izabelllla123, bardzo ambitne plany macie
życzę powodzenia
ja nie chcę mieć więcej dzieci, nawet myślę nad jakąś trwałą metodą antykoncepcji, nieodwracalną. Prawdopodobnie mąż podda się zabiegowi. Jejku, ile Ty tabletek łykasz
Ja od początku biorę femibion, właśnie mi się skończył zapas i nie zamierzam już kupować, a od jakiegoś miesiąca przyjmuję żelazo
elibell, mam właśnie zamiar kupić spray albo proszek na ten dywan i po kilku dniach go wyprać. Na razie zwinięty leży na parterze, kupiłam płytkę i póki co nie ma ich w mieszkaniu
Mnie Wiki codziennie o 6 budzi, czasem nawet 5:30
Idzie się przyzwyczaić
Pewnie
Pati85 odpoczywaj ile się da, dzień odpoczynku też się należy.
izuś_85, gratuluję kolejnego tyg
mam nadzieję że troszkę wyzdrowieję
och, to trzymam kciuki
tak mnie zgaga męczyła
współczuję
Mnie już zgaga przestała męczyć, a to dobry znak
Inia to chyba trzeba tego kota pogonić i to ostro
tylko jak? Wiatrówkę wezmę od mamy
he he
Ja dziś na wózek czekam może dojdzie albo jutro najpóźniej
pochwal się jak dojdzie
Prosimy czekamy obiecujemy, ale chyba jej za dobrze w brzuchu:-P
spokojnie, jeszcze mamy czas
Zaliczyłam już wizytę u położnej, tym razem pojechałam sama, mąż się z pracy urwał na 2 godz i z Wiką został. Na plusie mam już 16 kg (czyli tyle ile z Wiką przytyłam). Położna twierdzi, że brzuszek już gotowy do porodu, bo bardzo nisko, może coś w tym jest, zgaga mnie już nie męczy, a i nacisk na pęcherz jest nie do zniesienia. Ciężko nie popuścić
Ja i tak myślę, że do terminu dochodzę