a to masz czas. Ja wlasnie dopiero jak się dowiedzialam co potrzebuje to spakowałam torbe, bo te listy na necie to jakas abstrakcja. pół domu trzebaby zabrać.poza tym mam wizytę 9 września u gina i wtedy dowiem sie co z tym szpitalem na Łubinowej
a jakby co to nie wiem jeszcze czy tam trzeba ciuszki dla dzidzi itp to bede musiala druga torbe spakować
Ja mam wizyte 14 i wtedy gin mi powie co widzi, czy skraca się szyjka i czy coś sie dzieje czy nie. Sama jestem ciekawa kiedy bede w szpitalu

Ale kiedy czy w terminie czy przed czy po jak dla mnie obojetne, jak przyjdzie mój czas to pójdę, na pewno nie będę kombinował żeby przyspieszyc porod, całą ciąże miałam praktycznie na podtrzymaniu więc wolę uwazać z pracami na koniec. A 4,5 tygodnia wytrzymam.