Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

13 mar 2008, 20:47

Emma pisze:dobrze że już nie długo, choć na finiszu czas się dłuży.
No i świeta chciuałabym w domu spedzić i sałatki poidjeść jeszcze :ico_haha_01:

zgadzam się, tez wolałabym dopiero po świętach, nie chce na święta ....

no już niedługo mogę się sypnąc, czuję że będzie to wcześniej niż termin wskazuje, ale nie wiem ile wcześniej... jutro idziemy do gina to się dowiemy co tam u nas słychac...

Awatar użytkownika
edit53
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2034
Rejestracja: 10 mar 2007, 18:46

13 mar 2008, 21:13

heja ale poklikałyscie fajnie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
co do skurczy to ja mam bole takie w dole brzucha czasem lzejsze a czasem silne naszczescie dosc krotkie chociaz dzis mnie bardziej pobolewa brzusio i wiecie co przez jakis czas mialam takie kłucia jakby w szyjce ale nic sie nie dzialo a dzis mnie tam boli w srodku jak chodze czy sie jakos dziwnie rusza ze momentami chodzic nie moglam.nie wiem co to czy jakis ucisk czy cos sie z szyjka zaczyna dziac .dobrze ze jutro do poloznej na usg ide to sie wszystkiego dowiem :ico_haha_02: jejku wiecie co mam juz tyle ciuszkow mniejszych i wiekszych ze nie mam gdzie tego trzymac :ico_olaboga: czekam az mi komode przywioza ale to chyba tez bedzie malo ,czuje ze musze duze pojemniki kupic i tam wieksze ciuszki powkładac i na szafie trzymac :-D
ide do wanny bo dzidzia walca chyba w brzuchu tanczy to moze w wodzie sie troche uspokoij :ico_haha_02:

asika82
4000 - letni staruszek
Posty: 4112
Rejestracja: 03 sie 2007, 10:46

13 mar 2008, 21:43

Małgośka była zaniepokojona tym parciem na odbyt i skurczami, pojechała do szpitala. Wysłała mi właśnie smsa, że to jeszcze nie poród ale zostaje na oddziale. Trzymajmy kciuki,żeby Tosia jeszcze się nie chciała urodzić.

Awatar użytkownika
edit53
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2034
Rejestracja: 10 mar 2007, 18:46

13 mar 2008, 22:10

oj ta nasza małgoska to ma przejscia z tosia :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
mamamonia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 13 sie 2007, 12:55

13 mar 2008, 22:56

Witam wieczorową porą.

Moja córeczka wróciła do normy na szczęście. Cieszę się z każdego kopniaka tego gramoluszka :ico_brawa_01: Przynajmniej jestem spokojna. Wczoraj to mi trochę stresu mała zapodała. Już wolę jak wariuje... Ja chce już urodzić......... :ico_olaboga:

Byłam u lekarza, wszystko jest ok. Na szczęście nie mam tej wstrętnej bakterii i generalnie posiewy wyszły super :ico_brawa_01:

Na szkole rodzenia dostaliśmy dziś poduszki do karmienia piersią. Ładniusie są, takie zielone w niebieskie motylki.

Małgośka Ty się nie wygłupiaj :ico_olaboga: Jeszcze nie teraz. Trzymam mocno kciukasy!!!

asika82
4000 - letni staruszek
Posty: 4112
Rejestracja: 03 sie 2007, 10:46

14 mar 2008, 08:52

Witam!
Wczoraj Małgośka wysłała jeszcze smsa ale ja już nie miałam siły wstawać do kompa. Nie ma rozwarcia ale szyjka się skraca.Tosia waży 2449 gram, chcą ja przetrzymać do końca 36 tyg. Lekarzy niepokoi ilość wód. Dostaje Tokolize i Isoptin.

[ Dodano: 2008-03-14, 07:53 ]
Mnie gardło boli ale to nic. Dziwnie zaczynam się czuć ciekawe czy doczekam na tate :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-03-14, 10:42 ]
sms od Małgośki: szyjka mocno skrócona i miękka, rozwarcia nie ma. Skurcze wyciszone tylko macica się mocno napina- nawet 60-75% wg ktg. Brzuszek twardy, mocno obniżony i ciągle uczucie parcia i ciągnięcia.Do tego ból w dole pleców i uczucie wciągania nóg do miednicy. Ale dam rade bo Tosia jest grzeczna i ładnie się uśmiecha na USG.

Awatar użytkownika
AgaSza
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1642
Rejestracja: 06 mar 2008, 10:54

14 mar 2008, 12:29

Trzymam kciuki za Małgośkę i jej Tosię! Ja dziś na nogach od 6:30-Ewa nie da pospać zbyt długo. I jeszcze teściowa u mnie była, bo wczoraj do tego kina chodziliśmy, to została na noc. Tak na marginesie - film "To nie jest kraj dla starych ludzi" polecam gorąco!!! A książkę,a na podstawie której jest film polecam jeszcze bardziej! Teściowa mi od rana 4 okna umyła i już coś przez nie widać wreszcie :-)
Wczoraj po wyjściu z kina, to myślałam, że to już godzina zero mi wybiła. Czułam się strasznie dziwnie, taka osłabiona jakaś, a jednocześnie silne skurcze czułam. Nieregularne, ale dość częste. Po jakimś czasie przeszło i dziś jest znów normalnie. Aha i właśnie biegunka mnie wieczorem złapała-byłam pewna, że jeszcze tej nocy wyląduję w szpitalu. Tak się jednak nie stało i mogę dziś do Was pisać :-)

[ Dodano: 2008-03-14, 11:30 ]
mamamonia, dobrze, że tej głupiej bakterii nie masz, to możesz być spokojna

Emma
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 344
Rejestracja: 07 lis 2007, 11:41

14 mar 2008, 12:54

AgaSza pisze:Aha i właśnie biegunka mnie wieczorem złapała-byłam pewna, że jeszcze tej nocy wyląduję w szpitalu

Mnie tez wczoraj dopadła :ico_haha_01: Ale chyba po śliwkach suszonych bo się z córą najadłyśmy. :-D

[ Dodano: 2008-03-14, 11:58 ]
Ja dziś na nogach od 6:30-Ewa nie da pospać zbyt długo

e to moja lepsza ostatnio pobudki koło 5.40.

[ Dodano: 2008-03-14, 11:59 ]
Ja dziś na nogach od 6:30-Ewa nie da pospać zbyt długo

e to moja lepsza ostatnio pobudki koło 5.40.

Awatar użytkownika
AgaSza
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1642
Rejestracja: 06 mar 2008, 10:54

14 mar 2008, 13:08

Emma pisze:e to moja lepsza ostatnio pobudki koło 5.40.

No właśnie, bo nie napisałam-ta dzisiejsza 6:30 to całkiem późno jak na nią-ostatnio też pobudki urządzała tuz po 5:00.

Awatar użytkownika
mamamonia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 13 sie 2007, 12:55

14 mar 2008, 13:55

AgaSza to widzę, że mocne kino wybierasz... My dziś też planujemy wypad na jakiś seansik, ale ja z kolei teraz staram się chodzić na jakieś spokojne i w miarę ciche filmy. Jak coś jest za głośno, mała brzuch rozrywa :-D Poza tym ja się zbytnio wczuwam chyba i się denerwuję zaraz... Chciałam iść na P.S. Kocham Cię ale już nie grają, więc chyba padnie na Mała wielka miłość... A w ogóle co do kina, to tęskni mi się za Poznańskim Kinepolis. Pracowałam tam jakiś czas i lubiłam to kino. Teraz się trochę pozmieniało co?

Nie mam nic na obiad, nie chce mi się wychodzić do sklepu.... Wczoraj tych frytek sobie nie kupiłam, a ochota nadal jest... :ico_olaboga:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość