Witajcie
moja teściowa zaczęła pracować więc mam trochę spokoju. Dzisiaj rano mnie wkurzyła bo wie doskonale że mały przy kimś nie zaśnie a ona co chwile właziła do pokoju gębę wciskała w łóźeczko i tekstem-biedny Kacperek coś nie może dzisiaj zasnąć
Za to teść wrócił z Norwegii i mnie cholernie wkurza nie moge mu wcisnąć do łba żę Kacper ma skaze białkową i nie może jeść ryb
![n :ico_puknij:](./images/smilies/xx_puknij.gif)
już nawet chciał umówić nas na wizyte do naszego pediatry żeby dokładnie mi wytłumaczył dlaczego dziecko nie może jesc ryb
![n :ico_puknij:](./images/smilies/xx_puknij.gif)
normalnie idiota ja mu powiedziałam że lekarz jest na miesięcznym urlopie
![:-D](./images/smilies/002.gif)
a jak małemu nic nae jest to do innego nie pójde
![n :ico_puknij:](./images/smilies/xx_puknij.gif)
albo że dziecku owoców nie daje a co ja mam zrobić jak Kacper za diabła owoców nie chce jeść na sile mu wciskać czy co
Niech już jedzie z powrotem bo nie wytrzymam
![:ico_zly:](./images/smilies/xx_zly.gif)