Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

ale ona chyba ma to po mnie.ja nie lubie zbyt często się przytulać.

ja też nie więc moja wdała się w tatusia

On ma się lepiej, wszędzie mi biega,

biedaczek, dobrze że biega, przynajmniej widać że wraca do siebie

parkietach i twardych podlogach powinny byc juz profilowane kapcie.nie zasztywne ale jednak butki

my tylko takie mamy bo ze względu na syna nie mamy dywanów

mnie syn ostatnio straszny pyskun z rwonowagi mnie juz wyprowadza

mój tak samo, od narodzin Klary, zazdrosny się zrobił

, bo w rodzinie u mojego R. wszystkie dzieci miały problem właśnie z jedną stópką,

u mojego męża też tak jest w rodzinie i jak dorośli są to strasznie widać, ale my na szczęście w pore się za to wzieliśmy więc da się leczyć

Ja już tylko żyję powrotem R.

jeszcze 3 dni

m,y mamy butki zimowe, małej tak się podobały że w nich chodziła po domu ale noc straszna, wstała przed 12 wyspana wzielam ja do łóżka a ona latała, szczypała mnie, wyrywała mi włosy i chichrała się jak głupia ja padłam pierwsza, o 5 wstała i włożyłam ją do łóżeczka i się obudziła, mąż przy niej stał aż zasneła

anetka607, to nocka rzeczywiscie nieciekawa

anusiek super, ze Piotrus lepiej sie czuje i trzymam kciuki za wypis do domku

inia1985 napisał/a:
Ja już tylko żyję powrotem R.
jeszcze 3 dni

oj tak swieta tez za pasem, musze poszukac burakow czerwonych, zeby w koncu zakwas na barszczyk nastawic

u nas bezposrednio przed oknami robotnicy znow sie "osiedili" i glosno strasznie a mnie nadal boli glowa, zla jestem na nich, choc to nie ich wina, ze maja taka glosna prace... ale grzebia sie strasznie, raz juz tu byli, wszystko zasypali, pojechali i wrocili, chyba cos sknocili i musza robic od nowa...
W koncu mamy wszystkie prezenty gwiazdkowe dla dzieciakow z rodziny A., nawet dla tej 10-latki cos wymyslilam.
U nas w miescie podobno wczoraj bylo 400 wypadkow slisko jest, ale i tak bez porownania do tego, co sie dzieje w PL, u Was zima na calego... moja mama strasznie juz narzeka, ze dzien w dzien nachodzi ich zamiec sniezna i z domu boi sie ruszyc, bo drogi i chodniki oblodzone, nawet na zakupy swiateczne nie ma sie jak wybrac, bo mieszkaja na wsi, tata pozno wraca z pracy i obawiaja sie troche jezdzic po zmierzchu w takich warunkach... jak w przyszlym roku tez tak bedzie, to pewnie znow tu na swieta zostaniemy szkoda, ze Boze Narodzenie nie wypada w lecie

anusiek, dobrze, że wkrótce wychodzicie

więc da się leczyć

wiem, na razie się nie nastawiam negatywnie, bo w butach ładnie chodzi, więc może wcale nie jest źle.

małej tak się podobały że w nich chodziła po domu

he he, moja to lubi nosić butki ale w rękach

anetka607, współczuję nocy

Nawet nie wiecie dziewczyny jak się cieszę, że to już tylko 3 dni

Helen, może nie będzie taka sroga zima za rok. A tych robót pod domem nie zazdroszczę, a znając życie mogą trochę potrwać

Wiki poszła na popołudniową drzemkę dopiero. Do południa poodśnieżałam ok. 1,5 godz., ale niestety nie udało się zrobić wszystkiego, a teraz mi się już nie chce iść, w nocy napadało ze 40 cm śniegu, teraz nie pada i mam nadzieję, że tak zostanie, to jutro skończę to co zaczęłam. Mnie z kolei denerwuje pług, który jeździ ulicą i zgarnia hałdy błota pośniegowego prosto na nasz most, jak się tego od razu nie odśnieży, to później ze szpadlem trzeba latać, bo przymarza... ale zanudzam, wkręciłam się w to odśnieżanie na maksa

Byłyśmy dziś z babcią na fajnym spacerze, w końcu mam jakieś normalne zdjęcie z moją Wikusią, a nie takie samoróbki Ślicznie słońce świeciło, dużo błyszczącego śniegu i lekki mróz (-6) - idealna zima

ale tu dzisiaj pustki
ja Kiary uspic nie moge, za glosno za oknem chyba dopiero wieczorem padnie...

ale tu dzisiaj pustki

to prawda

Helen, to Kiarunia pewnie marudna będzie

[ Dodano: 2010-12-15, 16:07 ]
Zima jest piękna, ale przez stan dróg boję się pojechać po zakupy na urodzinki. Chyba skorzystam z komunikacji miejskiej, tylko Wiki bym z babcią musiała zostawić. Może jutro się wybiorę.

To z dzisiejszego spaceru:

inia1985, pieknie u Was wyglada i jakie z Was fajne sniezynki warkocz masz iscie goralski
Udalo mi sie nareszcie Kiare uspic i 5 minut pozniej obudzil ja dzwonek domofonu, teraz sie wyglupia

Udalo mi sie nareszcie Kiare uspic i 5 minut pozniej obudzil ja dzwonek domofonu, teraz sie wyglupia

ehhh... dobrze, że chociaż Kiara jest w dobrym humorze, jak ktoś Wikę ze snu zerwie, to zachwycona nie jest

pieknie u Was wyglada

też tak myślę, jak dla mnie to tu jest zawsze pięknie, najchętniej osiedliłabym się tu na stałe, gorzej z pracą...

i jakie z Was fajne sniezynki warkocz masz iscie goralski

dzięki ten warkocz to taka "zimowa" fryzura, bo nie lubię mieć poplątanych włosów, a szaliki, czapki, kaptury w mig robią mega kołtuny. Wiki też go lubi... szarpać

gorzej z pracą...

ach te pieniadze...
Kiara sie wsciekla, bo nie dalam jej wafelka (sama bezczelnie jem ), a jak sie porzadnie zezlosci, to zaczyna teraz gryzc

a jak sie porzadnie zezlosci, to zaczyna teraz gryzc

he he, ale agentka

A mnie się nudzi na maksa. Zapomniałam się pochwalić, że Truskawek wczoraj przyszedł, jest słodki. Wiki od 2 dni lata i krzyczy (bo mówieniem tego bym nie nazwała) "tata", w dobrym momencie zaczęła Od jakiegoś czasu chodzi też z zabawkami przy uchu lub moim starym telefonem i "gada"

Od jakiegoś czasu chodzi też z zabawkami przy uchu lub moim starym telefonem i "gada"

zdolna niunia

mnie się nudzi na maksa.

mi czasem tez