Awatar użytkownika
Mery31
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1139
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:35

05 sie 2008, 21:48

Hello

Nic nie czytałam, jak Elunia- witaj kochana

cały dzień się pakowałąm mam tyle wszystkiego , że nie wiem jak to się zmieści do auta, zawsze na biorę pełno ciuchów a potem i tak się we wszystkim nie chodzi. Jutro jade do mamy na trzy dni, w sobote nad morze do Mrzeżyna koło Kołobrzegu,a w drodze powrotnej do wujka Daniela wrócimy 15. Tak bym chciła, zeby nie padało. Też biorę laptopa więc napewno zajrzę do was bo w hotelu jest internet.
Nell- ciekawa jestem jak Maks zniesie podróż, miłego wypoczynku

A co z tatą Asi się dzieje, zdrowia życzę, całuski dla wszystkich do napisania,będę tęsknić , buziaki :ico_oczko: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Maritta
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1817
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:44

05 sie 2008, 22:56

udanego wypoczynku Mery nasza :-D

ja też pakuję się zawsze w walizy :-D ale przewidzieć pogodę i w co ubrać moje panny to loteria :-D

idę spać buźka

Awatar użytkownika
Kasiulka28
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 721
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:34

05 sie 2008, 22:59

Hej

Jeżdżą sobie panny po świecie tylko pozazdrościć :-D :-D :-D

My siedzimy od niedzieli u mojej mamy bo wymieniają rury kanalizacyjne w naszym bloku i właśnie dojechali do naszego pionu, wody przez to nie ma więc żyć się tam nie da. Jestem wściekła bo rozwalą nam całą łazienkę a kasy na razie brakuje aby robić remont :ico_zly:

Brzuch mi ostatnio twardnieje i w ogóle czuję się nieciekawie. W poniedziałek byłam u gina, szyjka słaba więc jadę już na nospie 3 razy dziennie co by do rozwarcia nie doszło jak to było z Konradem.

ASIU wracaj szybko, pisz co z tatą???? U nas też ciągle problemy więc jak coś to ja chętnie z Tobą ponarzekam :ico_haha_01:

ELU witaj słodka Ty nasza :-) Ogarniaj się laleczko i fotki wysyłaj, tyle Cię nie było że musisz nadgonić :ico_haha_01:

EDULITA a daleko będziesz nad tym morzem??? My planujemy wyjazd do Międzywodzia 23 sierpnia więc może wpadniecie???

MARITTA normalnie śmieję się do monitora jak czytam co piszesz, zwłaszcza o małym leniuszku, Różyczka jest boska, ma indywidualny tok nauczania a mi podoba się Twój dystans do tego :ico_brawa_01: Super, że już gorączka odeszła.

IWCIA, NELLY, MERY bawcie się dobrze :-)

Awatar użytkownika
edulita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 07 gru 2007, 02:10

05 sie 2008, 23:00

Witam wieczorkiem
Mazia- domowe przeczkole zakładasz, moze Niki Ci podrzucę ? co ? :ico_oczko: :-D
Iwciu- przepisy wypruje poźniej bo wydaje mi się, że te jabłka które mam są za słodkie. Jak tylko wypróbuje to sie pochwale efektem. Co do wiśniówki to robiłam z podobnego przepisu ale litr wódki i litr spirytusu, chyba mega mocna wyjdzie :ico_szoking:
Eluś- fajnie że znów z nami jesteś :509:
Nelu- spokojnego lotu i wspaniałego wypoczynku. Juz czekam na fotki :ico_haha_02:
Maritta- :ico_brawa_01: dla Lilusi że taka rozspiewana. Dobrze że Różyczce mineła juz gorączka. Wierze Marittko że już niedługo i Różyś bedzie siadać i raczkować. Jesteś dzielną mamusią, a Twoja miłość do dziewczynek jest silniejsza od zmęczenia. Napewno podczas wyjazdu nabierzesz nowych sił.
Merry- miłego wypoczynku, zamawiam dla Ciebie piękną pogode g:okulary . Ty wrócisz 15-stego a ja właśnie wyjade.

Dziś miałam taki zaganiany dzień latałyśmy z siostrą za kreacjami (to juz czwarty dzień ale w końcu znalazłyśmy śliczną sukienke dla niej w rozmiarze mniejszym niż 34)na wesele kuzynki ale już mamy kupione sukienki zostały nam do nonono dodatki, później miałam odwiedziny teściowej :ico_zly: :ico_noniewiem: :ico_zly: która genijalnie przyniosła dzis Nikoli jakieś słodkie pianki - choć wczoraj mówiłam ze Niki nie może sie normalnie załatwic ma zatwardzenie i prosze żeby zamiast slodyczy przynosili jej owoce jezeli koniecznie coś chca jej dać :ico_olaboga: dzięki bogu Nikoli nie smakowały :ico_haha_01: Później miałam jazde i tak zleciał mi juz drugi dzień jak nie miałam kiedy do was zajrzeć. Ide bo siostra czeka na mnie z piwkiem :-) Jutro obiecuje zameldowac sie na ranna kawke.

chloe1
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 85
Rejestracja: 22 maja 2007, 09:34

05 sie 2008, 23:02

elu, nareszcie jesteś :-) :-) Może jakieś fotki nowe masz?? :-D :-D
maritko, dziękuję za odpowiedź, na pewno Róża już wkrótce zacznie raczkować :-) Dobrze, że malutka już zdrowa.
Maciej mówi kolejne "słówka"- "mimi" - misie (te ukochane pluszaki), "ma", "ine, "nine" , czyli inne, "li"- liście. Takie trudne wyrazy próbuje mówić, zamiast prostych -Si, daj itp.
asiu, odezwij się.
mery, udanego wypoczynku. Życzę udanej pogody
iwciu, ja też sobie zapisałam twój numer gg :-)
nella, a ja tobie życzę udanego, szczęśliwego odlotu i przylotu :-)
kasiulka, dbaj o siebie. :ico_buziaczki_big:
Ostatnio zmieniony 05 sie 2008, 23:21 przez chloe1, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
edulita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 07 gru 2007, 02:10

05 sie 2008, 23:10

Kasiulko - Dbaj o siebie i odpoczywaj głaskaj brzuszek niech się nie spina :ico_nienie: bo jescze ma dużo czasu :-) my 23 wracamy do Gorzowa na wesele a 25 będziemy wracac spowrotem nad morze więc jeżeli miałabyś ochote na spotkanie to oczywiście z chęcią się spotkam z Toba i oczywiście Twoją rodzinką. My jedziemy do Ustronia Morskiego ale pytałam męża czy morzemy nadrobic drogi przez Międzyzdroje i oczywiście się zgodził więc już niemoge się doczekać :-)

mazia***
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1232
Rejestracja: 04 paź 2007, 17:13

06 sie 2008, 07:43

Hej ja dziś pierwsza :-D Zapraszam na kawke :-) Mąż mnie tak szybko obudził bo wychodził do pracy, no to pranie sobie wstawiłam i kawke zrobiłam :-D Przeżyłam jakoś wczorajszy dzień było bardzo wesoło, naoglądałam się tego małego siusiaczka jak sika :ico_wstydzioch: :-D :-D :-D A najlepsze było jak chciał na podwórku sikać, no to wysadziłam go jak dziewczynke no i Makusia patrzyła czy już sika. Jak już zrobił to ona mówi mi że mam nim począsnąć bo taka kropeczka wisi :ico_wstydzioch: :-D :-D No to nim poczesłam,( nie sisiaczkiem tylko całym Piotrusiem ) myślałam że kolezanka się posika ze śmiechu :509: Edulitko ty kupywaaś suknie na wesele to może mi cos podpowiesz bo własnie ide cos dzisiaj zobaczyć i niemam pojęcia co mam oglądać. Czy takie typowo balowe suknie czy teraz takie bardziej proste co można potem jeszcze iść na jakąś imprezke :ico_noniewiem: Bo we wrześniu też idziemy na wesele i niemam pojęcia jaką sukienke bym chciała :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Kasiulka28
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 721
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:34

06 sie 2008, 10:53

Cześć

MAZIA umarłam z Twojego opisu "wysadzenia" chłopca :ico_smiechbig: Pewnie, że trzeba strzepnąć ale pamiętaj również że choćbyś trząsła wielokrotnie to i tak jakaś kropla spadnie w spodnie :-D :-D :-D Ja się wstydzę Konrada "wysadzać" bo to takie niemęskie :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: a trzymać "małego" też mi jakoś tak głupio :ico_oczko: :-D Mam problem jak nic :-D

EDULITA nie Międzyzdroje a Międzywodzie tuż przy Dziwnowie :-) Fajnie by było jakbyście zajechali, my zostaniemy tam do 26 sierpnia więc 25 możemy się spotkać :ico_brawa_01:


My mamy 2 wesela, jedno we wrześniu (koniec 7.miesiąca=wielka krowa) a drugie w październiku (początek 9.miesiąca=MEGA wielka krowa) Ja to mam problem z ubraniem bo na raz przecież czegoś nie kupię a do tego na tych weselach będzie ta sama rodzina więc wypadałoby wyglądać inaczej :ico_zly: Kupiłam sobie wczoraj czarną tunikę z cekinami i będę kombinować.

Awatar użytkownika
Ela28
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 894
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:35

06 sie 2008, 11:32

witajcie :)

fajnie tak znowu czytać co u Was :)
ciągnie mnie do Was i znowu staram się zaglądać choć roboty w domu mnóstwo i Jaś chce się bawić ze mną

Maritko, chętnie się z Wami spotkamy :)
uwielbiam czytać jak piszesz o córeńkach :)
Różyczka troszkę mi Jasia przypomina bo on też leniuszek i ze wszystkim był do tyłu,
chociaż enrgii to ma dużo i do biegania całymi dnaimi po podwórku to leniuszkiem nie jest.

KAsiulko, wyślę jakieś zdjęcia, napiszecie czy Jaś się zmienił ;)
buziaki w brzuszek, będzie dobrze, i będziesz gwiazdą na tych weselach :)

Chloe, a mój Jaś też nie chce mówić, wszystko pokazuje, ale widzę, że Maciej zaczyna się rozgadywać :)

A co u nas? U mnie średnio na jeża, zeszły tydzień kryzys miałam straszny, Jaś znów po nocach się budził, niedospana chodziłam, aż miałam zawroty głowy,
i jakiś nerwoból wlazł mi w klatkę piersiową, nie pamiętam już kiedy mnie tam nie bolało...
Daniel od miesięcy się uczył bo zdawał egzaminy na inzyniera microsoftu,
teraz zmienił pracę, od tego tyg przestał zakuwać w domu, ma się uczyć po trochu w pracy, więc jest lepiej bo się zajmuje Jasiem jak wraca,
jak byliśmy w kozienicach to i moi rodzice i Daniela zapracowani,
nikt nie ma dla mnie i JAsia czasu,
ja non stop sama z JAsiem, z tego zmęczenia i rutyny mega doła miałam,
nie wiem czemu ale nie mam szczęścia do ludzi, tak żeby mieć jakiś ludzi wokół siebie,
w warszawie całymi dniami siedzimy sami,
może jestem jakaś dziwna, ludzi odstraszam,
duszą towarzystwa nie jestem na pewno...

jeszcze dostałam książkę od koleżanki, o rozwoju mózgu dziecka,
tam jest, że ta metoda jaką stosowaliśmy przy nauce spania jest szkodliwa - chodziło o to, żeby przetryzmywać płacze dziecka, i tym sposobem zmusić do spania i oduczyc nocnych pobudek, ponoć przez to komórki w mózgu dziecka obumierają i potem dziecko może mieć problemy emocjonalne,
JAś po tym był jakby smutniejszy, jakby wolniej się rozwijał, teraz myślę, że może miał depresję po tym wszytskim :(
teraz staramy się okazywać mu jak najwięcej ciepła żeby mu zrekompensować tamte cierpienia...

wczoraj byliśmy na szczepieniu 3 dawką pneumo, JAś waży 11,4 kg i mierzy 91 cm, chudzielec mój :)

Awatar użytkownika
asiapanda
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3077
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:07

06 sie 2008, 13:31

Dzień dobry

Przepraszam ale nawet zdania nie przeczytałam, jakoś tak tylko rzuciło mi się w oczy, że Eluś wróciła, kochana jak masz doła to wiesz co robić :ico_oczko: pisz pisz pisz czekam :-)

Ja jestem wykończona, z tatą już ok, zdążył do szpitala w ostatniej chwili, zator w tętnicy na szczęściej kierował się w dół a nie do serca, ale też tata miał szczeście że nie nastąpiła martwica. Jest już w domciu, dostaje zastrzyki.

A my z mężem borykamy się z firmowymi problemami. Nie wiem ile schudłam, mam jadłowstręt, powtarzam sobie że będzie dobrze, ale budzę się w nocy i rozmyślam.
Niestety plany wyjazdu nad morze legły w gruzach, musimy odłożyć kasę, a z tym tez ciężko :ico_placzek: i nie w głowie nam teraz wakacje, liczy się teraz tylko przyszłość i bezpieczeństwo naszej rodzinki. I jakoś zbliżyły nas te "kłopoty" do siebie...

Ach i ach, tylko bym tak stękała i biadoliła. No cóż nie zawszemoże być różowo.
W wolnej chwili poczytam co pisałyście. Wielkie buziaki :ico_buziaczki_big:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość