Strona 429 z 641

: 10 maja 2010, 14:27
autor: Kala ;)
wiem dziewczyny że już dawno powinnam się z nim rozejść ale on groził że weźmie Weronikę ze sobą... :ico_zly:
Poczekam do rozprawy rozwodowej a sąd z pewnością mi przekaże opiekę nad nią :ico_oczko: i wtedy mi skoczy :ico_haha_02:
poza tym nie będę skurwysyna utrzymywała z Szymkowych alimentów.

Magda33 co do zachowania Twojej bratowej to masakra :ico_olaboga: ale czasami tak bywa. Ja jednakowo traktuję Szymka i Weronikę a Rafał ... sama nie wiem. Czasami wydaje mi się że też jednakowo a czasami że tylko Weronika się dla niego liczy :ico_noniewiem:

Obrazek

zapomniałam się pochwalić dwójką moich najmłodszych dzieciaczków :-D

a tu Weronika w chodziku :-D
Obrazek

i śpiąca w wózeczku :ico_brawa_01:
Obrazek

[ Dodano: 2010-05-10, 18:46 ]
Najgorszy dzień w moim życiu

Obrazek

"kochająca rodzinka" :ico_puknij:

Obrazek
Obrazek

Szymuś
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Weronika w sukni :-D
Obrazek

: 10 maja 2010, 21:21
autor: matikasia
Cały dzień nie zajrzałam. Masakra. Rano wstaliśmy o 9 jak nigdy, ledwo zrobiłam śniadanka, podkurzałam, upiekłam muffinki i poszłam na zakupy, spacer i na 12 po koleżankę z córeczką na dworzec. Do 17 posiedziały i nas. Odprowadziłam ją na busa, na chwilę do tesco i o 18 byłam w domu. Sprzątnęłam burdel w kuchni po obiedzie, ściągnęłam pranie, wstawiłam nowe, kolację matiemu zrobiłam, wykąpałam ich oboje, bo Tomek siał trawkę. Ufff co za dzień. Teraz relaksie, choć chciałam jeszcze poprasować. I zero ćwiczeń dziś było.

Ok. odpisuje każdej :ico_haha_01:

Isia
brawa za próby podjęcia ćwiczeń.
No teściową jakoś przeżyjesz. Małą się zajmie, a wy sobie porandkujecie!!
Świetne fotki małej. Szczególnie pakerka
Gdzie kupiłaś te zasłonki?
O przypomniałaś mi z fotek o huśtawce, że muszę ją już przywieźć
Wiesz co Oli jest trochę podobna do mojej Milenki na niektórych fotkach

Kasia90
wiesz co jestem pierwszy dzień bez a6e i czuję, że jestem wolna. To była normalnie jakaś sekta.

Ewka
i Pawcia dopadło. Mam nadzieję, że szybko mu przejdzie, a co do a6w to życzę wytrwałości. Jak będziesz na 27 dniu to troszkę Ci entuzjazm przejdzie, a jeśli nie to wielki szacunek ode mnie!!

Magduś i chłopcy znów przeziębieni. Przykro. Zdrowiejcie tam!!
Też dajesz chłopców do żłobka? Musisz?

Magda33
widać wszędzie są tacy rodzice.

Kala
głowa pęka. Ale masz problem z tym Rafałem. Masakra jakaś. Ja on mógł „zrobić” ci kolejne dziecko i oglądać się za innymi. Nie gniewaj się, ale to chory człowiek i uciekałabym gdzie pieprz rośnie!!
Weźmie Weronikę ze sobą i co z nią zrobi??? Musi przecież pracować? Żaden są nie przyzna mu dziecka, a na opiekunkę i alimenty na Ciebie nie będzie go stać.
To będziesz składać pozew o rozwód?
Kala a po co Wy w ogóle braliście ten ślub skoro tak o nim piszesz?

: 10 maja 2010, 21:34
autor: Ewka_82
Kala ;), sorki, ale mi sie cos nie chce wierzyc w ta cala historie. Bez urazy. Ale tu na niego psioczysz, na innych watkach piszesz, ze super juz 2 razy w ciagu dnia sie kochaliscie, tu narzekasz na zdrowie, duzo roboty i 2 sczeniaczki sobie bierzesz na glowe :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
Dla mnie to niewiarygodne.

matikasia, to mialas zalatany dzien ale pewnie bardzo milo spedzony :-D :-D

: 10 maja 2010, 21:38
autor: matikasia
Kala uuu co ta Ewcia pisze??? a może jest tak jak trochę wspomniała, że to takie uzależnienie i potworna zazdrość od niego, a jednak robi tą krzywdę??

: 10 maja 2010, 21:48
autor: Ewka_82
matikasia, moze sie myle, ja tylko pisze o swoich odczuciach. I nie chce przy tym nikogo urazic!!!!!!!!!!!!!!!!!

: 10 maja 2010, 21:51
autor: ejustysia
orki, ale mi sie cos nie chce wierzyc w ta cala historie. Bez urazy. Ale tu na niego psioczysz, na innych watkach piszesz, ze super juz 2 razy w ciagu dnia sie kochaliscie, tu narzekasz na zdrowie, duzo roboty i 2 sczeniaczki sobie bierzesz na glowe
powiem Ci ze ktos kto ma udany zwiazek nigdy czegos takiego nie zrozumie, ja obecnie jestem bardzo szczesliwa od poczatku roku jest idealnie - ale to tylko 5 miesiecy a jestesmy ze sobą 8 lat i gdyby nie milosc i wiara ze maz sie wyleczy to dawno by nas nie bylo - a ja nie wiem czy umialabym zyc bez tego co mam dzis. przeszlam w tym zwiazku wiele upokorzen i wszyscy mieli mnie za idiotke ze z nim jestem, sama czasem mialm dosc i myslalam o rozwodzie, ale maz poszedl sie leczyc i dalej jestesmy razem iteraz ktos kto obserwuje sytuacje z zewnatrz móglby powiedziec ze to nieprawdopodobne, ze taki zloty facet a ja takie glupoty gadam, a nawet jak bylo zle to przeciez nie caly czaas, czasem byly awantury przez miesiac poczym mąż przyszedl pieknie mówiac i czlowiek chcial wierzyc w te slowa .

matikasia, tak calkowicie mu to naprawią :) i sladu nawet nie bedzie :)

Kala ;),

ja Ci tylko moge napisac ze wspólczuje, bo sytuacja sresujaca a ty potrzebujesz teraz wsparcia i spokoju, rady typu powinnas juz dawno odejsc nie są w moim stylu, bo wiem ze latwo jest mówić, a zycie wyglada inaczej wiec oszczedze sobie takie teksty - jedyne co moge to trzymac kciuki

: 10 maja 2010, 22:01
autor: Kala ;)
Ewka_82 jak w każdym związku z nami też bywało różnie i ostatnio dałam mu szansę ale jaj nie wykorzystał. Stracił wszystko. A piesek to jeden u nas zostaje ze względu na Szymka, żeby miał jakieś zajęcie i rzeczywiście zdaje egzamin bo ja na spacerek z dziećmi a Szymuś psiaków pilnuje a do jutra tylko suczka jest u nas a psiaka zostawiam Szymkowi :-)

Matikasia Rafał kiedyś był inny. Nie przewidziałam tego że mógłby chcieć właśnie mnie "udupić" przy dzieciach żeby mógł sobie latać z hu.... Pozew już napisałam ostatnio jak tak kulawo było ale dzisiaj trochę więcej napisałam, powywlekałam więcej brudów bo i więcej się wydarzyło choćby dzisiaj i czara goryczy się przelała. Właśnie ze względu na Weronikę żeby jej nie zabrał bo szkoda dziecka on nie za bardzo umiałby się nią zająć, nie potrafi kąpać a jak cokolwiek przy niej zrobi to później pretensje do mnie że on musiał bo ja nie zrobiłam, a przecież każde dziecko ma oboje rodziców i oboje powinno mieć obowiązki względem dziecka... Szkoda słów :ico_noniewiem:

: 10 maja 2010, 22:05
autor: edulita
Witam nie zagladałam bo mam masakryczny @ i dosłownie umieram i się wykrwawiam ale jak M jest to mnie wyręcza już powoli lepiej sie czuje i mniej boli mnie brzuch ale wczoraj, noc i dziś od rana to myślałam że się wykrwawie chyba jakaś osłabiona jestem bo wyskoczyło mi zimno na ustach :ico_szoking: pierwszy raz w życiu
Dziewczynki wszystko w porządku Idce buzia się nie zamyka chce gadać oczywiście po swojemu i poczęści coś tam sobie papla po swojemu a jak chce więcej powiedzieć to piska i krzyczy :-D
ejustysia, :ico_brawa_01: fasolka śliczna, trzymam kciukaski aby Wiktorek jak najmniej cierpiał i jak najmniej przezył stresu ty oczywiscie tez. Wszystko będzie dobrze zabieg pomoże i będzie git - zobaczysz. Dbaj o siebie kochaniutka i nie stresuj się
Magda33 - to straszne co piszesz a najgorsze jak się widzi ze kochani rodzice własnemu dziecku gotują takie "przyjemnosci" :ico_zly: i nic nie można zrobic bo mówić to i tak nie dociera :ico_olaboga:
Ludzie czasami powinni iść na kurs opieki nad dzieckiem zanim się urodzi
sa szkoły rodzenia i mojego M siostra chodziła a nawet wykapac dobrze nie umie dziecka niektórzy sa oporni na wiedze :ico_puknij:

[ Dodano: 2010-05-10, 22:18 ]
Isiu fotki śliczne :ico_brawa_01:
Ewuś - zdrówka dla Pawełka :ico_buziaczki_big:
Magduś81 - napewno ci trudno ale taka kolej rzeczy zobaczysz nie bedzie tak źle w dodatku twoje chłopaki i tak mają dobrze bo zawsze przez takie nowości będą przechodzili razem i napewno bedzie im raźniej pozostałe maluszki sa same samiusieńke - a oni w dwójke będzie dobrze a wogóle narazie odpóśc sobie bo jeszcze masz troszke czasu a szkoda by chłopcy patzryli na smutna mamę :ico_nienie: . Uszy do góry
:ico_brawa_01: dla Maksia za kolejnego zebolka :ico_brawa_01:
Kala ;), - nie zazdroszcze :ico_noniewiem: i jestem w szoku :ico_olaboga: ja swojego chyba dostałam w prezencie od Boga jesteśmy dla siebie partnerami w kazdej sprawie i sytuacjii i naprawde mi pomaga ile moze i odwrotnie ... nie wiem co ci napisac

a wazna sprawa mam juz chrzestnego dla Idy :ico_brawa_01: chrzestny Nikoli zaoferował sie sam ze Idke tez bierze na chrześniaczke kochany ten M kolega naprawde jest jak brat :-) a mówi sie że jedynacy sa egoistami a tu prosze sa wyjatki od reguły :-)
Dobra uciekam bo chyba zaczynam przeciekac przepraszam jezeli cos ważnego przeoczyłam ale żle się czuje mam nadzieje że jutro już będzie lepiej :ico_noniewiem:

: 11 maja 2010, 07:46
autor: matikasia
Witam wcześnie jak nigdy. Sąsiada robotnik walił młotem w ścianę od sypialni i się obudziłam. Poszłam go jednak poprosić by na razie przestał, bo dzieci śpią. No już 40 minut nie wali. także od 7 mam poprasowane i dla Milenki się zupka gotuje.

Ejustysia masz po części rację. Też głęboko wierzę, że ludzie się zmieniają. Ale niestety nie wszyscy. Kala ma dwoje dzieci i jeszcze jedno z nim w brzuszku, a on lata na boki i to dopiero zaczyna!! poza tym nie wiem czy doczytałaś, ale zrobił sobie to dzieciątko na siłę 5 dni po porodzie :ico_szoking: czy to można wybaczyć? czy ta myśl nie ciągnie się potem całe życie?? z całym szacunkiem, ale uciekać gdzie pieprz rośnie to jedyne co mi się nasuwa!!

[ Dodano: 2010-05-11, 07:48 ]
a dziewczynki buraka już można?? bo dołożyłam jej do zupki.
A od kiedy cielęcinkę?? dziś pójdę jej kupić, już ochłonęłam po wczorajszym jak usłyszałam cenę 30 zł za kilogram:) ale z 10 dag to nie odczuję, a będzie miała na kilka razy:)

: 11 maja 2010, 07:54
autor: Magda33
Dzień dobry (mam nadzieję, ze dzisiejszy taki będzie :ico_noniewiem: )
zanim zabiorę się za pracę, to muszę z Wami popisać :-)

Wczorajszy dzień, a raczej wieczór i noc były dla mnie koszmarne. Miałam pierwszy zgrzyt z mamą :ico_zly: Troszkę rozregulowała mi Zosię i za często i zbyt dużo podawała jej mleko i mała, jak wcześniej chętnie jadła obiadki, deserki i kaszki, tak teraz płacze na widok łyżeczki. Przez to, że chyba je za dużo mleka i mało stałych pokarmów, a czasem wcale robi mi 7-8 kupek dziennie, a wcześniej tylko 2. Ma strasznie odparzoną pupcię i zauważyłam też, że zrobiła się potwornie nerwowa. Powiedziałam o tym delikatnie mamie, o tym, ze Zosia ma stały rytm dnia, że wszystko rozpisałam i że ma robić tak jak ją o to prosimy. Mama się na mnie obraziła, wymyśliła, że ja uważam, ze ona nie potrafi zajać się wnuczką i wyobraźcie sobie, że się spakowała i chciała wyjechać do siebie. Jednak ja zabroniłam Piotrowi ją odwozić, a pociągu nie miała o tej porze, więc została. Najgorsze było to, że krzyczała i Zosia się obudziła i nie mogla zasnąć, a jak usnęła, to krzyczala przez sen :ico_placzek: a dziś rano w ogóle nie chciała jeść :ico_olaboga: Miałam jechać z nią dziś do pracy, ale moja mama chyba sobie wszystko przemyślała i juz się nie chce wyprowadzać. Zobaczymy jak minie dzisiejszy dzień. Wczoraj zaczęłam już szukać niani lub prywatnego żłobka. Jednak lepiej mieć chyba nianię niż powierzyć opiekę babci, bo niani płacisz i wymagasz, a babcie się obrażają :ico_zly:
Dziewczynki wszystko w porządku
super wiadomości :ico_brawa_01: tak trzymać

ejustysia śliczne to Twoje maleństwo i Wiktorek też :-) Trzymam kciuki żeby to byla ostatnia operacja i niech juz nie męczą maluszka.

matikasia pracowity był ten Twoj wczorajszy dzionek :ico_olaboga:

no dobrze, zabieram się za pracę...stos faktur wzywa :-D