: 18 cze 2008, 10:52
Kocura - Bura moja Karolka nogami prawie wystaje poza przwijak a z tym podobieństwem to jest tak, że większosc osób twierdzi, ze podobna do mojego S ale tak naprawde to ona jest bardzo pomieszananp. uszy po moim S ma lekko odstające a po mnie ma elfiki(małżowine ), usta po moim Sa po mnie ma oczy, brude ma po mężu i policzki a po mnie włosy i czoło... wzrostem chyba mnie mnie nie pojdzie ani figurą moze byc podobna do rodziny ze strony męża czyli szczupła i wysoka tak jak np.bracia od S.
dzisiaj od rana nerwówka moj S wstał przed 5 do pracy izaczelo sie trzaskanie drzwiami od lazienki, sklinanie w kuchni bo sie spieszyl z kanapkami do pracy i sniadaniem i głosne tupanie - nie moge.. to jest najgorsze chyba to jego tupanie jak chodzi boso...
obudzil Karoline i ta nie chciala juzspac tylko sie darła z pół godziny jeszcze po jego wyjsciu. tak mnie wkurzyl ze go zmierzyłam wzrokiem takim wsciekłym ze sie troche uspokoił
myslalam ze go pobije. Karolina zasnela przed 6 i obudzila sie przed 10. na 12 mamy rehabilitacje.
bede musiala chyba zas zrobic chaje bo jak zwykle bajzel zostawil mi moj s w kuchni! nie lubie jak chodzi narano bo robi takie zamieszanie... nic se nie przygotuje wieczorem tylko rano biega szuka dyskietki do pracy to klucze gdzies polozy i nie umie znalezc i tak tylko wymysla, przklina i biega od pokoju do kuchni. a ja pozniej nerwowa jestem przez niego.
dzisiaj od rana nerwówka moj S wstał przed 5 do pracy izaczelo sie trzaskanie drzwiami od lazienki, sklinanie w kuchni bo sie spieszyl z kanapkami do pracy i sniadaniem i głosne tupanie - nie moge.. to jest najgorsze chyba to jego tupanie jak chodzi boso...


bede musiala chyba zas zrobic chaje bo jak zwykle bajzel zostawil mi moj s w kuchni! nie lubie jak chodzi narano bo robi takie zamieszanie... nic se nie przygotuje wieczorem tylko rano biega szuka dyskietki do pracy to klucze gdzies polozy i nie umie znalezc i tak tylko wymysla, przklina i biega od pokoju do kuchni. a ja pozniej nerwowa jestem przez niego.