No nie gadaj że ta ona na dole ma coś wspólnego z okiem 
Widać, że u nas to wszystko powiązane - takie skomplikowane jesteśmy 
chyba się zna, nie?
dla niego.Szkoda tylko,że tak wybiórczo i o nas np.nie pomyślał 
,nie ładnie tak zapominać o koleżankach 
Tak to jest jak się rodzi pierwsze dziecko po trzydziestce Może w piątek uda mi się umówić do gina ale za to od niedzieli do piątku jadę na szkolenie do Mikołajek i zostawiam moich chłopaków na pastwę babć Sama nie wiem jak to będzie 
Trochę się martwię ale nie mogę nie jechać bo to część mojego ostatniego szkolenia. Tym razem to warsztaty. Z Wami też na te parę dni będę musiała się rozstać 
Tata jest dość odpowiedzialny i zżyty z synusiem (codziennie go kąpie) więc tragedii być nie powinno ale same wiecie jak to jest .... 
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
