Strona 44 z 482

: 05 mar 2012, 10:23
autor: Kaja
Witam i ja z :ico_kawa:

my juz z Kubusiem wrócilismy z pobrania krwi i jutro mozemy isc na kontrol do poradni

Kubulek troszke popłakał i strasznie zgłodnial :ico_haha_01:

: 05 mar 2012, 12:51
autor: eSKa
ja tez mmowie dzien doberek,
my my wczoraj chrzest mielismy , troche sie stresowalalm ze Kubus bedzie plakal w kosciele ale pieknie spal nawet podczas polewania sie nie obudził :-D

: 05 mar 2012, 13:01
autor: Kaja
eSKa, brawa dla Kubusia i fajnie że już masz chrzciny za sobą ja musze się w końcu wybrać do kościoła pozałatwiać wszystko ale jakoś mi się nie chce

: 05 mar 2012, 13:36
autor: Mad.
Dziewczyny ale dzisiaj strachu się najadłam. Już raz mi tak będąc w szpitalu Martyna zrobiła ale to co dzisiaj było dużo bardziej straszne :ico_placzek:
Karmiłam małą... opróżniła jedną pierś i zaczęła wrzeszczeć, więc podstawiłam ją do drugiej. Wypluła sporą ilość mleka jak nigdy ze 3 razy aż z niej ściekało. Patrzyłam na nią i dziwne mi się wydawało jej zaciskanie ust i oczu. Chciałam palcami sprawdzić czy oczy otwiera i spróbowałam rozszerzyć powieki... nie drgneła nawet. Uniosłam ją przed siebie... a ona sztywna ! wzrok zawieszony... oczy nie drgneły.. ani płaczku ani nic... wystraszyłam się bardzo :ico_placzek: zaczęłam krzyczeć do niej i nic nie pomagało...Na szczęście pamiętałam co w szpitalu kazały położne zrobić - przełożyłam ją więc przez kolano i zaczęłam oklepywać po pleckach. Ona nic... No to ja mocniej... Po około 5 minutach ją odetkało... Normalnie nie wiedziałam czy dzwonić po pogotowie, czy ratować ją... ją robić sztuczne oddychanie którego de facto chyba nie potrafiłabym takiemu maleństwu zrobić.
To były moje najgorsze minuty :ico_placzek: Potem czekałam aż zapłacze... jak zaczęła to ja z nią. :ico_placzek:
Nigdy chyba tak dosadnie nie zrozumiałam jak bardzo ją kocham !!! :ico_placzek:

Dzisiaj chciałam iść z małą na spacer ale jednak zostaniemy w domu, bo muszę dojść do siebie.

Teraz Martynka leży w leżaczku i patrzy na zabawki z zaciekawieniem, uśmiecha się no i gada sobie :-)

My się też zdecydować na chrzciny musimy.

: 05 mar 2012, 16:56
autor: Beatka78
Mad rany az ciarki mam na skorze :ico_olaboga: co wy biedne przezylyscie

moja siostra miala to samo z synkiem nawet to juz kiedys opisywalam
identyczna reakcja jak u ciebie
ona pierw krzyczala jak ty nie wiedziala co robic czy wzywac karetke czy co
nagle sam sie odetkal i usmiechal sie jak nigdy nic a ona plakala jak bobr
zdazylo mu sie to pare razy
okazalo sie ze to niegrozna padaczka niemowleca ktora sama przechodzi
i nie objawia sie ani trzesieniem ani pienieniem z ust tylko takie dretwienie dziecka
z tego co wiem to do roku mu to przeszlo

: 05 mar 2012, 19:49
autor: Kaja
Mad., kurcze ale mialas przezycia :ico_olaboga: ja mialam takiegp stresa na poczatki jak zaczelam Kube karmic a on zapominal o oddechu :ico_olaboga:

mam nadzieje ze juz nie bedzie miala takich atakow :ico_sorki: :ico_sorki:

ja dzis mialam spiecie z mezem ale chyba zrozumial co nie co przynajmniej mam taka nadzieje

: 05 mar 2012, 21:21
autor: Beatka78
Mad co u ciebie jak Martynka :ico_sorki:

: 06 mar 2012, 09:59
autor: margolcia
hej
Mad :ico_olaboga: :ico_olaboga: ale miałaś przeżycie :ico_olaboga:
Gabi, Amelka miała taki sam smoczek jak Lilusia ale już zmieniliśmy jej go na drugi bo tamten się rozciągnął :ico_noniewiem:
eSKa, pochwalisz sie zdjeciami z chrzcin? :ico_oczko:
właśnie właśnie pokaż :ico_sorki:

my wczoraj też zaliczyliśmy z dzieciaczkami spacer Igi to nawet 2 bo R. zabrał go po południu aby rowerem pojezdził :ico_sorki:
a w niedzielę byliśmy u znajomych

: 06 mar 2012, 10:34
autor: Jadzia
hej

sory że mało zagladam ale nie mam czasu na nic .

Mad.aż mi się łezki zakręciły :ico_placzek: mam nadzieję ,że już więcej nie będziecie przez to przechodzi :ico_sorki:

Mała strasznie absorbujaca jest a do tego ciagle ten katar ma :( dziś jak ściągnęłam jej z noska to takie zielone te gluty mam nadzieję ,że jakieś bakterię się nie rozpanoszą w jej ciałku bo już mi jej szkoda. Ale jak niniunia ma byc zdrowa jak u nas wszyscy smarkają i kaszlą albo z bolącym gardłem chodzą :ico_zly:
a szczególnie teściowa :ico_zly:


Beatka pytałaś wcześniej czy moja Lenka się śmieje , tak, taka śmieszka z niej jest zwłaszcza rano do domowników i do jednego misia :-D

Aga jak zajrzysz to napisz jak te krostki u Boryska wyglądają bo mi Lenkę na buźce obsypało po butli :/ Też odstawiłam nabiał bo niunia ciagle kolki ma ale jakoś to mało pomaga ,espumisan też mam wrażenie że średnio łagodzi bóle brzuszka ehhh ze starszymi dziewczynkami nie miałam takich problemów :ico_olaboga:

: 06 mar 2012, 11:35
autor: Aga26
Jestem, jestem :-)
jadzia beatka u Borysia to było bardzo nasilone, zwłaszcza na uszach, za nimi i na policzkach. Na uszkach miał zrogowaciala skórę która zaczęła się luszczyc. Na policzkach i na klatce piersiowej miał takie czerwone krostki. Dodatkowo na policzkach ta skóra była przesuszona. No i potworna ciemieniucha z którą nie mogłam sobie dac rady. Jak odstawilam nabiał to zaczęło wszystko wracać do normy. No i butle z bebilonem pepti stosujemy tylko na noc

Odezwe sie wieczorem :-)