Goonia, super, że plan dobry, oby nie zmienili Widzę, że humor dopisuje, a po tamtym dołku ani śladu . Ja Uli nie odstawiam jeszcze od cyca, mam zamiar karmić ją aż skończy roczek, ale Ona w ciągu dnia mało ciągnie, więcej w nocy.
Fintifluszka pisze:więc przy tej okazji od razu się was spytam czy w kwestii zmiany pieluchy coś się u was zmieniło? Bo moje dziecko albo natychmiast znajduje sobie obiekt, który koniecznie chce sięgnąć, wywala się na brzuch i pełznie, albo po prostu się wywala na brzuch i za diabła nie mogę Go utrzymać w miejscu, jak juz chce sie obrócić, to muszę mu pozwolić, bo nie jestem w stanie Go powstrzymać-a niby tyle większa i silniejsza jestem od niego zmiana pieluchy to taka ciężka przeprawa dodam tylko, że zmieniamy pieluszkę na naszym łóżku, bo przewijak stał się w pewnym momencie bardzo niebezpiecznym miejscem...
Z przewijaka też już od dawna nie korzystam, a co do przewijania, nic więcej nie dodam, opisałaś to idealnie, Ulka robi dokładnie tak samo i za każdym razem muszę się nieźle napocić, żeby pielucha była ubrana dobrze i wszystko było na swoim miejscu
Fintifluszka pisze:został królem papieru toaletowego
Zdjęcie ekstra... może brać udział w reklamie, jeszcze jakąś kaskę zarobi
Dobra dziewczynki, uciekam lulu, bo zasypiam... spokojnej nocki