Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

witajcie!!!!
ja dosłownie na chwilę-melduje że żyjemy, tylko że w samym centrum tajfunu wyprowadzkowego, więc latam jak głupia, sprzątam, przenoszę, pakuję....
i tylko wielkie brawa za zdjecia Pati (bo akurat mi sie w oczy rzuciły) i umiejętności natalki Boże, jaka ona jest mądra
Mój Al ma teraz fazę histeryzowania bez przerwy i bez powodu.....może udziela mu się ten wyprowadzkowy niepokój, albo to próba sił

ok, całuski!

Witam!
Martunia glowa do gory wcale nie powiedziane ze to koniec cycowania bo ona moze na dwa 3 dni w ogole nie chciec a po tem moze znow sie rozcycowac i to nawet za bardzo Werka znow od cyca odejsc nie chce masakra A ty Igusi dajesz jakies mleko z butli czy tylko jakies kaszki ? Bo ja nie daje zadnego mleka z butli tylko kasze no bo jak wiesz to ona nie chce z butli nawet mojego

centrum tajfunu wyprowadzkowego,

to kochana przeprowadzasz sie do Pl na stale ? czy gdzies indziej bo juznie pamietam dokladnie?

miszkakochana brawa dla Natali
slonkoto czekamy na foteczki
wiolaWiwka tez juz tak od ponad 2 miechow utrzymuje wage 11kg no tylko te 300gr przybrala ale dwa miesiace 11 wiec jak dzieci zaczynaja chodzic to w ogole slabiutko przybieraja kumeli corcia jak miala roczek to tez wazyla 11kg a teraz ma dwa latka i wazy14 wiec puzniej dzieciaczki naprawde coraz mniej przybieraja a szczegulni te grubiutkie

U nas pogoda bardzo ladna cieplutko i slonecznie chociaz rano jak chcielismy jechac nad wode to sie chmurzylo a teraz piekna pogoda sie zrobila

Wiec moze jeszcze polece z Wiwa na space
Milego dnia

Hej gdzie sie podziewacie no nie mowcie ze wszystkie spią
u mnie nudy Piotrek na mecz pojechal Kacperek spi wiec tak sobie siedze w ciszy

Miszka witaj nastepnym razem na bank sie spotkamy

zirca, milej przeprowadzki

adia26, bylam u znajomych wiec nie zagladalam

dana, dzis sie poplakalam wieczorem wiesz mi tak zalezy zeby ja chociaz przez zime jeszcze karmic jeszcze 6 miesiecy chociaz do 1,5 roku -zeby ta odpornosc miala jak najwieksza ale widze ze cos sie w Idze zmienia-dorosleje mi i smutno mi bo wiem ze te ,,nasze,,chwile sie koncza...

aaaaa jakas taka przybita jestem bez tego wieczornego cyca...mam nadzieje ze mi minie...

Witam my dziś mieliśmy mały wypadek Antek upadł i udezył głową w rower nie zdązyłam go zzłapać to był moment guz na głowie ogromny i jeszcze sobie rozciaoł na szprychcha tego guza normalnie masakra pojechaliśmy na pogotowie do tychów tam po 30 min stwierdzili ze to nic takiego ale na wszelik wypadek skierowali nas na ligote wiec my znowu w auto i w droge w ligocie zbadał go neurolog i stwierdził ze nic takiego góz powinien szybko zniknąc a w rejestracji usłyszeliś ze za takie wizyty powini ludzie płaćić bo moze wtedy nie zawracaliby głowy pierdołami . Nie każdy jest lekarzem ma doświadczenie z 7 dzieci itp .uraz głowy u małego dziecka moze być bardzo grożny wiec Ja nie jestem jakaś panikara ale to wyglądało poważnie mały miał takiego dużego guza i do tego krew . ale teraz przynajmniej wiemy zeby od razu jechać do ligoty a nie tracić czasu w tychach

dzis sie poplakalam wieczorem wiesz mi tak zalezy zeby ja chociaz przez zime jeszcze karmic jeszcze 6 miesiecy chociaz do 1,5 roku -zeby ta odpornosc miala jak najwieksza ale widze ze cos sie w Idze zmienia-dorosleje mi i smutno mi bo wiem ze te ,,nasze,,chwile sie koncza...

no u mnie to samo zostało karmienie wieczrno nocne i też coraz mniej go jest i też mi tak jakoś smutno mój mały chłopak staje się samodzielny i coraz mniej mnie potrzebuje jest bardziej niezależny i chodzi tam gdzie chce .

tylko że w samym centrum tajfunu wyprowadzkowego, więc latam jak głupia, sprzątam, przenoszę, pakuję....

tajfun minie a potem będziesz odpoczywac i relaksować się

sobie siedze w ciszy

to jest też potrzebne chwila relaksu dla mamy

slonko2008, przykro mi z powodu z powodu upadku Antosia dobrze ze wszystko skonczylo sie na guzie a te baby w szpitalu to jakies walniete
a ile razy w ciagi doby karmisz Antolka ?????
aaaaa zapomnialamDana Iga mi tez nie tknie mlaka innago wiec na noc dostaje kaszke na mleku i czasem na sniadanie musi tez na mleku modyfikowanym no i cyc o 6 rano i 16

slonko2008,
matko dobrze że nic mu nie jest u nas tez kilka dni temu był wypadek ale nie tak poważny jak u ciebie, kacper uderzył główką w stół nabił sobie wielkiego guza płakał strasznie szybko mu przyłożyłam zimną łyżkę do czoła i dzięki temu siniak już schodzi już jest żółty

aaaa jakas taka przybita jestem bez tego wieczornego cyca...mam nadzieje ze mi minie...

minie z czasem ja jak odstawiałam kacperka to bardzo mi prrzykro było ale to troche co innego bo on miał 4 miesiące a Igol już duża, dorośleją nam nasze dzieciaczki zaraz wątek zmieniamy

adia26, czasem sie ciesze ze juz jest wieksza a czasem tak mi przykro jakos ze tak szybko rosnie...wiemz e zaden dzien sie nie powtorzy
no wlanie kilka dni i zmieniamy watek
a powiedzcie to zaklada sie nowy czy ten przenbosza...bo nie wiem
ciekawe jak tam yoanna wakacjuje sobie no i gdzie znowu sarenka znikla

mmarta81,
no rosną. mi bardzo brakuje brzuszka jak kacperek był tylko moj taka mala moja tajemnica...
i to oczekiwanie ta adrenalina gdy poród się zaczol i jego zapaszek po porodzie herbatki z mlekiem ach brak mi tego wszystko tak szybko mija

ciekawe jak tam yoanna wakacjuje sobie no i gdzie znowu sarenka znikla

Yoanna pewnie dobrze się bawi a Sarenki rzeczywiście długo już nie ma

adia26, no z brzuszkiem bylo fajowo-czasem ciezko czasem sie balo jak sie nie ruszalo ale generalnie brzuszek ok no i te kopniaczki a porod...no teraz to juz nie bede chyba na niego tak czekac a przynajmniej nie bede sie bac ze go przeocze
a ty chcesz 2 bejbika Agata ?