dni po terminie a uwierz mi nic nie pomagało sprzatanie latanie po sklepach no nic kompletnie

: 02 lut 2010, 15:59
autor: tibby
więc pozostają dłuuugie rozmowy z brzuchem. :ico_haha_01: