: 09 sie 2007, 16:23
My już po pierwszej wizycie rehabilitanta... Okazało się, ze góra Vikulki (głównie mięśnie pasa barkowego) są na poziomie rozwoju 2 miesięcznego niemowlaka co zawdzięczam wspaniałemu zaleceniu HV w UK by małej wkładać pod ramiona wałek to wtedy polubi leżeć na brzuszku i podnosić głowę... efekt tego taki, że rozwijały się i umacniały mięśnie karku a rozwój mięśni barku stanął w miejscu a nawet porobiły się małe przykurcze i teraz musimy mieć rehabilitację by "rozruszać" te partie mięśni... jedyny plus tej sytuacji to taki, że Vikula makymalnie usprawniła dól - tzn. przemieszcza się pupcią a mięśnie nóg są rowiniete jak u 5 misiecznego niemowlaka
Rehabilitant ma do nas przychodzic 2 razy w tygodniu a w pozostałe dni ja mam ćwiczyć z moją akrobatką tak jak mi on pokazał... Mam obiecane, że do końca pażdziernika Vikula będzie tak samo sprawna fizycznie jak jej rówieśnicy
Rehabilitant ma do nas przychodzic 2 razy w tygodniu a w pozostałe dni ja mam ćwiczyć z moją akrobatką tak jak mi on pokazał... Mam obiecane, że do końca pażdziernika Vikula będzie tak samo sprawna fizycznie jak jej rówieśnicy