jasma, ja sobie sama tych badań nie zlecałam tylko gin. Jak się orientujesz WHO zalkeca dla kobiet w ciąży IgG i tyle. Natomiast norma dla IgG to max 8, i gdy jest powyżej 0,6,ale max do8 to wtedy świadczy o odporności. Natomiast wysokie miana IgG dotkowo wzrastające nawet przy niskim poziomie IgM świadczą o trwałym zakażeniu, które weszło w fazę przewlekłą i jest niebezpieczne. Badaniem które to określa jest awidzialność tokso IgG,które właśnie wykonałam, a IgM iIgG dziś zrobiłam tylko po to by dziś już mniej więcej wiedzieć na czym stoję.Na awidzialność muszę czekać do czwartku.
Marta nie stresuj broń boże bo dla płodu niebezpieczne jest to gdybyś tokso zarziła się w trakcie ciąży, więc badanie przed ciążą niewiele Ci da jak np nie jesteś odporna to w ciąży i tak jesteś zagrożona. Natomiast jakbym zaraziła się na początku ciąży lub przed to prawdopodobnie już by dzidzi nie było.
Dobrze jasma,że trochę też siedzę w temacie i trochę immunologii, bo nieźle byś mnie nastraszyła.
Mam nadzieję, że mojoej dzidzi nic nie grozi, anawet jeśli coś się dzieje to rowamycyna pomoże(na gardło już zadziałała).
[ Dodano: 2008-01-04, 13:08 ]
Mnóstwo kobiet nie robi tego badania, serio.
_________________
w pełni się z Tobą zgadzam, ja z Filipem nie robilam i teraz też nie zamierzałam, ale gin się uparła, że zalecane przez WHO i nie dawała mi spokoju, a zafundowala sporo stresu całej rodzinie
