Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

11 paź 2008, 13:13

Doris,moze i troche mniej mnie bedzie na tt ale z nalogu calkiem nie zrezygnuje przeciez :ico_nienie: :ico_haha_01:

Kate,ponoc ludzie wlasnie tak sie dobieraja ze jeden jest od zalatwiania a drugi nie :ico_noniewiem: ..i tu padlo na Ciebie...ale to tez zawsze jest tak ze gdybys Ty nic nie potrafila zalatwic to on by sie ruszyl...ale po co jak ma Ciebie?ja tez nic nie robie w takich kwestiac bo mam od tego Arka...po co mam sie wtracac,siac zamet i niepotrzebne klotnie..kazdy wie co do niego nalezy i tego sie trzymamy...on sie nie wtraca do prania,ubierania Mayci i innych moich spraw :ico_oczko: ...poza tym u nas A. jest odwazniejszy i lepiej mowi po angielsku wiec daje mu pierszenstwo... :ico_haha_01: :ico_oczko:

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

11 paź 2008, 15:18

hello

jednak nie jedziemy do Mateusza, bo bratowa mnie uprzedziła ze ja tez rozłozyło, no wiec ja se dam spokoj, pojade jak juz wszyscy beda zdrowi, bo nie chce Mili narazac jednak..
w pracy super, podoba mi sie nawet tak handlowac, zarobiłam za 4 godz 70 zł i jestem zadowolona..
A. dzis niby ma miec jakies spotkanie z roboty, wiec pewnie bede musiała mu dac na piwo, wiec wyplata sie rozpłynie jak pojdzie, ale jak nie to juz mam 70 zł zaoszczedzone :ico_brawa_01: fajnie..jutro zas ide, tzn dopoki nikt nie odpowie na moje oferty pracy to bede codziennie chodzic z siostra wiec troche budzet podreperuje,a najwazniejsze jest to ze mi sie to podoba, oczywiscie jak ludzie chodza, a dzis piekna pogoda wiec ludzi były tłumy :-)
Mila A zasneła w poludnie i obudziła sie po 2 godz :ico_szoking: ja nie wiem jako on to zrobił, moze dlatego ze wstała przed 7 :ico_noniewiem:
Ja nie moge narzekac na A pod wzgledem organizacji itp, jak ma cos załatwic to załatwi nie trzeba go prosic i przypominac, bo sam sobie zapisuje w kalendarzu i codziennie do niego zaglada, no ale sprawy domowe sa raczej na mojej głowie, tzn ja płace rachunki, ja planuje budzet itp.a jesli chodzi o sprawy do tesciow to tez on z racji tego ze jest synem i wiadomo on powie rodzicom to czego ja nie powiem bo mi nie wypada po prostu, a ja załatwiam spory z moja mama :ico_noniewiem:

kate Mat jaki sliczny chłopczyk :-)
glizdunia no to masz fajna rozrywke w postaci kumpelki,a poszalejcie na tych zakupach :ico_oczko:

Awatar użytkownika
zborra
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9819
Rejestracja: 19 kwie 2007, 21:41

11 paź 2008, 16:03

hej!
no widzę, że dziś tu różnie...różnie...
Doris no to masz bynajmniej teścia z głowy. Szkoda że przy tym bez sensu nerwy i kłótnie!
Jagódka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: super się czujesz MAMO co?
Lady brawo kochana!!! no widzisz, może to Ci się lepiej opłaci niż ta recepcja w salonie piękności!
Glizdunia no dla Mayci za gogąga też brawo!!! i za spotkanie z kumpelką...i shopping!

u nas beznadzieja...pożarłam się z J jeszcze bardziej!!! w nocy oczywiście Hanka odstawiła mega histerię!!! :ico_zly: wyła przez godzinę, od 1.30 do prawie 3....masakra...jaśnie pan był u niej raz...ale potem znów zaczęła wyć...chciałam ją zignorować, często tak robiłam i się uspokajała...ale on się poderwał, że jej da mleko...no to już wstałam, bo nie chciałam żeby piła w nocy...poszłam, położyłam i wyszłam...i nic...histeria na całego...więc tak stałam raz przy łóżeczku, raz pod drzwiami i starałam się ją uspokoić....na marne, bo ona ciągle mówiła że chcę "haha" czyli spać do nas do łóżka. No na to to ja się w życiu już nie zgodzę :ico_nienie: bo wiem jak to się kończy...raz, a potem miesiąc budzenia się z płaczem i wymuszania...byłam wściekła na J, bo on miał dziś wstawać, ale jak ja słyszę jego teksty do niej takiej płaczącej "natychmiast się połóż i nie płacz"! to mnie w nonono swędzi!!! więc pół nocy z głowy...potem z nerwów nie mogłam usnąć...rano księżniczka wstała dupą do góry i od rana marudziła...niech ją szlag! byłam szczęśliwa, że jadę do pracy...ale tam co? nie mogłam drzwi otworzyć i musiałam po tego mojego męża dzwonić...a nie chciałam z nim gadać...ta...jak się wali to wszystko...
po pracy se myślę, że już będzie ok...kupiłam Hance kredki...wróciłam do domu...z nadzieją, że po południu pójdziemy razem na spacer , albo pojedziemy na salę zabaw...tak, spacer był, ale z płaczem na pół wsi!!! najpierw że ją bolą nogi, więc biegiem do domu zminić buty...a potem co? nie wiem, ale wyła jakby ją tłukł ktoś...mała menda! wróciłam więc sama, J z nią się wlókł do domu...i mam w nonono co z inmi...siedzę sobie spokojnie i tyle...
mam dziś przez to taki dzień, żę lepiej nic nie mówić...jestem zmęczona, boli mnie głowa...mam ochotę się rozpłakać...ale oczywiście nie mogę, bo nie jestem sama...super! po prostu nonono rewelacja!!!

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

11 paź 2008, 17:04

Zborra no to nocka srednia widze byla :ico_noniewiem: kurka ale se stresujecie tym spaniem nie?i Hania ma stres bo chce spac z mama i tata i wie ze w lozku jest jej z Wami dobrze...i Wy bo chcecie spac sami i musicie sie tego jakos trzymac...i tyle nerwow...a nozki Hania bolą?czyli ze buciki ocieraja czy co?jejka,ja sie tez tego balam ze jakies zle dobrane buciki bedzie miala i ze chodzic nie bedzie chciala i ze bol i wogole bo mnie jako dziecka ciagle ocieraly i horror normalnie przechodzilam :ico_olaboga: ale buciki narazie sa jak z pupci niemowlaczka wiec nic jej z nozkami nie robia :ico_sorki: ale to ta ich cena pewnie :ico_noniewiem:

no my z tym spaniem mamy o tyle fajnie teraz ze ja sobie z Maya spie,rano sie calujemy i przytulamy ,nawet teraz na urloie Arka bylo nam wygodnie spac razem....a ze chcemy sie pozbyc jej lozeczka to narazie odwlekamy spanie osobne....mysle ze problemu potem nie bedzie...albo jestem optymistka albo juz wiem ze Maya to zaakceptuje....narazie sie tym nie klopocze...kolo 2 urodzin kupimy lozko dorosle i juz.... :ico_oczko: wiem ze ja kratki w lozeczku by pewnie ograniczaly i przerazaly bo nienauczona...
bylismy na spacerku krotkim,wlasciwie takim do mojego hotelu i spowrotem :ico_haha_01: ....bo zapomnialam slodyczy dolozyc do jednego pokoju do barku i poszlam to naprawic :ico_haha_01: sklerotyczka ze mnie :ico_olaboga:

Zborra,a kiedy necik bedzie w salonie?

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

11 paź 2008, 17:06

zborra, no teksty tatusiów do dzieci są wrecz nonono... moj mowi podobnie i mnie tez kurwica strzela...
walnic se kielicha, lub zjedz czekolade

no wlasnie ja pochlonelam calą paczke ciastek i kinder bueno... normalnie ryczec mi sie chce... A. dalej ma wylaczony telefon, a mnie to dobija... chce mi sie ryczec nie wiem co ze soba zrobic :ico_placzek:

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

11 paź 2008, 17:23

Doris,no to sie Tobie nie dziwie ze humoru nie masz....ktos nie chce z Toba rozmawiac i jest to Twoj maz...i jeszcze to nie ty zawinilas....czyli bezradnosc polaczona ze zloscia daje taki oplakany efekt...wez idz na spacerek,rozstan sie z tym tel. choc na chwilke bo pewnie sprawdzasz co pare minut czy sie zalaczyl co?moze odwiedz kolezanke jakas i pogadajcie troszke.... :ico_noniewiem:

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

11 paź 2008, 17:33

GLIZDUNIA, rady dobre, ale zwyczajnie nie chce mi sie nonono ruszyc z domu... kolezanka... szczerze, nie mam ochoty...

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

11 paź 2008, 17:44

doris ja to tez doskonale znam, bo A. jak czasem wszedł na piwo po pracy to tez robił takie numery bo nie chciał mnie słuchac, co mu mam w danej chwili do powiedzenia, ale to sa faceci..ale twojego meza nie rozumie dlaczego zostawił cie z takim kłopotem, olał to i jeszcze jakas foche stawia i nie odbiera :ico_noniewiem:

ost sobie tak myslałam ze to odosobniony gatunek całkowicie (faceci), jaka oni maja mentalnosc, jakie priorytety, jaki kierunek myslenia :ico_olaboga: tragedia...

zbora a ty w koncu sie nie odzywasz bo nie chciał w nocy wstawac do Hani czy ze mleko wymyslił?A wogole nigdy nie wstaje do Mileny :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-10-11, 17:47 ]
a ja dzis jednak zostaje sama wieczorem, dałam A cała swoja wypłate i znajac zycie nic z niej nie zostanie, coz...jutrzejsza wydam na siebie :-)
ale mam plan, wykapac sie w wielkiej pianie, poprasowac juz odlezane pranie, zrobic se drinczka i posiedziec z wami..o ile bedzie z kim????????????????

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

11 paź 2008, 17:53

Lady,alez ja tu bede z Toba debatowac ostro :-D :ico_oczko: ..ja do polnocy bede czekac na goscia wiec caly wieczor wolny :ico_oczko:

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

11 paź 2008, 17:53

ladybird23, bede ja.

wlasnie odebralam poczte i mam te dowody wplat... czyli mam z czym isc do tescia...
a jego zachowania w ogole nie rozumiem... jeszcze gdybym ja choc troche nawinila, to mozna by bylo go usprawiedliwic... ale tak to sama nie wiem o co kaman :ico_noniewiem:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość