hej :)
dziewczęta, dziękuję za troskę i miłe słowa :)
co do tej książki to nie wyrzucę

bo jest bardzo wartościowa moim zdaniem, i naprawdę takie małe dzieci mogą mieć depresję, a choćby takie w domach dzieckach, albo kiedyś w szpitalach - jak nie można było cały czas przebywać tam z dziećmi, to poważne przypadki, ale jak np nie utula się dziecęcego płaczu - jak to było w przypadku tej nauki usypiania, to wówczas też dziecko może przechodzić depresję po takich przezyciach.
Asiu, dziękuję moja kochana,
i na pewno przezwycięzycie ten kryzys finansowy, i fajnie, że to pozytywnie na Wasze stosunki wpłynęło.
Chloe, miłego pobytu na wsi :)
A napiszcie, dokąd Nella i Mery wyjechały?
Edulitko, jak tam rosliny na działce rosną?
My z mamą w tym roku też nakupiłyśmy krzewików jak szalone,
bo również jesteśmy na tym punkcie zwariowane :)
Ja w tym roku jeszcze planuję kupić hibiskusa i choinkę srebrną :)
Kasiulko, Iwciu, Maritko, Anetko, Maziu, ściskam WAs mocno!