Strona 44 z 211

: 14 cze 2008, 20:41
autor: Tagar
Czesc Kwietniuweczki!
Sliczne wasze gzuby!
Wpadlam, bo robie recznie bransoletki z wlasnymi zdjeciami. Nasze malenstwa slicznie wygladaja na takich bransoletkach. Gdybyscie byly zainteresowane, to zapraszam do kontaktu ze mna. Tu sa moje aukcje http://www.allegro.pl/item383075514_bra ... iami_.html

Sciskam wasze maluchy!

: 15 cze 2008, 11:06
autor: Joanna24
Gdzie Wy się podziewacie?? Ja od wczoraj jestem sama z moim szkrabem i psem :( Na szczęście mąż dzisiaj już wraca. A nerwa mam od samego rana.
Jak można tak wkurwiać człowieka to mnie się w głowie nie mieści. :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

: 15 cze 2008, 11:16
autor: AgaSza
Jak można tak wkurwiać człowieka to mnie się w głowie nie mieści. :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:
A kto Cię doprowadził do takiego stanu?

[ Dodano: 2008-06-15, 11:19 ]
Tagar, a co to za reklamowanie się na forum, co? Widzę, że o wszystkie wątki zahaczyłaś ...

: 15 cze 2008, 11:27
autor: Joanna24
AgaSza, teść. Ja mu kiedyś krzywde zrobie :ico_noniewiem:

: 15 cze 2008, 11:32
autor: AgaSza
uuuuuuuu to poważna sprawa jeśli to teść-z teściami tak czasem bywa niestety-znam to z autopsji :)

: 15 cze 2008, 11:35
autor: Joanna24
AgaSza, niestety mieszkamy razem :( Wie ze jestem sama. Ze musze wyjsc z psem i zajac sie dzieckiem. To wział sprzatnał swój pokój i poszedł do swojej baby :ico_zly: Ale reszte juz ma w nonono. Sama z łazienki i korytarzy nie korzystam. :ico_zly:

[ Dodano: 2008-06-15, 11:44 ]
Jest bałaganiarzem okropnym. W kuchni koło jego szafek to jest masakra. To mi kiedyś powiedział że baba jest w domu od sprzątania. Powiedziałam owszem ale ja mogę sprzątać po sobie i po swoim mężu i psie ale nie po nim. Po nim może sprzątać kochanka której wszystko wynosi. Myślałam że rano mi zostanie z małym żebym mogła iść z psem to już o 7 poszedł do sklepu. A jak poszedł to w wiadomym celu. Na piwo :ico_zly: Więc chcąc nie chcąc o 9 musiałam obudzić maluszka i ubrać i iść z psem bo mi już piszczał. Patryk zaczął marudzić ale nie zostawie małego z gościem po piwie. Wróciłam ze spaceru a on sprząta swój pokój. Wyszykował się i poszedł do baby. Reszty już nie tknął a to on największy bałagan robi bo nawet buciorów nie ściągnie. Niech no tylko mąż wróci z pracy. Za papierosy to go opierniczy jak nie wiem. :ico_zly: Właśnie wrócił. Boże ja się nerwicy przez niego nabawie :ico_placzek:

[ Dodano: 2008-06-15, 11:45 ]
Ide na spacer może ochłone. Miłej niedzieli.

[ Dodano: 2008-06-15, 19:21 ]
I co mi po tym jak ochłonęłam jak wróciłam i mnie wkurzył jeszcze bardziej :ico_placzek: Poleciałam do WC bo już ledwo dałam rade wytrzymać :ico_wstydzioch: . Mały spał na tarasie. Zaczął się budzić i płakać. To STARY H...J zabrał nonono i poszedł jakby nie mógł wózkiem bujnąć :ico_zly: :ico_zly:

: 15 cze 2008, 19:51
autor: asika82
joanna widze,że masz taki nastrój jak ja. Też wychodzę z siebie ale nic nie mówię na razie. Tak mnie ostatnio ten Marek wkurza,że aż płakać mi się chce. Nic nie mówię ale jak już wybuchnę to nie wiem jaki będzie tego finał.

[ Dodano: 2008-06-15, 19:52 ]
ostatnio jeszcze taka jestem zmęczona,ze nie mam siły na nic ani chęci. Jakaś depresja mnie bierze oby szybko mi ten nastrój minął bo strasznie mi zle z taką sobą.

: 15 cze 2008, 20:19
autor: AgaSza
Asia ale pisałaś któregoś dnia, że zostajesz sama z Antosiem to myślałam, że Marek już wyjechał do Anglii.
Dziewczyny nie dajcie się złym nastrojom, bo maluszkom też się udzieli i będzie Wam jeszcze trudniej. Wiem, że to tak łatwo radzić jak się nie wie wszystkiego i się tego nie czuje, ale tylko spokój może nas kobiety uratować. Faceci tak mają (i teściowie i mężowie i wszyscy), że czasem ma się ich serdecznie dość.

[ Dodano: 2008-06-15, 20:22 ]
Nic nie mówię ale jak już wybuchnę to nie wiem jaki będzie tego finał.
Nie chcę się wtrącać ale może właśnie powinnaś mówić, a nie tłumić wszystkiego w sobie. Ja zawsze mówię jak mi się coś nie podoba. Wiem, że wtedy sprzeczek jest więcej, ale ja wolę tak niż gdybym miała trzymać w sobie i w końcu nie wytrzymać, bo wtedy kto wie co by się stało :-)

: 15 cze 2008, 20:29
autor: malgoska
...

: 15 cze 2008, 21:57
autor: Joanna24
asika82, my to się baby mamy. :ico_pocieszyciel:
malgoska, mąż wciąż za mną staje. Ale jak ja wiązanki nie puszcze to jak grochem o ściane. Ale jeszcze troszke i znowu zrobie wojne. I będę miała dwa miesiące spokoju jak ostatnio. A co do Twoich sposobów to ja mam podobne. Ale przynoszą też skutek. Szczególnie w WC jak nie trafi do muszli (często się zdarza) to biorę jakiś jego ciuch i wycieram podłoge :-D

[ Dodano: 2008-06-16, 09:18 ]
Witajcie kwietnióweczki :)
Czyżby mój szkrab dawał mi tyle luzy tylko?? Coś rzadko tu jesteście. :( Nie ma z kim popisać :( Czy któraś przypadkiem nie miała wczoraj chrztu??