: 21 cze 2007, 09:39
iza to nie od tego raczej... choć może faktycznie, tak bywa, to u nas ta teoria się w ogóle nie sprawdza. Jaga od samych narodzin jadła rzadko. W dzień co 3-4 godziny, a w nocy nie jadła w ogóle bo się na karmienie nie budziła przez 8-9 godzin. A pokarm jak miałam tak mam. Dziś piersią ja karmię raz, góra dwa razy dziennie i pokarm mam nadal... Może to od predyspozycji zależy itd? Chociaż u nas początek był trudny, bo po porodzie nie miałam pokarmu w ogóle
A poza tym - nie zadręczaj się tak Wiesz, nie raz jako matki popełnimy jeszcze jakieś głupstwa, ale to z miłości wszystko a czasem z niewiedzy do której mamy prawo Główka do góry
A poza tym - nie zadręczaj się tak Wiesz, nie raz jako matki popełnimy jeszcze jakieś głupstwa, ale to z miłości wszystko a czasem z niewiedzy do której mamy prawo Główka do góry