Ewcik, Ala jest śliczniusia, no te jej blond włoski i ciemne oczka z uroczym uśmieszkiem są urocze.
doris, no, no proszę jak pięknie jajecznica zjedzona
Co do kolacyjek i śniadanek, to u nas dietka uboga, bo danonków nie jadamy, ale ostatnio kupuję mu słoiczki jabłko banan i twarożek, albo jabłko morela i twarożek, lub jogurt i narazie jest wszystko dobrze, więc pomału będziemy powiększać repertuar. A Karol rano zjada przeważnie całą kromkę chleba z dżemem, wędlinką, lub jakimś pieczonym mięskiem (jak upiekę oczywiście :))). Potem drugie śniadanko to jest właśnie taki słoiczek albo kawałek bułeczki drożdżowej lub ciasteczko i jakiś owoc, na obiad zupka i drugie danie, zależy co jest, jak mu coś smakuje to zjada dużo, jak nie to tyle co kot napłakał
potem podwieczorek, to owoce, deser owocowy, plasterek wędliny, ciasteczko, zależy na co ma ochotę, a na kolację najczęściej zjada miseczkę gęstej kaszki, no i cyc jest zawsze w południe przed spaniem i wieczorem przed spaniem
Ale i przemianę materi mój Karol ma niezłą, bo jak dużo je to i cztery razy pieluchę trzeba zmieniać
Ale się opisałam o Karolowej diecie.
A jeszcze o kupowaniu mięska miałam napisać, my najczęściej kupujemy mięsko jak w promocjach jakieś jest, ostatnio jak była szynka w tesco po 9,90 to wzięłam 3kg, to i do upieczenia było i na dwa obiady jeszcze, zawsze trzeba jakoś kąbinować