Strona 426 z 708

: 16 maja 2012, 15:58
autor: Qanchita
Witam:)

Zaraz ma wpaść koleżanka z pracy na kawę więc tak w skrócie....

Malinowa ja kupiłam MP4 na komunię do córki kuzyna (pokrewieństwo mniej więcej jak u Ciebie :ico_oczko:

Marta
widzisz... Agatce podoba się w brzuchu u mamy :-D Na zewnątrz pogoda taka zmienna to po co będzie wychodzić. Tak sobie myślę...Jolka już miała chyba 3,2 kg w 36tc a urodziła się z 3580g. ,więc Agatka zgrabniutka będzie :ico_sorki:

Właśnie ciekawe jakie te nasze dzieciaczki się duże urodzą :ico_haha_01: Podobno zazwyczaj drugie jest większe od pierwszego, ale moja bratowa np każde kolejne rodziła mniejsze:) Mi 3200 wystarczy :ico_sorki:

Lody.... ja też chcę :ico_placzek: Tylko na ten mój kaszel...chyba nie za bardzo :ico_noniewiem:

[ Dodano: 16-05-2012, 16:03 ]
Aniula, ja cały czas liczę na to, że Jolka będzie mogła całymi dniami siedzieć u niani jak ja będę w szpitalu. Wieczory i noce oczywiście tatuś się zajmie :ico_oczko:
Ostatnio właśnie pytałam ją na kiedy ma wyjazd wakacyjny zaplanowany i póki co nie ma. Ale wiadomo że może być też tak, że on wyjedzie a ja zacznę rodzić :ico_szoking: Wtedy nie wiem co z Jolką :ico_placzek: Nie chcę rodzić sama...mam nadzieję że mąż będzie ze mną.

[ Dodano: 16-05-2012, 16:08 ]
A miałam pytać... jak się dziś czujecie przy takiej pogodzie?
Bo ja ledwie żyję i mam ciśnienie 90/50.... za to puls ponad 100 :ico_szoking:

[ Dodano: 16-05-2012, 16:31 ]
I jeszcze jedno pytanie... bo zajrzałam na FB i widzę że kilka z Was ma w znajomych Anetę Cziczak....a która to?:) Przepraszam za bezpośredniość :ico_oczko:

: 16 maja 2012, 16:39
autor: gosia888
ja jestem w stanie dziennie zjadać 1,5L lodów......
nie to ja jem takiego jednego loda :ico_haha_01:
a która to?:)
ja nie wiem ale aż spojrzałam na fb :ico_haha_01:

[ Dodano: 16-05-2012, 16:40 ]
Haha już wiem to Tośka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 16 maja 2012, 17:59
autor: malinowa19
hej :-)
u mnie dzisiaj deszczowy dzień i spałąm do 11.30 :ico_haha_01: wyspałam się za wszystkie czasy...
mój sobie zażyczył gołąbki dzisiaj.. :ico_noniewiem: dobrze że on woli bez zawijania i że wraca z pracy dopiero puuuźnym wieczorem bo teraz to nie chce mi się nic robic :-)

: 16 maja 2012, 19:00
autor: Mamusia28
Jeju ale się nażarłam placków ziemniaczanych - leże i zdycham teraz :(

: 16 maja 2012, 19:07
autor: gosia888
Jeju ale się nażarłam placków ziemniaczanych
i ja bym zjadła ze śmietaną i cukrem :ico_sorki: :ico_sorki:
bo teraz to nie chce mi się nic robic :-)
ja na szczęście obiad mam gotowy bo też mi się nie chce nic robić :-D

: 16 maja 2012, 19:22
autor: julchik22
Kasiala, jeśli masz rożek, to na początek jak wyjmiesz usztywnienie, to będzie najlepsza kołderka :-) Bo taka normalna jest zdecydowanie za duża. Ja mam po Dawisiu różne kocyki różnej grubości mniej więcej tej samej wielkości i chce do nich poszewki doszyć i w sam raz będzie :ico_oczko:

Aniula, ja też najbardziej rozstania z Synkiem się boje, chociaż on jest większy od Nadii, ale im większy tym lepiej czający :ico_noniewiem: Nie będzie źle - tzn - myślę że Mała jakoś strasznie nie odczuje Twojej nieobecności, ale Ty to juz co innego - będzisz tęsknić za nią jak cholera. Ja zostawiłam Dawisia na 3 dni jak był mniej więcej w wieku Twojej Nadii bo bardzo chciałam pojechać na grób ojca (700 km) od naszego obecnego miejsca zamieszkania bo wiedziałam że skoro planujemy następną dzidię to w ciągu najbliższych kilku lat nie pojadę, a i nie byłam w sumie ze 3 lata. Dawiś na początku mnie szukał i wołał, a ja co chwile dzwoniłam i płakałam i już chciałam zawracać, ale Mąż opanował sytuację i stwierdził że ja boleśnie znosiłam, a Mały się zabawił i w sumie było ok :ico_oczko:

Malinowa, ja jakie to gołąbki niezawijane? Bez kapusty? Moje Dziecie uwielbia gołąbki, ale zawsze robiłam mu z kapustą włoską bo szybciutko mięknie, a teraz już nigdzie nie mogę jej znaleźć, a polską młodą jeszcze boję się kupować - to jednak jeszcze nie jest na tyle naturalne abym dała z czystym sumieniem dziecku :ico_noniewiem:

Kuleczka, ciekawie wyglądają te lody - muszę spróbować :ico_oczko:

Qanchita, zdróweńka dla Ciebie!!! Niech już to paskudztwo Cię opuszcza i dołączaj do lodożerców! :ico_oczko: Ja też beznadziejnie się czuje w tą pogodę i nastroje mam strasznie zmienne. Na Męża wydarłam się dzisiaj bez sensu i niesprawiedliwie, a on w odpowiedzi podszedł, przytulił mnie i powiedział że kocha, że będzie dobrze.... :ico_szoking:

Gosia, oby oby z tą pogodą już było od piątku lepiej bo normalnie nie cierpię tego co jest teraz :ico_sorki:

: 16 maja 2012, 20:33
autor: kuleczka
julchik22, są pyszne!!!! :-D teraz to moje ulubione :ico_brawa_01:

: 16 maja 2012, 20:37
autor: Qanchita
Na Męża wydarłam się dzisiaj bez sensu i niesprawiedliwie, a on w odpowiedzi podszedł, przytulił mnie i powiedział że kocha, że będzie dobrze.... :ico_szoking:
Gdzie rosną takie typy? Bo mój zazwyczaj focha strzela :ico_zly:

Kasiala zapomniałam Ci odpisać o tych pościelach :ico_wstydzioch: Moim zdaniem będą ok. Chyba że kasy teraz nie masz to rzeczywiście nie ma co się spieszyć, ponieważ na początek tak jak pisze Julka,wystarczy rożek i kocyk. Jolkę przez pierwszy miesiąc kładłam spać w rożku i nakrywałam cienkim kocykiem. Ale to zima była. Pościel do łóżeczka kupiłam dopiero jak miała jakieś 3 miesiące, chociaż na początku tak jak pisze Gosia,podusi się nie stosuje...do 6 mieś. przynajmniej! Ale myślę że takiej taniej okazji nie znajdziesz:)

Gosia888...to jest Tośka powiadasz :ico_sorki: Dzięki :ico_oczko:

: 16 maja 2012, 21:24
autor: malinowa19
julchik22, z kapustą :-) nie wyobrażam sobie bez....;D
tylko to jest poszatkowana i robi się tak jak mięso mielone prawie, prościej i szybciej :ico_brawa_01:

: 16 maja 2012, 22:26
autor: julchik22
Gdzie rosną takie typy? Bo mój zazwyczaj focha strzela :ico_zly:
On nie zawsze jest taki cudowny. Po prostu dzisiaj miał fajny dzień - w ramach pracy, ale na wyjeździe, zajechał jeszcze na wieś do babci i przyjechał szczęśliwy i zadowolony, a ja w sumie miałam ciężki dzionek z różnymi dolegliwościami bólowymi a to łydki, a to karku, a to brzucha + Dziecko przez większą część dnia w domu znudzone i wybrzydzające wszelkiego jedzenia.... nazbierało się po prostu...

Malinowa, kiedyś trzeba będzie spróbować takiego sposobu na gołąbki. A mogłabyś podać jakiś dokładniejszy przepis? Jak to się trzyma kupy? :ico_noniewiem: