: 01 sie 2008, 20:26
Maja wlasnie odstawiła histerie
nie che brac ani syropu ani nic do nosa
Piotrek musiał ją trzymac a ja na siłe wlewałam do buzi lekarstwa
i cały czas chodzi, pokazuje na nosek i mówi - ał, ał... i trzeba ją w niego całowac
pieszczocha
Zastanawiam sie, gdzie jutro pojechac z Mają bo P. ma popoludniowki wiec bedziemy w domu same...





Zastanawiam sie, gdzie jutro pojechac z Mają bo P. ma popoludniowki wiec bedziemy w domu same...