dziendoberek
dzis juz mam lepszy humorek
Oskar przespal nocke bez ppbudek, za to chyba w nocy majstrowal przy peiluszce, moze przez sen bo dzis z rana obsiusiany byl po pachy a pielucha rozpieta czesciwow i zsunieta w dol..byc moze snilo mu sie ze siada na nocnik hehe
teraz koloruje czortek obrazeczki...
pogoda chyba lepsza bedzie bo niebo nie jest takie zasnute chmurami jak ostatnio, choc i tak za cieplo na razie nie jest
Pawelek tez duzy chlopczyk

i brawa za nocke Ewelinko oby tak dalej
Iwonko Majeczka to chyba tez niezly czortek... nie wyobrazam sobie co by sie dzialo gdyby z tym moim lobuzem sie spotkali
mi ostatnio tez interenet okropnie chodzi..u mnie na komputerze bo mamy live boxa a ja mam podloczony komputer pod vi-fi bez przewodowo i srednio zadowolona jestem...podlaczymy na kabel bo mozna chyba 3 komputery a ten roboczy w "a'la silowni" T podlaczymy pod vi-fi aby sobie mial
wiecie co musze zamykac drzwi na noc na klucz od naszego pokoju... Oskar w weekend wstawal wczesniej niz my, cichaczem wychodzil z pokoju, a ze klamka tu jest dla niego za wysoko to bral krzeslo i na nie wstawal aby sobie otworzyc i wychozuil..a potem cichutenko na schody i tup tu pna dol do dziadkow... a nie daj Boze aby drzwi wejsciowe nie byly na klucz zamkniete to sobie swirek wyjdzie na dwor bo do wejsciowych drzwi seiga
odkad nauczyl sie schodzic ze schoow mamy przerabane

co prawda idzie mu to swietnie ale pewnego dnia moze mu sie nie udac i bedzie

tym bardziej ze nie ma babrierki zabyt wygodnej do trzym,ania, jest troche za wysoko a po drugie schody sa strome i dosc wysokie stopnie...zreszta Gabrysia widziala
w kazdym vbadz razie teraz to sie z nim mam
wczoraj wieczorkiem gdy T wrocil z pracy uszykowalam mu niespodzinke

kupilam szampana i sie chlodzil w lodowce iz robilma truskawki w czekoladzie... to tak aby uiczcic pierwszy dzien w "swojej" pracy....bo wczoraj mial juz pierwsza robote

tak na probe jak mu bedzie szlo pod okiem szwagra robil i juz od jutra na nowy domek wchodza

ale sie ciesze!!