Strona 425 z 434

: 29 wrz 2008, 11:13
autor: miszka
adia26 pisze:mama za to mowi ze dobra jest oliwka
Moja mam tez z ta oliwka mi wyjezdza,ale kurcze ja jakos nie lubie tego uzywac :ico_olaboga:
adia26 pisze:a jak sie odparzy to bepathen lub sudokrem
Ja uzywam bepanthenu po kazdym przewijaniu,husteczek tez,bo jakos dupke trzeba w czystosci utrzymywac.Tylko ze mam husteczki tylko woda i rumiankiem nasaczone.Czyli w zasadzie nie ma roznicy czy wloze dupke pod kran czy wytre husteczka :ico_brawa_01: A wygodne jednak :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2008-09-29, 11:14 ]
Ja tez ide poprasowac-Do pozniej !!!

: 29 wrz 2008, 11:15
autor: mmarta81
miszka pisze:Tobie wolno robic byki
jak ja czesem cos napisze to sama siebie potem nie moge odczytac :ico_haha_01:
i moja siora ma to samo-a teraz jak jej corka uczy sie pisac to pisze litery odwrotnie :ico_szoking: i lejemy z siastra ze zasili nasze szergi :ico_oczko:
adia26 pisze:mi polożne mowily zeby zawsz dupke wazelina smarowac
:ico_szoking: a ja wazeliny to nie mam :ico_olaboga:
miszka pisze:chyba poprosze mame o Alantan
kurde mam alantan ale czy alantan to nie jest juz bardziej leczniczy niz zapobiegajacy???ale w sumie to nie bo jest alantan krem i masc to tak jak bepanten-jedno na codzien inne w razie W
adia26 pisze:mam polska oliwke bambino
ona ladnie pachnie :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2008-09-29, 11:16 ]
:-) ja spadam do sklepu-kurde nie wiem co na obiad :ico_noniewiem:

: 29 wrz 2008, 11:17
autor: adia26
miszka pisze:Tylko ze mam husteczki tylko woda i rumiankiem nasaczone.Czyli w zasadzie nie ma roznicy czy wloze dupke pod kran czy wytre husteczka A wygodne jednak

a jakie te chusteczki ? ja mam hugisa z aloesem,a tez lubie ich uzywac bo wygoda :ico_sorki: w szpitlu myly mu dupke woda i wacikiem :ico_noniewiem:
ok uciekam buzia

: 29 wrz 2008, 11:27
autor: miszka
adia26 pisze:a jakie te chusteczki ? ja mam hugisa z aloesem,a tez lubie ich uzywac bo wygoda
Sprobuj Pampersa,zobaczysz ile sa fajniejsze idelikatniejsze,te biale sensitive.J tez kupilam Huggisy najpierw ale takie sztywne,grube,naprawde polecam Pampersa wlasnie te z rumiankiem,roznica jest kolosalna :ico_noniewiem:
mmarta81 pisze:jak ja czesem cos napisze to sama siebie potem nie moge odczytac
:ico_smiechbig: Przestan !!!Mi to w ogole nie przeszkadza,uwazam ze to wrecz rozkoszne jest :ico_brawa_01:
mmarta81 pisze:kurde mam alantan ale czy alantan to nie jest juz bardziej leczniczy niz zapobiegajacy???ale w sumie to nie bo jest alantan krem i masc to tak jak bepanten-jedno na codzien inne w razie W
No ja tez nie wiem ,ale na opakowaniu napisali ze stosowac zapobiegawczo po kazdej zmianie pieluszki,wiec chyba mozna co?Kaze zapytac w polskiej aptece baby zobaczymy co powie.

: 29 wrz 2008, 11:51
autor: sarenka
Hej laseczki,ja nadal w dwupaku.
Chyba jednak do 3 pazdziernika dotrwam,ale mi to pasuje,bo zdaze sie najesc tymi polskimi smakolykami co mi mamcia przywiozla.Juz pochlonelam bigosik,dzis nalesniki z polskim twarozkiem bede robic mniam.
MAmcia mnie zaopatrzyla,myslalam ze mnie na wojne szykuje:-)

ZErkam ciagle czy cos sie dzieje a tu nadal cisza...moze przed burza :ico_oczko:

: 29 wrz 2008, 12:25
autor: zirca
Witajcie Kochane!!!!
Nie pisałam, bo....miałam bardzo dziwne przezycia ostatnio. A że nie lubię siać paniki i zawracać ludziom głowy bez powodu, doszłam do wniosku ze napisze o tym póxniej.
A co sie działo? No wiec mielismy falstart....
W sobotę przed 1 w nocy siedziałam sobie przy kompie i zaczęł mnie boleć plecy. Poniewaz zdarza mi sie to często, pomyslałam-ok finito, idę sie połozyć. Chwilę później złapał mnie skurcz w krzyzu. Ok. Myslę sobie-nieźle dziś przegięlam z tym siedzeniem przy kompie, muszę się zacząć ograniczać. 15 minut później-nastepny. Kochane, nie bedę pisać jak to boli, bo ciężko to oddać słowami. Zawsze szczyciłam się, że wytrzymała jestem, ale wtedy włączyły mi się wszystkie mozliwe zwierzęce instynkty, począłwszy od zwinięcia się w kulkę, a skonczywszy na sprincie po domu. No nic...dośc że napiszę że trwało to do 7 rano. Małżowi poleciłam, ze ma iść spać (biedak, mało na skręt jelit nie padł,jak mu powiedziałam że to moze byc już.dopiero na drugi dzień mi powiedział jak potwornie sie wystraszył), sama zaś robiłam cyrk co 15-20 minut w drugiej sypialni. Zaczynało sie od twardnienia brzucha. Robił się gorący i tak napiety, że mogłam niemalże dokładnie zobaczyc kształt dziecka. Potem krzyż, chwile później "odcinało" mi czucie w nogach. Cała zabawa mniej wiecej 5 minut i potem przerwa, którą wykorzystywałam na desperackie pakowanie sie do szpitala, ponieważ-wstyd sie przyznać-jestem w totalnej rozsypce.
Ok 7 rano zauważyłam, że nic nie postepuje, bo przerwy między skurczami zaczęly się wydłużać a nie skracać, aż w końcu zanikły zupełnie...przespałam niemalże cały nastepny dzień. I wczoraj ok 8 wieczorem zaczęło się znowu. Owszem-tylko 4 skurcze, ale za to jakie....w trakcie szczytu kazdego z nich, dostawałam potwornych dreszczy-zaczynały się od brzucha, stopniowo obejmując całe ciało...cieszyłam się że Pio jest w pracy, bo nie chciałm żeby ktokolwiek zobaczył mnie w takim stanie...mówię wam-pozycje kamasutry wymiekaja przy tym,co ja wymyslałam żeby nie pękł mi kregosłup....i znowu nic. Skończyło się niemalże tak niespodziewanie jak sie zaczęło...z jednej strony byłam wściekła...bo po co to całe meczenie się??!!!! z drugiej strony-cieszyłam się, bo mam mozliwość jeszcze się przygotować, no i...mniej wiecej wiem co mnie czeka. najjaśniejszą strona całego zajścia jest postawa mojego Pio, który od momentu gdy widził kilka tych skurczy, przestał uzywac formy pojedynczej dla określenia porodu. Mówi teraz-pojedziemy urodzić bejbika, nasz poród...itp. Po drugie-brutalny wręcz masaż krzyża w wykonaniu faceta, jest chyba jedynym środkiem nieco lagodzącym bóle krzyzowe....więc nie ruszam sie na porodówke bez mojego Małża!!!!

No nic..rozpisałam się...zaraz jadę do szpitala na rutynowe badania. jak zwykle pewnie macanie brzucha i słuchanie serca dziecka przez trabkę. I na pewno zignorują fakt, że miałam te dwie potworne akcje. lekarka powiedziala mi przez telefon, że mam sie zjawic w szpitalu, dopiero jak zobaczę krew, odejdą mi wody, a bóle bedą występować co 5 minut...ok, nawet dobrze...bo ja do panikar nie należę...
acha-nieco obnizyl mi sie brzuch-bo przestałam mieć praktycznie zgagę, no i czuję jakbym cały czas miała cos "między nogami". Więc może cos tam się ruszyło...i jednak urodze w pierwszej a nie drugiej połowie października...zobaczymy....

: 29 wrz 2008, 12:50
autor: miszka
zirca pisze:No nic..rozpisałam się...zaraz jadę do szpitala na rutynowe badania. jak zwykle pewnie macanie brzucha i słuchanie serca dziecka przez trabkę. I na pewno zignorują fakt, że miałam te dwie potworne akcje. lekarka powiedziala mi przez telefon, że mam sie zjawic w szpitalu, dopiero jak zobaczę krew, odejdą mi wody, a bóle bedą występować co 5 minut..
Ja uslyszalam to samo w szpitalu,wiec czekalam w domu z recznikiem w zebach dla stlumienia krzyku.Masaz krzyza pomaga tylko w poczatkowej fazie porodu potem juz nic nie pomaga :ico_placzek: Pojechalam do szpitala kiedy skurcze byly co 5 minut a w samochodzie skrocily sie do 3 minut,malo nie wyszlam przez okno w aucie.Okazalo sie ze dojechalam z rozwarciem na 4 palce,a przy 5 jak wiadomo zaczynaja sie bole parte :ico_brawa_01: Wiec prawie urodzilam w domu :ico_olaboga:
Zirca badz ostrozna z tymi skurczami,lepiej dmuchac na zimne,musialas sie niezle wystraszyc :ico_noniewiem: Ale pocieszajace jest,ze gdyby dzidzia sie juz urodzila to najprawdopodobniej nic by jej nie bylo :ico_sorki: Trzymaj sie kochana i dawaj znac "jakby cos" :ico_sorki:

: 29 wrz 2008, 12:56
autor: zirca
miszka, pewnie że Bejbikowi nic by nie było, zwlaszcza że termin z OM mam na 7 października, a ten suwaczkowy to usg-16 pażdziernika.
Będę pisac w razie co...ale wiecie najśmieszniejsze jest to że tej samej nocy, kiedy ja miałam te cyrki, okociła się kotka moich rodziców :-D telepatia?

: 29 wrz 2008, 14:51
autor: mmarta81
zirca pisze: okociła się kotka moich rodziców telepatia?
:ico_haha_01: :ico_haha_01: ja leje pewnie tak :ico_haha_01: :ico_haha_01:
Zirka :ico_brawa_01: pierwsza faza porodu zaliczona :ico_oczko:
ej u mnie dzien mija pracowicie :ico_haha_02: ale nic poza tym tzn Igusia leni sie jak co dzien :ico_haha_02:
moja siostra powiedziala ze juz nie moze zniesc tego napiecia i ze swoich porodow tak nie przezywala :ico_haha_01: mowi ze dzis w nocy jej sie snilo ze rodzi znowu i przyniesli jej taka 6 letnia Olge-jej corke do lozka i polozyli kolo niej :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:
miszka pisze:a przy 5 jak wiadomo zaczynaja sie bole parte
ja myslalam ze przy 8 :ico_haha_01:
To Ty w sumie Miszka w samym szpitalu ile rodzilas???

: 29 wrz 2008, 14:59
autor: slonko2008
zirca, no to wiesz co cie czeka , musiałas sie strasznie męczyc bo jak ja sobie przypomne moja nieprzespana noc to az mi ciarki na plecach sie pojawiaja . dobrze że miałas wsparcie i zapewniony masaz bo bez tego to by było jeszcze gorzej , uwazaj na siebie . Masz zabronione rodzić przede mna i mmartą poprostu nie zgadzamy się żebyś nas wyprzedziła :ico_nienie: :ico_nienie: ale bedzie co ma byc więc sie trzymaj :-D