Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

tzn usunę chyba 3 i dopiero ten czwarty wejdzie :)
Naprawdę ścisnęlam je wszystkie bez spacji itd, ale nie wchodzi.
Ale może ze strony alternatickers mają jakieś ograniczenia???
Ale ja je lubię najbardziej bo można brać wersję mini ;)
Moi już po zupce. Teraz jeszcze pulpeciki się pichcą i czekamy na M, za godzinę będzie.

milena nie chce dzisiaj spać. Chyba zdrowieje Franczeska i fochy zaczyna mieć znowu

Martalka, ja miałam tak samo jak chciałam wstawić drugie zdjęcie, mając dwa suwaczki... Musiałam jeden suwak usunąć.

U nas dziś leniwy dzień Zaliczyliśmy spacer, potem pojechaliśmy do bankomatu i Mężuś wymyślił, że jedziemy po pizze zamiast obiadu, a cycki kury w lodówie czekają...

A jutro i w niedzielę jedziemy na mecz kibicować naszemu Tatusiowi!!!

No i jutro rano montują nam w końcu drzwi w końcu Mały nie będzie grzebał w kiblu

w końcu Mały nie będzie grzebał w kiblu

no mój tez ma takie zapędy.. a najlepsza zabawka to szczotka od kibla dlatego do łązienki ma wstęp surowo zabroniony!

Martalka wyglada na to, że nasze dzieci w tym samym czasie cierpiały na to samo i w tym samym czasie z tego wyszły

witam!!!!

ale tu cisza. ja na 13 do szkoly ale mi sie nie chce. a co do tych leginsow rajstop to powiem wam ze sa ladne ale nie zdaja praktyki bo gumka sie zaraz rozciaga i zuzi bardzo spadaja z dupci a przeciez ona nie jest szczupla i bardzo szybko sie mechaca wiec lepiej kupic zwykle rajstopki sa tansze i lepsze.

weszlam dzis na wage i mam kg do przodu, ale w ciuchy jeszcze wchodze.

a najlepsza zabawka to szczotka od kibla

u nas to samo i szperanie po szafce z lekami a mam je w lazience

szperanie po szafce z lekami a mam je w lazience

To lepiej przenieś leki w miejsce niedostępne dla Zuzi. Ja jak byłam mała, weszłam na taboret jak mama zeszła na chwilkę na dół i zjadłam jakieś kolorowe tabletki I potem płukanie żołądka przeszłam...oj było stresów.

U nas dziś zimno i ponuro, tylko jeden stopień na plusie brrrr Nie znoszę takiej pogody

A do tego mój Mężuś prawdopodobnie skręcił nogę w kostce...właśnie pojechał do szpitala zobaczyć co tam dokładnie się stało. W meczu grał jakieś 2 minuty

wisnia, ja mam z 3,5 na plusie. Nadal wchodzę w ciuchy :D Jedynie w spodniach ostatniego guzika nie zapinam, brzuszek rośnie sobie.

[ Dodano: 13-11-2011, 12:35 ]
co do leków, to mi kiedyś Bart wlazł na blat kuchenny i sięgnał do szafki po ibufen i wychlał pół butelki. Na szczęście go dorwałam dałam popić, a potem paluszek w buzię i zwymiotował A ile stresu
Potem, mimo, że szafka pprawie pod sufitem była, kupiłam takie zabezpieczenie anty dzieciowe.


Damian chory. Gardlo ma obrzęknięte, w nocy dyszał, ale i kaszlał non stop. ledwo oddychał. Trochę pomogły inhalacje. Niebawem pojadę z nim do przychodni. Dobrze, że dzisiaj pracują!!
Ciekawe czy to jakieś zapalenie krtani, angina, czy zwykłe bolące gardło.
Mila też kiepsko. Kaszlała w nocy przez katar. Potem wypiła mleko, ale od kaszlu wszystko zwymiotowała- na moją stronę łóżka

Chodzę dzisiaj do tylu normalnie... właśnie wypiłam kawę, ale nadal jestem zdechła...

Do tego z M miałam mocne spięcie. ale wredny typ normalnie.... zla jestem i się nie odzywam

Martalka, oj to pozdrowionka ślę dla Twoich pociech Bidulki. I trzymam kciuki oby jak najszybciej choróbska przeszły! Daj znać co wyszło w przychodni.
Martalka, ale Ty chyba generalnie mało tyłaś w ciążach?? Na zdjęciach z Milką pamiętam, że byłaś szczupła z piłeczką z przodu, zresztą jak ja i Jula Więc i tym razem nie masz się o co martwić
Mój Mężuś ma skręcenie stawu skokowego jednak, więc mam dwójkę dzieciaków w domu Przynieś, podaj, przytul, posmyraj, cycuś itp

Martalka, na pewno Mężuś Cię zaraz przeprosi No w końcu ciężarówka jesteś

Wiecie, nie byliśmy w przychodni, bo niby czynna, ale dzisiaj przyjmuje konsultant jakis Jutro jest lekarz rodzinny...
Damian zupełnie dobrze, nie ma goraczki, nie ma kaszlu, mimo podania ambrosolu. Zrobimy inhalację na noc. A jutro do lekarza.

Karuś, może Cię zdziwię, ale tyłam w 'każdej ciąży po 20 kilo Moim zdaniem to sporo, zwłaszcza, że prawie połowa tych kilogramów przypadała na pierwszy trymestr.
NO to teraz to malusio przytyłam poki co :D
Ale nie ma co się dziwić. Trasy robię mega długie, pcham wózek z Damianem na desce dodatkowo.
Ale mało mi ;) Myślę nad jakimiś ćwiczeniami dla kobiet w ciąży (spytam położnej za tydzień). Ale to nie aby nie przytyć, tylko, żeby mieć kondycję do porodu i żeby... wyrwać się z domu.

A M ma w nosie czy jest ciąża czy nie. Stalo się normą, że albo ciąża albo karmienie. Dlatego też m.in. jesteśmy pokłóceni. Od słowa do słowa i wniosek jest jeden - nie ważna jest ciąża i ja, ważny jest ON

Martalka, podobno grubsze kobiety wolniej tyja bo maja juz nadmiar tluszczu. zobacze po sobie

ja wrocilam ze szkoly i teraz najlepiej poszlabym spac

Martalka, no to rzeczywiście mnie zadziwiłaś Dla mnie 20 kg to też sporo, to w ogóle nie było po Tobie widać tych kilogramów, no chyba, że bez ciąży jesteś totalną chudzinką Ja w sumie przytyłam 13kg, ale w pierwszym trymestrze zgubiłam 8 więc tak na prawdę bilans miałam + 5 kg w ciąży A tak się bałam, że dużo przytyję i będę się czuła jak słonica
Martuś, a tak jako ciekawostka, to poznaliśmy w Turcji parkę, mającą malucha, mieszkającą w Anglii, gdzie dziewczyna przytyła w ciąży 50kg Ja uwierzyć nie mogłam!!! Ale jej ciało rzeczywiście zdradzało zrzuconych kupę kilogramów. Skóra strasznie wisiała wszędzie, nie mogła się pokazać w kostiumie, a żeby schować skórę wiszącą z brzucha musiała zakładać gacie pod sam biust, no co zostało z biustu to nie muszę mówić...

[ Dodano: 13-11-2011, 19:31 ]
A w czym się to przejawia, że ważny jest M. a nie Ty w dwupaku??